Zakładam ten wątek, co by bardziej zdopingować siebie (i być może niektóre z nas) do aktywniejszej walki z kilogramami. Samemu walczy się trudniej niż w towarzystwie, a z pewnością znacznie mniej ciekawie. Zatem zapraszam do dzielenia się swoimi wagowymi doświadczeniami, do wymiany diet i ciekawych linków, do chwalenia się swoimi osiągnięciami i sposobami, dzięki którym straciłyście na wadze. Ja w każdym razie mam zamiar często tu zaglądać, żeby opisać jak tam moje postępy na polu chudnięcia. Mam nadzieję, że pomożemy sobie nawzajem.
No to do dzieła!
Wstyd się przyznać, ale ważę 87 kg. To jakiś koszmar, bo niedługo po porodzie ważyłam już 84 kg. Potem przytyłam znów do 90
, a ostatnio, po zaledwie kilku dniach diety straciłam 3 kg. Moim celem nadrzędnym jest zejście chociaż do 70kg, a jeśli się da, to do 67kg. Przy moim wzroście - 167 cm - byłaby to waga całkiem w normie (a idealna wg BMI dla mnie to... 62 kg, ale o tym to sobie mogę tylko pomarzyć). A więc czeka mnie perspektywa zrzucenia 18-20kg
. Nie będzie łatwo. Rzekłabym nawet, że będzie diabelnie ciężko. Ale już zaczęłam.
Na dobry początek kupiłam sobie koktajl odchudzający Molke-Kur. Stosowanie polega na tym, że trzy posiłki dziennie zastępuje się tymże koktajlem, a jeden posiłek w ciągu dnia zjada się normalny (np. obiad). Nie wolno pić przy tym żadnych słodzonych napojów, wyłącznie wodę mineralną (min. 2 litry dziennie) i herbaty ziołowe. Ja oczywiście dorzuciłam sobie kawę, której nie słodzę, bo bez niej nie wyobrażam sobie życia. Przez półtora tygodnia straciłam 3 kg. Ale tak jak pisała Gabids w głównym wątku doszłam do wniosku, że koktajle nie są na dłuższą metę dobrym rozwiązaniem. Postanowiłam, że wprowadzę dietę 1000-1200 kcal. Wrócę do
diety wątrobowej, którą stosowałam po pierwszym porodzie i dzięki niej w ciągu kilku miesięcy straciłam 23 kg! A co najważniejsze udało mi się utrzymać wagę aż do momentu zajścia w kolejną ciążę. Tyle, że wtedy motywowała mnie choroba i straszliwy ból, który pojawiał się, jak zjadłam coś nieodpowiedniego. Jak sobie przypomnę zasady tej diety, to napiszę. Jest dość restrykcyjna, ale nie dość, że skuteczna, to jeszcze zdrowa:-)
Dodatkowo mam zamiar stosować program herbatek oczyszczających i odchudzających Fit Time.