Pani wykonująca kolposkopię była zdziwiona że dostałam skierowanie będąc w ciąży przy nienajgorszych wynikach cytologii, że HPV typ 39 też jeszcze nie był wskazaniem do tego badania. Myślałam, że już nie zrobi badania ale powiedziała że zerknie czy wszystko dobrze bez żadnych inwazyjnych ruchów, że wycinka na pewno nie pobierze itp. Płynu Lugola też powiedziała że w ciąży się nie używa. Z roztworu octowego wyszło wszystko dobrze

Na wizycie Pani ginekolog wykonała jeszcze jedną cytologię tak w razie co i czekam na wynik.