Och naprawdę się wzruszyłam, bardzo Wam wszystkim dziękujemy my z Emkiem i Jasiulek, który już smacznie chrapie po intensywnym dniu - mógł dzisiaj robić co chciał, broił na całego
Ściągnął z grzejnika ciasto do pizzy i cichutko w kącie się nim bawił
Wieczorem latał bez pieluchy i zsikał się w przedpokoju a potem w swoim pokoiku hahaha Dostał swój największy prezent, czyli jeździk z puchatkiem i już kilku naklejek na nim brakuje
A po południu byliśmy pierwszy raz w bajkolandii, póki co średnio mu się podobało, bo dzieciaki krzyczały, w kulkach się rozpłakał, bo go eMek wrzucił bez uprzedzenia, za co oczywiście dostał ode mnie po uszach, najbardziej podobał mu się domek z okienkiem, w którym ciągle zamykał i otwierał okiennice i stolik interaktywny. Na koniec dnia byliśmy w Tesco wydać furę kasy na zakupy roczkowe do sobotniej imprezki, w sklepie leciała muza a Jasiek chyba zadowolony z całego dnia całym sobą robił tany tany w wózku z zakupami
To był naprawdę dłuuuugi dzień, bo Jasiowi tak się spieszyło do świętowania roczku, że wstał o 4:34
Jeszcze raz dziękujemy i z racji tego, że ostro szykujemy się do imprezki raczej nie będę zaglądać, to najbliższym solenizantom życzymy również wszystkiego co najsłodsze, najpiękniejsze, najbajeczniejsze i najciekawsze w świecie - niech ich bawi każdego dnia!!!!!