reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ostatnio dodane przez KociaMatka

  1. K

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    Tak tak, lekarz zmieniony. Po tych nieudanych iui sama sobie szukałam przyczyn i zmieniłam ginekologa, na takiego, który jest bardziej wnikliwy. Myślę, że tym razem spróbuję u niego. Ja jestem z okolic Rzeszowa.
  2. K

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    Cześć dziewczyny. Można tu u Was przycupnąć? Napiszę coś o sobie/ o nas. Mam 32, mąż 33 lata. Jesteśmy 4 lata po ślubie i przez cały ten czas się staramy. Ja od wielu lat zmagam się z endometriozą. Po kilku miesiącach bez efektu mąż się przebadał i wyszedł problem pt. żylaki powrózka. Dość...
  3. K

    Udane IVF przy zaawansowanej endometriozie ( III/IV stopień)

    Zazdroszczę tego cudu :) mam nadzieję, że nam też się uda. Mnie też się zawsze marzyły bliźnięta, ale teraz tak nieśmiało marzę, by było choć jedno dzieciątko.
  4. K

    Udane IVF przy zaawansowanej endometriozie ( III/IV stopień)

    Podziwiam za siłę i zapał do tylu lat prób. Piszesz, że o siebie zadbałaś- w jaki sposób? zmieniłaś dietę, tryb życia? Czy Twoje córeczki poczęły się naturalnie czy w wyniku in vitro? Przepraszam, że tak zarzucam Cię pytaniami, ale słyszałam już przeróżne historie o wielu nieudanych próbach a...
  5. K

    Udane IVF przy zaawansowanej endometriozie ( III/IV stopień)

    Hej, wpadłam tu przypadkiem :) również choruję na endo- IV stopień. Staramy się o dzidziusia 2,5 roku. W tej chwili jestem po 4- tej inseminacji. 3 poprzednie nieudane, ale właściwie nie wiadomo dlaczego. Pomimo endometriozy mam drożne oba jajowody, jajniki dobrze pracują. Może to siedzi w...
  6. K

    Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

    Kurcze, to jest ciekawe, że niektórzy ludzie mają takie lęki. Ja się panicznie...nie tyle boję co brzydzę pająków. Nawet taki mikro, na kilka mm średnicy jest w stanie mnie sparaliżować. Da się i to jak! Kiedyś natrafiłam na artykuł jakiegoś behawiorysty. Możesz nauczyć załatwiania się w...
  7. K

    Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

    Kiedyś z mężem się śmialiśmy, że założymy "dzienniczek dłużniczek" i jak nas dziecko wkurzy to zamiast kieszonkowego, dostanie do przestudiowania, ile rodzice wydali, żeby się pojawiło na świecie :D Oczywiście to żarty, w życiu nie wypomnielibyśmy dziecku czegoś takiego, ale po prostu czasem...
  8. K

    Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

    Super. DZIĘ-KU-JEEE-MYYYY!
  9. K

    Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

    Akurat jeśli chodzi o piersi, nie ma w tym wielkiej filozofii, więc korzystam ze sprzętu, który mam. Na pewno nie odważyłabym się badać i oceniać np. jamy brzusznej (choć z ciekawości nieraz sobie tam zaglądałam). Uznałam, że póki mnie nic nie niepokoi to całkiem niezłe wyjście, zamiast biegać...
  10. K

    Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

    Nie, jestem weterynarzem :D po prostu czasem przykładam sobie sondę i oglądam cycuchy na USG
  11. K

    Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

    Z tego, co czytam na szybko, to nie. Te guzy to były gruczolako- włókniaki, dość mocno utkane, niebolesne.
  12. K

    Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

    Ja miałam łagodne guzy, ale rosły bardzo szybko, stąd decyzja o wycięciu. Pierwszy pojawił się miesiąc po badaniu u ginekologa i miał 5cm średnicy, za nim były dwa mniejsze. Drugi 5 lat po pierwszym zabiegu, w tej samej piersi. Też urósł bardzo szybko, bo w chwili kiedy go wyczułam miał ok...
  13. K

    Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

    Mi poprzedni ginekolog 2 razy do roku robił USG, w międzyczasie też miałam dwukrotnie usuwane guzy z piersi. Obecnie żaden ginekolog nie proponuje mi tego badania, ale mam to w nosie, bo się sama badam- USG też :D
  14. K

    Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

    Nowy wątek?
  15. K

    Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

    My ponad dwa lata (od września 2016), pierwsze kilka miesięcy było takie staranie- niestaranie, bo czasem się zabezpieczaliśmy, czasem nie. Prawdziwe starania bodajże od lutego 2017. Te dzisiejsze badania kosztowały nas 1020zł. Zdaję sobie sprawę, że w UK to jest sporo droższe, ale dla nas to...
Do góry