reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Niedawno wstałam :-D:-D:-D
Po tym Scopolanie śpię średnio 3 razy w ciągu dnia i nadal chodzę senna :szok::szok::szok::szok:
U nas dziś pełne 25 tygodni ciąży :tak:

Dla wyrodnych nieszczepiących matek takich jak ja ,gdyby tu się znalazły ;-):tak::-):-)

Dla mam nie zdecydowanych w sprawie szczepień podaję informacyjnie nowe info od osoby pracującej do niedawna w sanepidzie .

Cytat :
do niedawna pracowałam w sanepidzie, więc kary nie zapłacisz wiedziałam o tym i tylko śmiałam się z tych pism które przychodziły. Ogólnie Ośrodki Zdrowia tak sobie piszą żeby zmobilizować rodziców. Mojej siostrze dla spokoju poradziłam żeby napisała oświadczenie, że ze względu na częte infekcje górnych dróg oddechowych wstrzymuje szczepienia do ukończenia przez dziecko 3-go roku życia. Dalej zobaczymy narazie mała skończyła roczek. Dziecko faktycznie ciągle choruje jest alergiczne i nie wiem czy udałoby się trafić w odpowiedni dzień żeby można było małą zaszczepić. Oczywiście były nadal pisma wyjaśniające że jeśli dziecko choruje to tym bardziej powinno dostać szczepionki żeby podobnoć zwiększyć jego odporność.
shocked.gif
a przecież żeby zaszczepić dziecko powinno być ono na ten moment zupełnie zdrowe!


Siostra ponowanie napisała, że narazie wstrzymuje szczepienia z uwagi na niepokojący stan dziecka i tyle. Takie pismo idzie do sanepidu i na tym koniec.

Dodam jeszcze że odeszłam z sanepidu żeby całkowicie poświecić się pracy z quanteckiem, a szczególnie przygotowuję się do pracy z dziećmi autystycznymi, prawie każde dziecko ma w wywiadzie zdecydowane pogorszenie lub rozpoznanie autyzmu zaobserwowane właśnie po szczepionkach. Zdrowe dzieci nagle po szczepieniach zamykają się w sobie i znikają do swojego innego świata i strasznie cierpią. Wiadomo nie można napisać że to jedyna przyczyna bo jest ich więcej jest na ten temat mnóstwo publikacji książek pism opinii specjalistów ale niestety szczepionki są wpisane na listę jako jedna z możliwych przyczyn. Wejdzcie na jakąkolwiek stronę stworzoną przez rodziców dzieci autystycznych którym nagle załamuje się cały ich świat. ZA każdym razem jest ten sam wpis ..... po szczepieniu z dzieckiem stało sie coś .... . I potem ta walka którą rodzice przechodzą żeby zebrać fundusze na rejhabilitacje i lekarzy na leczenie .... walka żeby ich dzieci wróciły do normalnego życia. Nawet nie jesteśmy sobie w stanie tego wyobrazić co przeżywają mamy które nagle nie mogą przytulić swojego dziecka bo dziecko staje się niedotykalne, rozdrażnione, krzyczące..... i ta bezradność

Nie szczepię swoich dzieci bo niecałe dwa lata temu to zrobiłam i jedna z moich córeczek miała NOP i to po drugim zastrzyku, pierwsze szczepienie zniosła w miarę chociaż już wtedy działo się coś ale lekarz nas zbagatelizował

Jeśli kiedyś mi przyjdzie zapłacić jakąś karę za całkowite wstrzymanie szczepień to i tak napewno wartość ta będzie niewspółmierna do szkód jakie mogą szczepienia wyrządzić moim dzieciom, wartość ta i tak będzie mniejsza niż późniejsze koszty leczenia dziecka . Zdrowie dziecka - bezcenne.

Nie szczepieniom. Ważne do poczytania.
 
reklama
As, gratuluję 25 tygodni. Śpij, póki możesz :tak: co do szczepień - nie wierzę w teorię autyzmu po szczepionkach. Według mnie lepiej dziecko szczepić niż nie szczepić.
 
As, gratuluję 25 tygodni. Śpij, póki możesz :tak: co do szczepień - nie wierzę w teorię autyzmu po szczepionkach. Według mnie lepiej dziecko szczepić niż nie szczepić.

Dzięki.
Kahaka ,ale mi nie chodzi tu o teorię powikłań po szczepieniach tylko o to ,ża sanepid nie ma nic do tego czy ktoś szczepi czy nie .
To ośrodki zdrowia wymyślają takie swoje procedury by zmusić rodziców do szczepienia.
Kiedyś za nieszczepienie dziecka było 5000 zł kary i ośrodki nadal to utrzymują ,że tak jest ...
W tym celu była wklejona ta informacja .
Powikłania po szczepieniu to nie tylko autyzm ,tego jest cała lista włącznie ze śmiercia dzieci ...
Wiadomo to są nieliczne przypadki ,ale niestety się zdarzają .:-:)-:)baffled::sorry2::sorry2::sorry2:
 
hej hej brzuchatki:)
dawno tu nei zaglądąłam,a ciekawa byłam któa w kolejce do wątku rozpakowane:p

poroniona jak to isę stało,że ty już na wylocie:p super!!! oj będę tu teraz zaglądać!
a tu śliczny dzidziuś brzuszkowy.Mart gratuluję!!!

Ilonka ale brzunio śliczny!!! ale ten czas zasuwa

As tu napiszę:) fajnie,że już 25 teraz z górki:)jak dzieci Twoje zadowolone ,że jest bobas w brzuszku?

w ogóle jak tu wchodze przypomina mi się moje ciążowe marudzenie i lęki ale tez fotki brzunia:) i radość
pozdrawiam was wszystkie
 
Ilona1990, Kahaka - brzuszki super. :tak:
Mart81 - dzidziol boski. :tak:
As76 - Klaudia w domu, lepiej? ;-)

A mi się chce wszystkiego czego mi nie wolno, czyli:
- chce mi się spać z rękami do góry
- chce mi się spać na brzuchu, czego nigdy nie robię
- uwielbiam gorące prysznice, a teraz się męczę w ciepłej wodzie

Nie mogę patrzeć na :
- szynki, kiełbasy, wszelkie wędliny
- surowe mięso
- serki grani
- śledzie

Pragnę:
- żółtych serów
- dodatków na kanapce - czosnek, szczypiorek, pomidor, cokolwiek
- mięsa już gotowego, ale tylko w panierce
- jak mięso gotowane na obiad, to sos musi mieć intensywny zapach, np. sos chrzanowy
- herbaty o zgrozo z 2 łyżeczkami cukru
- jogurtów

Wczoraj rozmyślałam i muszę stwierdzić, że ciąża bardzo podobna do ciąży z Adą, zachcianki te same, jedzenie w określonych tygodniach to samo. Jedyne co się teraz różni to chęć kwaśnego. Rzucam się na:
- kwaszone ogórki
- zupę kapuśniak
 
As - jak się czujesz?

Zjola - dziś konsultacja...trzymam kciuki....to już z górki!!


A my wczoraj zaliczyliśmy pierwsze zajęcia w szkole rodzenia....jestem bardzo zadowolona...nie wiem jak takie zajęcia wyglądają u Was, ale przy moim szpitalu....to jest rewelacja....zajęcia w intymnej atmosferze, w grupie 6 par...świece, muzyczka....i przyjemna, ciepła połozna, która przedstawia poród jako piękne przezycie, a nie czystą fizjologię...i pomimo opowieści o nacięciach, lewatywach i innych "przyjemnościach" to zostało to tak przekazane, ze aż się chce już rodzić...a pozatym u mnie w szpitalu jest nastawienie na pacjentkę...ja jestem ważna, moje decyzje są szanowane...nie jestem kawałem mięcha do obrobienia tylko jestem kobietą, której w zaistniałej sytuacji należy się najwyższy szacunek....
wiem, ze wszystko zweryfikuje życie....nie zawsze można się dostosować do pacjentki.... ale na ten moment....jestem spoojna i nie mogę się doczekać....

dziewczyny....kiedy zaczęłyście szykować torbę do szpitala?
tak mniej więcej od którego tygodnia powinnam juz być gotowa?
 
reklama
Do góry