reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zostałem ojcem w wieku 17 lat

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.

MateuszS

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
7 Maj 2020
Postów
62
W niedzielę dowiedziałem się od mojej dziewczyny że zostałem ojcem. Jestem na maksa podłamany dziecko planowałem ale dopiero po studiach. Byliśmy 2 razy w łóżku ale zawsze używaliśmy antykoncepcji. Martwię się ponieważ mamy niezbyt sprzyjający czas ciąży. Moja dziewczyna ma 17 lat mieszkamy razem w wynajętym przez naszych rodziców mieszkaniu. Mamy tam jakieś oszczędności ale nie wiem czy jest to wystarczające na początek. Został na jeszcze rok nauki. Boimy się szczególnie rozmowy z rodzicami szczególnie mojej dziewczyny. Myślę nad oświadczynami ale nie wiem czy jest to dobry moment. Boję się o nas bo jest to trudna sytuacja dla nas dwoje. Boję się o moją dziewczynę czy jest gotowa na poród czy dziecku się nic nie stanie przez młody wiek matki. Dziecko mamy zamiar wychowywać. Tylko nie wiem co ze szkołą oboje chcielibyśmy skończyć tą w której jesteśmy. I tutaj zapytanie do dziewczyn/kobiet które miały taką sytuację. Jak wygląda nauka?
 
reklama
Rozwiązanie
Ale skoro uważasz że to trol to po co tracisz swój czas na powtarzanie tego jak mantrę? :) ja nie wiem czy ta historia jest prawdziwa czy nie, tak samo jak wszystkie na forum, w internecie można napisać co tylko się chce, ale odpowiadając zakładam że to prawda ;) po to że ktoś może będzie kiedyś w podobnej sytuacji i będzie chciał przeczytać. Sama kiedyś czytałam takie tematy

Po pierwsze, nigdzie nie napisałam, że to troll, dopiero staram się to ustalić.
Po drugie, po to tracę swój czas, żeby właśnie trolla zdemaskować, usunąć z forum i zablokować temat.
Gdyby autorowi zależało tylko na konkretnych odpowiedziach, wątek by brzmiał "Wpadłem w wieku 17 lat, jak powiedzieć rodzicom i jak wspierać partnerkę w tym trudnym czasie?"...
czy wiek ciąży pokrywa Ci się z datą stosunku?
Raczej tak
Pomyślałam dokładnie o tym samym, dlatego zapytałam o staż związku, bo dla mnie na pierwszy rzut oka wygląda to na wrabianie w czyjeś dziecko.
Ale skoro autor jest pewny swojej partnerki, to faktycznie muszą mieć tego kosmicznego pecha.

aczej tak.
Opcję zdrady odrzucam z powodu tego że moja dziewczyna wychodzi z domu tylko ze mną na spacer. Poza tym ufamy sobie i jeśli kogoś coś gryzie to sobie mówimy to
 
reklama
A powiedz jak dziewczyna radzi sobie z myślą że będzie mama ??? Bo Ty wydajesz się super odpowiedzialny, i dorosły jak na swój wiek 😄
 
A powiedz jak dziewczyna radzi sobie z myślą że będzie mama ??? Bo Ty wydajesz się super odpowiedzialny, i dorosły jak na swój wiek 😄
Na początku jak się dowiedziała to płakała cały dzień więc wiadomo było trzeba ją pocieszać. Zdarza się jej jeszcze płakać jak rozmawiamy o dziecku ale już powoli się z tym godzi z tym że będzie mamą (mam takie wrażenie). Tylko że strasznie mało śpi bo pośpi 2 godzinki i później godzina przerwy i tak w kółko (nie wiem czy to jeszcze strach i stres czy takie uroki jej ciąży;)). Wydaje mi się że jest jak ja (podłamana, przygnębiona i zagubiona)
 
Na początku jak się dowiedziała to płakała cały dzień więc wiadomo było trzeba ją pocieszać. Zdarza się jej jeszcze płakać jak rozmawiamy o dziecku ale już powoli się z tym godzi z tym że będzie mamą (mam takie wrażenie). Tylko że strasznie mało śpi bo pośpi 2 godzinki i później godzina przerwy i tak w kółko (nie wiem czy to jeszcze strach i stres czy takie uroki jej ciąży;)). Wydaje mi się że jest jak ja (podłamana, przygnębiona i zagubiona)
To jest normalne w waszej sytuacji. Potrzebujecie czasu na oswojenie się z tą myślą. Prawda jest taka że dziecko wywróci życie do góry nogami, bo dziecko to nie zabawka i bardzo wielka odpowiedzialność. Ale czytając twoje posty bardzo trudno mi uwierzyć że masz "tylko" 17 lat[emoji4] jesteś jak na swój wiek odpowiedzialny, myślisz jak dorosły mężczyzna. Szacunku bo większość chłopców w twoim wieku to maja same głupoty w głowach i większość by od dziewczyny uciekło z powodu strachu braku odpowiedzialności za swoje czyny.

Sex 2 razy i to w zabezpieczeniu a jednak ciąża to się zdarza. Zabezpieczaliscie się wiec żadno z was nie zrobiło błędu. Z resztą żadna antykoncepcja nie daje 100% pewności że ciąży nie będzie. Najwidoczniej było wam pisane teraz i stało się.

Teraz będzie szok stres nerwy że w tak młodym wieku dziecko będzie trzeba kombinować żeby szkole zakonczyc ale jak zobaczycie na usg typowo małego człowieka albo jak się urodzi i dostaniecie na ręce to nie wyobrazicie sobie życia żeby dziecka z wami mogło by nie być. 9 miesięcy w waszym przypadku już 8 to dużo czasu dacie radę i rodzice napewno was nie zostawia na pastwę losu.

Jeśli będziesz chciał pogadać to zapraszam nawet na priv czy nawet twoja dziewczyna.

Przepraszam za długi post a i o tych zdradach to nie czytaj bo to trochę nie na miejscu. Jesteście ze sobą 6lat to nie jest mało i związek opiera się na zaufaniu. Żeby Ci nawet w najgorszym momencie nie przyszło do głowy żeby oskarżać swoją dziewczynę o zdradę zwłaszcza kiedy nie masz żadnych dowodów i nie złapałeś na gorącym uczynku.
 
Ja nie słyszałam, żeby to się zdarzylo- jeśli prezerwatywa była cała, to trochę nie rozumiem, jak to się stało..
Każdy jest człowiekiem, do tego bardzo młodym, więc błędy są normalne.
Nie chodzi o oskarżenie, ale wlasnie o dojrzałość i zrozumienie sytuacji..
Nie znam autora wątku, nie wiem czy jest dojrzały i odpowiedzialny- po postach trudno to poznać, dobrze, że napisał, bo okazuje się, że dużo osób było w takiej sytuacji!Trzymam mocno kciuki za przyszłego tatę, ale I mamę- może np jakichś psycholog..? Skoro rodzice daleko.. Ma prawo się dziewczyna bać i płakać..
 
Ja nie słyszałam, żeby to się zdarzylo- jeśli prezerwatywa była cała, to trochę nie rozumiem, jak to się stało..
Każdy jest człowiekiem, do tego bardzo młodym, więc błędy są normalne.
Nie chodzi o oskarżenie, ale wlasnie o dojrzałość i zrozumienie sytuacji..
Nie znam autora wątku, nie wiem czy jest dojrzały i odpowiedzialny- po postach trudno to poznać, dobrze, że napisał, bo okazuje się, że dużo osób było w takiej sytuacji!Trzymam mocno kciuki za przyszłego tatę, ale I mamę- może np jakichś psycholog..? Skoro rodzice daleko.. Ma prawo się dziewczyna bać i płakać..
Ile kobiet zazywajac antykoncepcję w tabletkach lub spirale zachodzą w ciążę. Dużo jest takich kobiet. A co mówić o gumkach to tylko gumka.
Mój m nie używa gumek i raczej nie będzie ale myślę że nikt po stosunku nie ogląda gumek czy ma mała dziurkę czy co kolwiek. Również nie byłam materacem w ich łóżku ale jeśli są ze sobą 6 lat mają do siebie zaufanie zaszła w ciążę mimo zabezpieczeń to musiało pójść coś nie tak z zabezpieczeniem. Innej opcji nie ma.
 
No raczej nie może to błąd?!
Powiem tak jeśli miałeś założona te 2 razy prezerwatywę a jest z tego ciąża to musiało coś być nie tak że zaszła w ciążę. Innej opcji nie ma.

Sex ma być dla przyjemności więc raczej przyjemności by z tego nie było gdybyś oglądał gumkę po stosunku wypełniona sperma.

Za nic się nie obwiniaj takie rzeczy się zdarzają ludzie zabezpieczają się bo nie chcą dziecka lub są młodzi tak jak wy ale stało się. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.

Jeśli cię to uspokoi to na kolejnej wizycie u gin zapytaj o zabezpieczenia. Powiedz ze się zabezpieczaliscie prezerwatywa i jak to jest możliwe że Twoja dziewczyna zaszła w ciążę. Zapewne lekarz ci powie to co ja ze żadna antykoncepcja nie jest 100% pewna. Są marginesy błędy każdego sposobu antykoncepcji.
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry