reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

aga no coś ty jak odchowasz to zatęsknisz za tym serduszkiem co będzie biło pod twoim ,za tym pierwszym płaczem ,za przytulaskami za pierwszym siusiem ,śmiechem i tak jeszcze dużo mogłabym pisać....
 
reklama
Te żnie wierze w takie zabobony:) Mateuszek również zostal ostrzyżony a dokonalam tego ja z teściową:) Użylyśmy maszynki do wlosów:) Mateuszek byl niesamowicie grzeczny i w ogóle sie nie denerwowal:) Moj kochany!!! jaki on jest wyrozumialy:) A po postrzyzynach tak ladnie wygląda, wczesniej wloski mu juz wpadaly do oczu:))) Wloski zostaly oczywiście zachowane na pamiątkę:)
Dziś mój robaczek ma dzień spania:) Spal do 9 rano poźniej okolo 11 znowu zasnąl i spal 3,5 godz!!!!! Pozniej zabawa i znowu 30 min drzemki, o 20 go wykąpalam, dalam jeśc i podczas jedzenia zasnąl i spi do teraz...

Aga- minie jakiś czas, Jurand bedzie juz wiekszy i znow zapragniesz dzidziusia:) Ja juz o tym myślę, planujemy za rok sie postarać o dziewczynkę:) Już sie cieszę ze bede mogla jeszcze raz przeżyć takie wspaniale chwile:)
 
ja też nie chcę drugiego jak na razie mam dość jednego który nie śpi po nocach a w dzień tylko 1 godz jak ma dobry dzień
 
Aga mnie zajelo 10 lat zanim sie zdecydowałam!! tak mi dal Dominik do wiwatu a teraz mysle ze az szkoda ze tak długo czekałam.....
A my od niedzieli u brata w Niemcach sobie odpoczywamy, ogródeczek, staweczek-cisza błoga....super.A podróżą Ola mnie zszokowała-była taka grzeczna, zero marudzenia w drodze przez 9 h, starszy gorzej marmolił i szalał. I na miejscu tez wszyscy ja chwalą ze taka spokojna- ostatnio to sie non stop smieje....:-)
Obczaiłam sklep w bio warzywkami i za kilka dni zupke gotuje-pierwsza! juz sie doczekac nie moge.
Pobudki u nas sie skonczyly odkad zamaist cyca w nocy uparcie daje smoka....nawet po kilka razy ........
Larkaa, czy ty smoka dajesz wogóle ?
 
Dziewczynki,
Niestety nie udalo sie uniknac nieplanowanego szpitala. :-( Od wczoraj jestesmy znow na oddziale. Przyjechalismy z goraczka 38,5. Leukocyty spadly do 100, a hemoglobina do 6,5 co z jednej strony oznacza odpornosc zerowa, a z drugiej ze zostala przekroczona magiczna granica wymogu transfuzji krwi. Rozwinela sie infekcja i stan dziecka znacznie sie pogorszyl. Julianek nie je od dwoch dni, bo w buzi wszystko boli od chemii, dostaje kroplowke, leki przeciwbolowe, ktore niewiele pomagaja, no i dzis dostal dwa woreczki krwi i wreszcie zasnal spokojnie bez placzu. W plucach nadal wszystko gra - dlatego dostaje jeszcze dozylnie jakies antybiotyki. Wyglada na to, ze tak zle moze byc po kazdym dalszym bloku. :no:
 
daggy75 to wiesz jak może dziecko odstraszyć od kolejnego. Ja nie mogę czekać aż 10 lat, tzn nie powinnam. Mam już prawie 30 lat.
Jak słyszę, Monika co mówisz to aż cię podziwiam, jedna już tak mówiła tu na forum i czytam coś takiego z zazdrością i podziwem. Ja pragnęłam mieć 2, 3 dzieci, ale prawdopodobnie skończy się na jednym.
A dziś jak widzę dziewczynę w ciąży to myślę, ciesz się kobieto, że jest jeszcze w brzuchu, a jak widzę matkę z malutkim dzieckiem w wózku, to zastanawiam się czy też takie bojownik o wolność jak moje.

Mamaflavi trzymam kciuki, żeby Julianek walczył, i mocno was przytulamy.
 
reklama
o kurcze nimfi no to ja nie rozumiem jak to jest u was z tym szczepieniem bo my w szpitalu mieliśmy jedne i po wyjściu do tej pory 3 razy no i teraz dopiero 25 lutego 2010 kazała na szczepienie a szczepimy darmowymi



my szczepimy sie w szpitalu w poradni dla dzieci z grup ryzyka... tam sie czeka min miesiac na termin od poprzedniej wizyty :tak: najpierw mielismy odroczone szczepienia i jestesmy opuznieniu w nich o jakies 2 msc chyba... potem chodzilismy co 6 tygodni a teraz juz bedziemy czesciej chodzic co 4tygodnie, albo co 3 tygodnie zeby nadrobic zalegle szczepienie
 
Do góry