reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Zgadzam się ,że w tym wieku bez PgtA ani rusz .My z partnerem oboje 40 lat i na 4 przebadane zarodki tylko jeden w pełni "zdrowy " aktualnie 10 TC .
Gratulacje..
To transferowaliscie od razu zdrowy? Czy wcześniej niepowodzenia? Coś zmieniałaś z lekami do transferu? Na sztucznym cyklu?
Czy ten zdrowy faktycznie był "lepszej klasy"? A te chore gorszej? Pamiętasz jakiej?

Ja za niedługo transfer..
3 w jednej klinice beta 0, histero, immuno zbadane, 1 kolejny w innej klinice beta 0. Teraz tylko encorton będzie do 5tego transferu...
Za mc kończę 40.
Kiedyś 3 ciaze naturalne
Starania o drugie
Będę wdzięczna za wiadomość.

Powodzenia!
 
reklama
U mnie 7 dni po transferze i na teście totalna biel... wychodzi na to, że zarodek nawet się nie zaimplantował. Wszystko tak ładnie szło, aż do dzisiaj...
Przykro mi😒
Ale może będzie późniejsza implantacja poczekaj jeszcze.
Też przez to przechodziłam miesiąc temu.
Pierwszy transfer wielka nadzieja ale niestety beta nawet nie drgnęła.
Jestem przed drugim transferem i też się boję że będzie to samo 😒😒
 
a przypomnisz czy macie jeszcze jakieś zarodki? Przepraszam, nie pamiętam.
Mamy jeszcze 2 zarodki, jeden zamrożony w 5, drugi w 6 dobie.
Przykro mi😒
Ale może będzie późniejsza implantacja poczekaj jeszcze.
Też przez to przechodziłam miesiąc temu.
Pierwszy transfer wielka nadzieja ale niestety beta nawet nie drgnęła.
Jestem przed drugim transferem i też się boję że będzie to samo 😒😒
Mieliśmy transferowaną 5 dniową blastocystę, więc implantacja powinna nastąpić po 2-3 dniach od transferu. Chyba już nie ma możliwości na późniejsza implantację. Lekarka co prawda kazała mi zrobić betę dopiero po 14 dniach od transferu, ale w sumie sama nir wiem po co tak późno...
 
Właśnie zebrałam się w koncu z łóżka i miałam wyrzucić test do śmietnika, ale spojrzałam na niego w świetle dziennym i nie wiem, może to jakieś moje wyobrażenia albo coś, ale wydaje mi się, na samym dole jest malutki czerwony zarys kreski. Ale tak niewidoczny, nawet nie do złapania aparatem. Wiem, że testów po czasie się nie sprawdza, ale czy to możliwe że 7 dni po o 5 rano mogłoby jeszcze nie wyjsc nic na teście, bo beta dopiero rusza i jest poniżej 10? Czy to tylko moje naiwne życzenia.

Nigdy w życiu nie byłam w podobnej sytuacji, zawsze była biel. Już oczywiście przepłakałam parę godzin z myślą że się nie udało.
 
Właśnie zebrałam się w koncu z łóżka i miałam wyrzucić test do śmietnika, ale spojrzałam na niego w świetle dziennym i nie wiem, może to jakieś moje wyobrażenia albo coś, ale wydaje mi się, na samym dole jest malutki czerwony zarys kreski. Ale tak niewidoczny, nawet nie do złapania aparatem. Wiem, że testów po czasie się nie sprawdza, ale czy to możliwe że 7 dni po o 5 rano mogłoby jeszcze nie wyjsc nic na teście, bo beta dopiero rusza i jest poniżej 10? Czy to tylko moje naiwne życzenia.

Nigdy w życiu nie byłam w podobnej sytuacji, zawsze była biel. Już oczywiście przepłakałam parę godzin z myślą że się nie udało.
W testach raczej rzadko jest złudzenie, jeśli coś widzisz to coś tam się pewnie pojawiło 🙂 ja miałam betę 151, 8dpt a kreska była blada, pamiętam że dopiero 9-10 dpt były wyraźne, gdzie w 10dpt miałam 493 betę.
Na tym etapie pewna jest beta- wybierasz się? Juz nieważne czy zrobisz rano czy wieczorem tylko ważne by ewentualnie powtórzyć prawie równo po 48h bo wtedy widać realny przyrost.
 
Właśnie zebrałam się w koncu z łóżka i miałam wyrzucić test do śmietnika, ale spojrzałam na niego w świetle dziennym i nie wiem, może to jakieś moje wyobrażenia albo coś, ale wydaje mi się, na samym dole jest malutki czerwony zarys kreski. Ale tak niewidoczny, nawet nie do złapania aparatem. Wiem, że testów po czasie się nie sprawdza, ale czy to możliwe że 7 dni po o 5 rano mogłoby jeszcze nie wyjsc nic na teście, bo beta dopiero rusza i jest poniżej 10? Czy to tylko moje naiwne życzenia.

Nigdy w życiu nie byłam w podobnej sytuacji, zawsze była biel. Już oczywiście przepłakałam parę godzin z myślą że się nie udało.
jak miałam w styczniu biochemiczna to też miałam takie wrażenie w 7dpt, powtórzyłam w 8dpt i kreska była coraz mocniejsza. W udanej ciąży też testy sikane dopiero od 8dpt wychodziły jakieś cienie.
 
Dziewczyny macie ovitrelle, duphaston i ultrogestan w refundacji? Ja pełnopłatne mimo że jesteśmy w refundacji i się zastanawiam...
 
reklama
Czy którejś pomógł atosiban?beta 4x0. Zastanawiam się czy brać czy scopolan forte. Pomógł komuś cudownie atosiban??
 
Do góry