reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Duża senność u 16 miesięcznego dziecka

Justynka28

Fanka BB :)
Dołączył(a)
27 Grudzień 2022
Postów
380
Witam. Córka 16 miesięcy od ponad 2 tygodni jest prawie ciągle senna. Śpi w nocy jak zawsze od 20:30 do 6 max 7 (ma kilka/kilkanaście pobudek w ciągu nocy). Do tej pory miała jedną drzemkę ok 12 która trwała ok 1,5 h. I to jakoś tam jej wystarczało do wieczora (była już zmęczona ok 18 ale udawało się ją przetrzymać do tej 20:30) . Na jedną drzemke przeszła jak miała rok. Obecnie od jakiegoś czasu sprawia wrażenie jakby wcale się nie wysypiała, wstaje rano, przez godzinę max 2 ma humor a potem zaczyna marudzić, trze oczy, pokłada się, ciągle chce na ręce, płacze, to wygląda tak jakby na nic nie miała siły . Najchętniej to leżałaby ciągle przy piersi tuląc się. Żeby jakoś funkcjonować musi mieć dwie drzemki, rano ok 1,5 h i po południu śpi od 14:30 do 16. Mimo tych dwóch drzemek dalej wydaje sie ciągle zmęczona, już od 18 marudzi do spania. Chora nie jest, gorączki nie ma, nie wiem co o tym myśleć. Co moze być przyczyną takiej nagłej senności?
 
reklama
Witam. Córka 16 miesięcy od ponad 2 tygodni jest prawie ciągle senna. Śpi w nocy jak zawsze od 20:30 do 6 max 7 (ma kilka/kilkanaście pobudek w ciągu nocy). Do tej pory miała jedną drzemkę ok 12 która trwała ok 1,5 h. I to jakoś tam jej wystarczało do wieczora (była już zmęczona ok 18 ale udawało się ją przetrzymać do tej 20:30) . Na jedną drzemke przeszła jak miała rok. Obecnie od jakiegoś czasu sprawia wrażenie jakby wcale się nie wysypiała, wstaje rano, przez godzinę max 2 ma humor a potem zaczyna marudzić, trze oczy, pokłada się, ciągle chce na ręce, płacze, to wygląda tak jakby na nic nie miała siły . Najchętniej to leżałaby ciągle przy piersi tuląc się. Żeby jakoś funkcjonować musi mieć dwie drzemki, rano ok 1,5 h i po południu śpi od 14:30 do 16. Mimo tych dwóch drzemek dalej wydaje sie ciągle zmęczona, już od 18 marudzi do spania. Chora nie jest, gorączki nie ma, nie wiem co o tym myśleć. Co moze być przyczyną takiej nagłej senności?

Trochę nie rozumiem po co ją tak przeciągacie.
Skoro dużo wstaje w nocy to pewnie odsypia w dzień. Mój syn jest trochę młodszy (14 miesięcy) i są dni kiedy robi sobie jedna drzemkę ale jak chce dwie to ma dwie. Daje mu spać tyle ile potrzebuje
 
Trochę nie rozumiem po co ją tak przeciągacie.
Skoro dużo wstaje w nocy to pewnie odsypia w dzień. Mój syn jest trochę młodszy (14 miesięcy) i są dni kiedy robi sobie jedna drzemkę ale jak chce dwie to ma dwie. Daje mu spać tyle ile potrzebuje

Dlatego że to nie jest tak że jak jest śpiąca o tej 18 to już wtedy zaśnie. Po drugie jakby nawet zasnęła co czasem się zdarzało to traktowała to jako godzinna drzemkę i potem szła spać dopiero o 23 lub budziła się o 2 w nocy i nie spała dwie godziny. Uwierz że przy wstawaniu po kilkanaście razy w nocy do małej nie mam siły na to aby siedzieć dwie godziny w środku nocy i bawić się
 
Witam. Córka 16 miesięcy od ponad 2 tygodni jest prawie ciągle senna. Śpi w nocy jak zawsze od 20:30 do 6 max 7 (ma kilka/kilkanaście pobudek w ciągu nocy). Do tej pory miała jedną drzemkę ok 12 która trwała ok 1,5 h. I to jakoś tam jej wystarczało do wieczora (była już zmęczona ok 18 ale udawało się ją przetrzymać do tej 20:30) . Na jedną drzemke przeszła jak miała rok. Obecnie od jakiegoś czasu sprawia wrażenie jakby wcale się nie wysypiała, wstaje rano, przez godzinę max 2 ma humor a potem zaczyna marudzić, trze oczy, pokłada się, ciągle chce na ręce, płacze, to wygląda tak jakby na nic nie miała siły . Najchętniej to leżałaby ciągle przy piersi tuląc się. Żeby jakoś funkcjonować musi mieć dwie drzemki, rano ok 1,5 h i po południu śpi od 14:30 do 16. Mimo tych dwóch drzemek dalej wydaje sie ciągle zmęczona, już od 18 marudzi do spania. Chora nie jest, gorączki nie ma, nie wiem co o tym myśleć. Co moze być przyczyną takiej nagłej senności?
Ma prawo być senna, bo śpi za mało. Mnie też się wydawało, że im dziecko starsze, tym będzie się bardziej uodparniać na te mniejsze ilości snu, bo też mam syna, który z tym spaniem ma wieczne przeboje i czasami po prostu nie miałam siły usypiać go godzinę na drzemkę. Ale młody ma niedługo 3 lata, a przeplatają mu się tygodnie, w których funkcjonuje dobrze nawet bez drzemki z tygodniami, w których śpi 2h w dzień a o 18 już woła do spania na noc (oczywiście to nie zawsze znaczy, że zaśnie, ale śpiący jest).
Może u Twojej córki po prostu już się skumulowało to zmęczenie i teraz będzie miała czas, że będzie chciała spać więcej.
A skąd tyle pobudek w nocy? W pierwszej kolejności trzeba nad tym popracować, bo sen z tyloma pobudkami nie jest jakościowy.
 
Mój syn po roczku potrafił w nocy budzić się co 40min ;) odkladalam do lożeczka, kładlam się, a on siadał i rozpoczynał lamenty. Nie zawsze da się nad tym pracować.

Może jest a skoku i dlatego potrzebuje więcej snu, żeby przepracować to, co się dzieje?
 
Ma prawo być senna, bo śpi za mało. Mnie też się wydawało, że im dziecko starsze, tym będzie się bardziej uodparniać na te mniejsze ilości snu, bo też mam syna, który z tym spaniem ma wieczne przeboje i czasami po prostu nie miałam siły usypiać go godzinę na drzemkę. Ale młody ma niedługo 3 lata, a przeplatają mu się tygodnie, w których funkcjonuje dobrze nawet bez drzemki z tygodniami, w których śpi 2h w dzień a o 18 już woła do spania na noc (oczywiście to nie zawsze znaczy, że zaśnie, ale śpiący jest).
Może u Twojej córki po prostu już się skumulowało to zmęczenie i teraz będzie miała czas, że będzie chciała spać więcej.
A skąd tyle pobudek w nocy? W pierwszej kolejności trzeba nad tym popracować, bo sen z tyloma pobudkami nie jest jakościowy.
Nie mam pojęcia skąd tyle pobudek w nocy. Przerabiamy to odkąd mała skończyła 3 miesiące, byliśmy już u neurologa, nic nie stwierdził, było podejrzenie refluksu, przyjmowane leki nie przyniosły rezultatu. Lekarz stwierdził że taka jej uroda, że może potrzebuje bliskości i dlatego tak się budzi. Śpi z nami prawie od początku. W pokoju jest odpowiednia temperatura i wilgotność , wszelka rutyna zachowana . Nie mam już pomysłów skąd tyle pobudek 🙄
 
Nie mam pojęcia skąd tyle pobudek w nocy. Przerabiamy to odkąd mała skończyła 3 miesiące, byliśmy już u neurologa, nic nie stwierdził, było podejrzenie refluksu, przyjmowane leki nie przyniosły rezultatu. Lekarz stwierdził że taka jej uroda, że może potrzebuje bliskości i dlatego tak się budzi. Śpi z nami prawie od początku. W pokoju jest odpowiednia temperatura i wilgotność , wszelka rutyna zachowana . Nie mam już pomysłów skąd tyle pobudek 🙄
A przy tych pobudkach woła mleko czy co się wtedy dzieje?
 
Dlatego że to nie jest tak że jak jest śpiąca o tej 18 to już wtedy zaśnie. Po drugie jakby nawet zasnęła co czasem się zdarzało to traktowała to jako godzinna drzemkę i potem szła spać dopiero o 23 lub budziła się o 2 w nocy i nie spała dwie godziny. Uwierz że przy wstawaniu po kilkanaście razy w nocy do małej nie mam siły na to aby siedzieć dwie godziny w środku nocy i bawić się

U nas od kilku dni są pobudki o 4.
Dzisiaj od 2 do 3 mniej więcej nie spał - mniej więcej bo ja unikam wtedy patrzenia na telefon. W żadnym wypadku nie ma u mnie wtedy zabawy. Teraz dosypia - oczywiście ze mną. Więc w dzień zrobi jedna drzemkę i wcześnie pójdzie spać. I pewnie znowu zrobi sobie przerwę w nocy. Nie wiem ile razy je w nocy bo nie rejestruje tego i nie liczę, ale dużo. Plus wstaje jeszcze do starszego dziecka bo jest chore (w sensie przewlekle, nie że ma grypę i za kilka dni mu przejdzie) na razie trzeba do niego wstawać min raz w nocy.

Dla mnie to zawsze skok. I dla mnie sen dziecka zawsze jest priorytetem. Sama jak jestem niewyspana to jestem nerwowa i nie mam na nic ochoty, a co dopiero dziecko które jest w tak intensywnym rozwoju. Jedne dzieci radzą sobie lepiej, inne gorzej. Z czasem to przejdzie.

I nie pisze tego bo gdzieś mogę się odespać i jest mi łatwiej. Nie mogę. Pracuję, a dzieci (łącznie 3) wychowuję sama wiec naprawdę wiem co to zmęczenie. A wiem też że to przyjedzie, a dziecko malutkie jest tylko dziś
 
Ja bym jeszcze zobaczyła zęby, mój jest bardziej senny w dzień jak idą zęby. W nocy pobudki itp.
 
reklama
A ja bym pozwoliła dziecku spać tyle, ile potrzebuje. Mam już dzieci trochę starsze, ale ciągle mają okresy, gdy są jakieś bardziej zmęczone. Niby nic się nie zmienia, a zamiast standardowych 11 godzin na dobę, śpią po 14. Przetrzymywanie dawało mi tylko tyle, że były bardziej marudne i trudniej im było zasnąć. Kiedyś zdrowe dziecko poszło mi spać o 17, a wstało o 7 rano... Miał wtedy ze 3 latka, byliśmy w domu, nic się interesującego nie działo. Od jakiegoś tygodnia moje dzieci też śpią dłużej. Nie wiem, czy to pogoda, czy co, ale potrzebują więcej snu.
A co do pobudek, to mój synek, obecnie 5-letni, jeszcze z nich nie wyrósł. Teraz jak się budzi, to przychodzi do nas i nawet nas nie budzi, ale całych nocy nie przesypia od urodzenia.
 
Do góry