reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zoltaczka fizjologiczna

Witam. Ja też miałam ten problem. Żółtaczka pokazałaś się w trzeciej dobie właśnie wtedy jak miałyśmy wychodzic do domku. Zostałyśmy jeszcze dwa dni. Adusia leżała pod lampami. Wypuścili nas z Bilirubiną 14. Po kilku dniach w domku nie było śladu bo żółtaczce. Dodam, że cały czas karmiłam i karmię piersią. I nie wiem czy to ma jakiś wpływ ale co dzień bez względu na pogodę wychodzimy na spacery. A pierwszy nas spacer wybrałyśmy sie w szóstej dobie życia naszej córeczki:-)
 
reklama
Witajcie

I u nas ten temat nie był nam obcy. Żółtaczkę dostała mała w 3 dobie i była b. wysoka. Prawie 20. Musiała leżeć 2 doby pod lampami i tylko do karmienia ją dostawałam. Po 2 dniach spadła do 13. i w 6 dobie wyszłyśmy do domu. Jednak nie pobyłyśmy długo bo znowu się nasiliła do poziomu 16 i musiałyśmy jechać do szpitala na patologię noworodka. Tam po wielu wynikach okazało się, że nasilona żółtaczka jest powodem infekcji w organizmie. Wyszło, że mała miała w krwi gronkowca. Dostawała 2 antybiotyki w kroplóce i zastrzyku i po 4 dniach przepędziło gronkowca, ale musiałyśmy wybrać całą serię, więc 10 dni byłyśmy w szpitalu. Cały czas karmiłam i karmię piersią i teraz w piątek mała skończy już 2 miesiące a po żółtaczce ani śladu :-)
 
Witam
Moja corcia wlasnie konczy 4 tygodnie (jest wczesniaczkiem) i ciagle ma zoltaczke. Jest tylko na cycku. Dzis lekarz poradzil, zeby do "jadlospisu" dodac 2 razy dziennie modyfikowane mleko z butelki. Boje sie, ze przestanie ssac cycuszka po butelce, a dodatkowo wolalaby nie podawac jeszcze zadnych sztucznosci :-(
Slyszalam gdzies, ze jeszcze mozna podac podgrzane mleko matki z butelki. Czy ktoras moze slyszala o tym sposobie? Jak Wy sobie z tym poradzilyscie?
Bardzo prosze o pomoc i rady.
Bardzo dziekuje ;-)
 
Witam
Moja dwójka dzieci miała żółtaczkę,syn leżał 2 tygonie w szpitalu w celu jej zbicia niestet podawali mu tylko glukozę w kroplówce a wogóle go nie naświetlali,no i pewnego dnia pani doktor stwierdziła że trzeba go na 3 dni odstawić od piersi i przejść na sztuczne-byłam załamana bo tak samo jak ty bałam się że nie będzie potem chciał piersi-po trzech dniach bilirubina bardzo spadła mały wrócił do cycka i karmiłam go 14 miesięcy.
Z córką już nie poszłam do szpitala,na własną rękę (pod kontrolą położnej) odstawiłam ją od piersi dostawała wtedy Bebiko,jeżdziliśmy prawie codziennie na pobieranie krwi i po trzech dniach znowu wszystko spadło i mogła wrócić do piersi.
Także ja polecam odstawienie i mam nadzieję że potem obędzie się bez problemów z powrotem do piersi
 
skoro Ty odstawilas wogole od piersi a ja mam wprowadzic sztuczny pokarm 2 razy dziennie to moze faktycznie nie bedzie tak zle :eek:
hmm chyba nie mam wyjscia, ale dla jej zdrowka zrobie wszystko. Ciekawa jestem, czy ktos slyszal o podawaniu podgrzanego mleka matki?
Badzo Ci dziekuje za pomoc :-)
 
guess1 nie wiem czy podgrzanie coś da... :sorry: zastanawiam się... hmmm...
Ja małą musiałam odstawić od piersi całkowicie na 24h.:tak: Swój pokarm odciągałam żeby cycusie nie pękły a mała jadła Bebilon Pepti. Ochydny ale wcinała równo.:-)
Też płakałam bo brakowało mi jej przy cycusiu ale dałyśmy radę. To było koło 3 tygodnia życia bo była jeszcze żółtawa i po tym wszystko się unormowało... :tak::tak::tak: Więc nie bój się. To dla dobra Twojej Niuni. Kup buteleczkę ze smoczkiem przypominającym pierś . Lovi ma chyba serię >aktywne ssanie<. I do dzieła... :-):-):-)

Pozdrawiam...
 
Mój mały tez miał żółtaczkę utrzymywała się z 2 miesiące po urodzeniu, specjalnie się tym nie martwiłam, nie podawałam mu mleka ani sztucznego ani z piersi podgrzanego, wystawiałam często na słońce i samo przeszło.
Do pół roku mały dostawał tylko pierś, rzadko gdzieś wychodziłam, bo jadł co 2 godziny w dzień i w nocy, tylko jak naprawdę musiałam to sciagałam do butelki, później zaczełam pracować i przez następne pół roku ściągałam mleko na dwa karmienia dzienne. Po roku dostał butlę z modyfikowanym.
 
Moja córcia też miała żółtaczkę. Cały czas karmiłam i karmię ją piersią. Nas ze szpitala wypuścili z dośc duża zawartością bilirubiny. Dostałam tylko wytyczne, żeby podawac malej glukozę codziennie. 1 łyżeczka glukozy na 100 ml wody. Piła ją na kilka razy w ciągu dnia. Po kilku dniach żółty kolor znikną i już nigdy nie powrócił.
Spróbuj ... może i u Ciebie pomoże :-)
 
reklama
dziewczyny powiedzcie mi, kuba ma miesiac i dwa tygodnie temu mial badana krew.Miał 6.07 zółtaczki, lekarz dal mu skierowanie za miesiac znowu na pobranie krwi...czy ona znikinie?czy sie pogłebi? o co chodzi z ta zółtaczka?6.07 to duzo?:-(
 
Do góry