reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

ZOSTAŁAM MAMĄ ♥ - o zdrowiu, opiece i pielęgnacji dzieci

Mysza, pomyślałam jeszcze o czymś na ząbkowanie. U nas sprawdziły sie Camilla, Bobodent słabo działał i jeszcze jeden zel u nas dobrze działał, ale nie pamiętam w tym momencie nazwy:confused:
 
reklama
mysza do listy proponuję dopisać olejuszkę to na wypadek ciemieniuszki u dzidzi ładnie po niej schodzi, ewentualnie espumisan na wzdęcia a reszta leków i innych specyfików tylko jak by się coś działo to u lekarza trzeba się dowiadywać, ale myślę że nie będą potrzebne

Co do smarowania dziecią pupki to faktycznie puder u nas był ale tylko na noc i to nie pudr tylko mąka ziemniaczana bo pozostawia fają osłonkę na tyłeczku, a na codzień tyko bambino ale ne ochronny tylko pielęgnacyjny kremik ma lepszą łagodniejszą konsystencje. Bepanthen czy sudocrem stosowaliśmy tylko jak się pojawiały jakieś nieprzyjemne obiekty na pupci i obowiązkowo kremikiem przy kazdej pieluszce bo dzidzi ama mega wrażliwą skórę, wiadomo z wiekiem coraz rzadziej stosowaliśmy. Do tego kąpiele w mące ziemniaczanej i było pięknie :-)
 
kalcha wlaśnie też słyszałam o super sposobie z tą mąką ziemniaczaną ;)) i też będziemy w tym kąpać maleństwo ;) zawsze to w miare naturalny sposób a nie chemiczny :) !!
 
ja małego od początku smarowałam sudocremem i było ok. Miał odpażoną dupkę tylko raz przy biegunce.
chyba to zależy od maluszka;-)nam w szpitalu kazali zwykłą maścią witaminową:tak:ale położna na pierwszej wizycie stwierdziła,że jest odparzenie i potrzebny sudocrem...potem używaliśmy i tego i tego..a teraz został już tylko sudocrem i nie ma problemów:tak:co do pudrów zdecydowanie odradzali:sorry2:to ponoć zdecydowanie gorsze niż sudocrem:sorry2:z praktyki się nie wypowiem,bo pudru nie uzywałam:no:
 
misia tak na dobrą sprawę to nasze " matki babki " używały puder , albo mąke jak napisala kalcha i nie było problemów ;) mnie mama też " pudrowała " i nigdy dupki nie miałam odparzonej ... im mniej chemicznych środków i pachnących tym lepiej ;) takie oto moje zdanie :)
zobaczymy w praktyce co będzie dobre :) ale nie chce używać za dużo niczego ;)
 
my nie smarowaliśmy pupci niczym po zmianie pieluszki, tylko wytarcie chusteczką mokrą i przewietrzenie przed założeniem pieluszki. Sudocren wchodził w grę tylko przy podrażnieniach, choć na szczęście rzadko się zdarzały. Pudru z tego co pamiętam nie kazała położna stosować, ale to chyba już tylko od maluszka i jego skóry zależy
 
moncia no właśnie moja mama na nas 3 tez stosowała puder albo make ziemniaczana i znajac zycie to sie okaze ze potem polowa z nas na pudrze będzie lecieć bo to będzie najlepsze dla małych myszek naszych
Poczekam co położna w szkole rodzenia powie o pielęgnacji to napisze, ale pewnie tez od ziajki zacznę
 
My pupke mało smarowaliśmy kremami, najważniejsze było wietrzenie. DUUUUŻOOO WIETRZENIAAAA. sudokrem tylko w razie W czyli jak były odparzenia. Raz tylko stosowałam go profilaktycznie jak mały miał rotawirusa. Smarowałam go po każdej kupce (sama woda :baffled:) i nie było nawet zaczerwienienia, a przy tej chorobie jest to prawie nieuniknione :tak:
Maka ziemniaczana tez jest super, jak widziałam że pupka jest lekko czerwona to posypałam i nie było nawet śladu :tak: Też jestem, zdania że im mniej chemii tym lepiej. oczywiście wszystko się zmieni jak maluszki bedą na świecie, bo niestety nie jesteśmy aktualnie w stanie powiedzieć co naszemu dzieciaczkowi spasuje a co nie. Teraz to takie gdybanie :dry:
 
reklama
Zaintrygowałyście mnie tą mąką ziemniaczaną :)
Z tego co moja mama mówiła, to jak jak byłam malutka to ciągle miałam odparzoną pupkę, wystarczyło przez 2 godziny nie wietrzyć dupci, żadne pudry i kremy z "ameryki" nie pomagały i boje się, że Zocha będzie miała po mnie predyspozycje... Zresztą ja do tej pory mam bardzo wrażliwą skórę.

Cudowny wątek i dla debiutantek bardzo pomocny :)
Ja też się zastanawiam nad stosowaniem różnych pieluszek. Mam taką z mikrofibry z wkładami, tetrowe, flanelowe, no i oczywiście jednorazówki belli dla najmłodszych osesków.

Kochane doświadczone mamy - poradźcie coś :)
 
Do góry