reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zwolnienie L4 ciąża

Do którego tygodnia ciąży pracowałyście? Jestem w trzydziestym i wszyscy już mi mówią, żebym szła na L4.
W 1 ciąży do 22tc, bo wtedy wylądowałam w szpitalu (ale planowałam pracować do końca). W drugiej miałam zwolnienie od 7tc, bo od początku miałam krwawienia, skracała mi się szyjka, więc leżałam i byłam też pod opieką terapeuty, bo psychicznie średnio dawałam radę.
 
reklama
Do którego tygodnia ciąży pracowałyście? Jestem w trzydziestym i wszyscy już mi mówią, żebym szła na L4.
Ja do 27. Mam pracę siedzącą i dokuczały mi żebra. Ale to chyba kwestia mojej budowy (mam trochę krzywe). Jeśli nic Ci nie dolega, to nie przejmuj się gadaniem, fizjologicznej ciąży ciężko zaszkodzić.
 
Dziewczyny zaraz poleci hejt w moją stronę ale trudno. Nie rozumiem pytań a po co ci L4, a jaka masz pracę, a dlaczego chcesz iść a nie powinnaś a powinnaś a nie tak czy siak. Dziewczyny to sprawa indywidualna każdej z nas czy jest w stanie pracować czy nie. Jak znosi ciąże, jaka to ciąża ile się starała. Co przeszła przed zajściem w związku z zajściem w ciążę. Nie rozumiem tych wszystkich kobiet które zadają pytania tego typu...a po co a dlaczego? serio dziewczyny?? To takie ważne dlaczego dziewczyna będąc w ciąży chce iść na L4 ??
 
Dziewczyny zaraz poleci hejt w moją stronę ale trudno. Nie rozumiem pytań a po co ci L4, a jaka masz pracę, a dlaczego chcesz iść a nie powinnaś a powinnaś a nie tak czy siak. Dziewczyny to sprawa indywidualna każdej z nas czy jest w stanie pracować czy nie. Jak znosi ciąże, jaka to ciąża ile się starała. Co przeszła przed zajściem w związku z zajściem w ciążę. Nie rozumiem tych wszystkich kobiet które zadają pytania tego typu...a po co a dlaczego? serio dziewczyny?? To takie ważne dlaczego dziewczyna będąc w ciąży chce iść na L4 ??
Tu chyba najbardziej chodzi, niektórym o to, że jeśli nie masz zalecenia od lekarza i wskazań do l4 to branie takiego l4 „bez powodu” żeby ciąże przejść spokojnie w domu jest wyłudzaniem i nie powinno mieć miejsca. Wiadomo ile ludzi tyle opinii. Każdy moim zdaniem powinien słuchać własnego sumienia 🤷🏼‍♀️
 
Dziewczyny zaraz poleci hejt w moją stronę ale trudno. Nie rozumiem pytań a po co ci L4, a jaka masz pracę, a dlaczego chcesz iść a nie powinnaś a powinnaś a nie tak czy siak. Dziewczyny to sprawa indywidualna każdej z nas czy jest w stanie pracować czy nie. Jak znosi ciąże, jaka to ciąża ile się starała. Co przeszła przed zajściem w związku z zajściem w ciążę. Nie rozumiem tych wszystkich kobiet które zadają pytania tego typu...a po co a dlaczego? serio dziewczyny?? To takie ważn dlaczego dziewczyna będąc w ciąży chce iść na L4 ??
Ale tutaj NIKT nie negował dlaczego kobiety idą na L4 o ile są to powody zdrowotne. Nikt nie roztrząsa postu dziewczyny który brzmiałby „kochane z powodów zdrowotnych muszę iść na L4….”
Negowane było tylko nadużywanie zwolnień z widzimisię a autorka napisała tu tylko o takich ‚wskazaniach’ i tak, to jest wyłudzenie.
Równie dobrze mogłabyś napisać, że to sprawa indywidualna każdej z nas czy okradniemy kasjerkę w ZUS bo każda może mieć swój powód i czy to naprawdę ważne dlaczego chce to zrobić.

Przy czym - zrobi jak uważa, system jest dziurawy a lekarze nadużywają zwolnień i to jest fakt. Takim samym faktem jest kolesiostwo i przyjmowanie w państwowej placówce koleżanek przez mamęginekolog - tamto było piętnowane (a szkoda społeczna de facto dużo mniejsza) a z jakiegoś powodu cześć społeczeństwa pochwała wyłudzanie zasiłków.
 
I najgorsze w tym wszystkim jest to, że kobiety potem muszą stresować się kontrolami z ZUS. A mając rzeczywiście powód zdrowotny, to dodatkowy stres im nie służy.

A tutaj link do statystyk - jak ktoś nie wierzy, że ZUS kontroluje i wstrzymuje wypłaty:
 
Do którego tygodnia ciąży pracowałyście? Jestem w trzydziestym i wszyscy już mi mówią, żebym szła na L4.
Do 27 TC z tym że ciąża zagrożona wcześniejszym porodem. Od 12tc miałam założony pessar i jak w zaczęły się pojawiać coraz częstsze akcje skurczowe plus szyjka się skróciła poszłam na L4. Lekarz od samego początku namawiał mnie na L4 a ja nie widziałam sensu jego brania skoro pessar dawał radę a ja czułam się na tyle że mogłam pracować. Później siła wyższa zadecydowała o L4. Gdyby szyjka nie leciała popracowała bym jeszcze.
W pierwszej do 32 TC wtedy nagle trafiłam do szpitala i przeleżałam plackiem w nim do porodu.
 
W drugiej ciąży do 37,padaly nawet pytania czy zamierzam urodzić w biurze, problem się zaczął jak nie mogłam się dosunąć do biurka i pracować na komputerze... W pierwszej było inaczej bo w 6 tc zaczęłam krwawić i do 16tc w sumie leżałam plackiem. Potem wróciłam do pracy ale ciągle miałam nawracające zapalenie zatok i dwa tygodnie byłam w pracy, tydzień w domu i tak niemal do końca... W 32 tc lekarz powiedział, że nigdy tego nie wylecze jak nie zostanę w domu i wtedy poszlam na zwolnienie.
 
reklama
Do góry