Ostatnio dodane przez -Aia-

@Biegi...Co za makabryczna historia...Dlatego czasem dobrze nie czytać internetu. Jak człowiek sobie uświadomi jak wiele tragedii ludzkich jest na świecie :(. Do tego ja z moją skłonnością do czarnowidztwa powinnam sobie narzucić kategoryczny zakaz doczytywania do końca, jak już widzę, że coś...

Oooo, @Biegi, współczuję przeżyć :(. Ja też się łatwo traumatyzuję i wpadam w panikę. Mały zwykle rusza się kilkukrotnie w ciągu doby, najmniej jak sama chodzę, widać lubi bujanie. Ale wystarczy, że go nie czujesz dłużej jak odpoczywam i już lęk. No tak to już chyba zawsze będzie, że będziemy...

Ja się melduję jako tajny czytacz. Serio, nie wyrabiam z pisaniem totalnie...Co wchodzę, to nawet nie wiem do czego się odnieść tyle skrobiecie. Ale to dobrze, że nasze forum takie ożywione :). Może jak osiądę na L4 to zacznę się udzielać z sensem jakimś ;). Dobrego wieczoru ciężarówki!

Cudne bunie. Ja mam duży jak na moje 20+6, podobnie jak w drugiej ciąży. Myślę, że jak wtedy szybko mnie wypchnie, a potem zwolni. Finalnie, przed porodem miałam tą samą wielkość brzuchów. Muszę sobie jakąś sensowną fotę w końcu cyknąć i się wkleić ;).

Miało być 3xM ale mieliśmy ekstremalny problem z wyborem, więc w końcu odpuściliśmy tę drogę ;).

Maria i Mateusz :). Staropolskie, słowiańskie imiona w ostatnich latach faktycznie się pojawiają. Nadal jednak są mega oryginalne ;).

U nas będzie Stanisław :). Wybrały w sumie nasze dzieci, a nam się spodobało :). W poprzednich ciążach mieliśmy imiona wybrane grubo wcześniej, więc w ogóle nie było takich rozważań.

@Sylwia, o jak super!!! Ja takie ewidentne pokopywania czuję dopiero od wczoraj, czyli 20+4 tc, ale to bardzo subtelne jak na razie i rzadko. Zdaje się, że Młodzian zmienił pozycję na główkową, bo w okolicach pępka czuję raczej nóżkami szturchnięcia. Wcześniej czułam delikatnie takie...

Hahaha, no ja też :D!

Olala, ja pracując nie mam z Wami szans być na czasie ;). Co do dyskusji na forum, to przecież normalne. Ile osób tyle zdań, a nas tu sporo to i się czasem zagotuje. Mnie to nie rusza na dłuższą metę. Czasem ciśnienie podniesie, czasem ręka zaświerzbi, żeby coś od siebie napisać, ale to tyle...

Cześć Staraczki :). Kiedyś wpadłam na ten wątek, ale jakoś mi umknął a same znajome twarze, więc miło poczytać co u Was. Nie wiem czy ktoś mnie pamięta że Staraczek, bo tak zjawiam się i znikam ;). Niesamowite jak czas szybko leci. Niektóre z Was zaraz rodzą, a ja jak dziś pamiętam Wasze testy...

Wychodzi podobnie zwykle. Ja miałam przy córeczce zestaw 3w1 Navingtona i fotelik w tym zestawie to był Maxi Cosi cabrio fix, na tamten czas jeden z trzech najlepszych w testach na naszym rynku. A zestaw był w dobrej bardzo cenie. Osobno wyszłoby podobnie jeżeli nie więcej. Ja teraz fotelik...

Jeju, dziewczyny podziwiam budujących domy i znoszących to dobrze ;). My musimy sypialnię przeformatować i częściowo pokoje dzieci i już mi słabo :P. U mnie piękne słońce, zaraz idę do pracy. Dzisiaj czeka mnie ciężki dzień...Od teraz do wieczora na nogach. @Ann_81 ja bym jeszcze z tematem...

Oj, zdecydowanie uważam wyrzucanie rzeczy po szpitalu za grubą przesadę...Ja wyprałam normalnie w 60 stopniach + miałam taki specyfik odkażający do pieluch Nappy fresh, to go sypałam do proszku przez pierwsze tygodnie i tyle. Nawet nie pamiętam czy rozebrałam Młodych od razu po przyjściu do domu...

@Pchelka, trzymam za Was kciuki bardzo mocno!