U nas Alicja miała usuwany migdal gardłowy, bo był w nim ropień, więc i tak nie udało sie go uratować, tylko siał bakteriami.A podniebienne miala miec do wycięcia w jesieni. Laryngolożka jeszcze dała nam szansę i dała Singulair i po 2 miesiącach schowały sie w łuki podniebienne, czyli przerost I stopnia, a miała w czerwcu IV stopień, czyli nawet przez nie tylnego gardła nie było widać. No i automatycznie zaczęła lepiej spać i nie chrapie juz po nocach(czyli: jestem zachwycona ). O i przestał jej się lać ciagle katar , no i najważniejsze: MA ODETKANY NOSEK wreszcie.
reklama
Oby nie zapeszyć
Jak na razie udaje nam się trzymać z daleka od infekcji.We wrześniu Przemek opuścił może koło tygodnia w przedszkolu a tak chodzi do dziś.
Jesteśmy jeszcze na Luivacu, doraźnie podaję Montest(odpowiednik singulairu,asmenolu itp.)no i rano przed wyjściem łyżeczka tranu.Oby to się nie zmieniło bo widzę,że taki schemat działa na niego.
Ola jeszcze sobie nie radzi tak dobrze ale ona dopiero zaczęła przygodę z przedszkolem więc troszkę zdrówko szwankuje( w październiku była może z 10 dni w przedszkolu).
Chociaż też od tygodnia podajemy Luivac i Imunoglukan.Dodatkowo Bio marine.
Oby nie było gorzej;-)
"przeczytalam na ulotce że to przeciw astmie.. "
Też się tego bałam ale alergolog mi wytłumaczył,że nie chodzi konkretnie o stosowanie tylko w leczeniu astmy.Lek poprawia wydolność układu oddechowego a co za tym idzie uodparnia jamę nosowo-gardłową na wszelkie bakterie i wirusy.Jeśli już coś dzieciaki złapią to niekoniecznie musi się to rozwinąć ostro.
Jak na razie udaje nam się trzymać z daleka od infekcji.We wrześniu Przemek opuścił może koło tygodnia w przedszkolu a tak chodzi do dziś.
Jesteśmy jeszcze na Luivacu, doraźnie podaję Montest(odpowiednik singulairu,asmenolu itp.)no i rano przed wyjściem łyżeczka tranu.Oby to się nie zmieniło bo widzę,że taki schemat działa na niego.
Ola jeszcze sobie nie radzi tak dobrze ale ona dopiero zaczęła przygodę z przedszkolem więc troszkę zdrówko szwankuje( w październiku była może z 10 dni w przedszkolu).
Chociaż też od tygodnia podajemy Luivac i Imunoglukan.Dodatkowo Bio marine.
Oby nie było gorzej;-)
"przeczytalam na ulotce że to przeciw astmie.. "
Też się tego bałam ale alergolog mi wytłumaczył,że nie chodzi konkretnie o stosowanie tylko w leczeniu astmy.Lek poprawia wydolność układu oddechowego a co za tym idzie uodparnia jamę nosowo-gardłową na wszelkie bakterie i wirusy.Jeśli już coś dzieciaki złapią to niekoniecznie musi się to rozwinąć ostro.
dziękuję Wam za podpowiedzi kontrolę mamy 15-go to będziemy rozmawiać. poproszę o luivac, bo juz duzą przerwę miala, a pomagalo. teraz na xyzalu jest katar ale taki do opanowania, przejrzysty i daje sie oczyścić. ale jak zapomne dać to dziecko się zakleja tzn raz zapomne na wieczór a rano ma zatkana dziurke albo nawet w nocy sie budzi
Julietto, Twój Przemek mial wstawiane dreny, moja jula teraz je ma. Czy wiesz czy można z drenami latać samolotem? slyszalam od jednej kobietki, że nie. to chyba tak jak z nurkowaniem ma związek z cisnieniem?
Julietto, Twój Przemek mial wstawiane dreny, moja jula teraz je ma. Czy wiesz czy można z drenami latać samolotem? slyszalam od jednej kobietki, że nie. to chyba tak jak z nurkowaniem ma związek z cisnieniem?
Zastrzeliłaś mnie tym pytaniemJulietto, Twój Przemek mial wstawiane dreny, moja jula teraz je ma. Czy wiesz czy można z drenami latać samolotem? slyszalam od jednej kobietki, że nie. to chyba tak jak z nurkowaniem ma związek z cisnieniem?
O to nie pytałam swoją panią laryngolog bo nie miałam takiej potrzeby.Tak na chłopski rozum to też myślę,że nie wolno latać ale...lepiej jak lekarz się na ten temat wypowie.Z nurkowaniem to chyba bardziej ma znaczenie żeby nie zamoczyć uszu.
moje dziecko strasznie chorowało w przedszkolu w zeszłym roku - wyglądalo to tak - 4 dni w przedszkolu 2-3- tygodnie w domu. W końcu sie wkurzylam i zabrałam ja w styczniu z przedszkola. Poszła od wrzesnia teraz do grupy 4-5 latków i nie wiem co poskutkowalo ale nie opuściła ani jednego dnia. Napisze wam co przerabialyśmy - moze wam to w jakis sposob pomoże bo pamietam jaka bylam zdesperowana w zeszłym roku jak szukalam rozwiązań zeby nie chorowała:
- od kwietnia zmienilam alegrologa i nowy lekarz zmienił jej Cleratine na Aerius i dołozył Singular 4
- brała Immuline (wyciąg z sinic) przez pół roku
- wziela szczepionke Buccalina (cos takiego jak Luivac i Rybomunyl tylko bierze sie ją przez 4 dni i po pół roku powtórka)
- cały czerwiec (bite 4 tygodnie) siedzieliśmy nad morzem a potem pojechaliśmy w góry do Rabki na 3 tygodnie
- póki brala tran, czosnek, rutinacee, engystol chorowala ale te kuracje tez przeszła wiosną wiec byc moze pomogły tylko musielismy poczekac na efekty
- zajelismy sie porządnie migałem, był juz III stopień w marcu, dostala leczenie: immunotrofina ciągle przez kilka miesiecy potem powtórka, isoprinosina, proszki z efedryną, biostymina - na zmiane te trzy leki w takich cyklach od wiosny teraz kończy 3 cykl - migdał sie ladnie obkurczyl, najważniejsze ze córka lepiej oddycha w nocy, nie chrapie, skończyły sie bezdechy, omineła nas operacja. Acha i jeszcze miała lymphomyosot na 6 tygodni na tego migdała
- na dzien dzisiejszy bierze leki na alergie, końcy 3 serie leków na migdała i witaminy z mineralami i mam nadzieje ze skoro pieknie juz 3 misiac chodzi do przedszkola to ten koszmar z zeszlego roku sie skończył
No troche tego było ale wg mnie najwieksza poprawa nastąpiła jak dostała inne leki na alergie i jak opanowalimsy tego migdalka.
Nawet katary ją omijaja wiec tym bardziej jestem w siódmym niebie. TFU TFu zeby nie zapeszyc
Mam nadzieje ze komus pomoglam. Oczywiscie wiem ze to jest wszytsko indywidualne i zalezy od kazdego dziecka ale najwazniejsze to trafic na dobrego lekarz ktory zdiagnozuje i pomoze naszemu dziekcu.
Myslmy nawet przeszli serie badan immunologicznych - naszczescie sie okazalo ze nie ma zadnych zaburzen odpornosci.
- od kwietnia zmienilam alegrologa i nowy lekarz zmienił jej Cleratine na Aerius i dołozył Singular 4
- brała Immuline (wyciąg z sinic) przez pół roku
- wziela szczepionke Buccalina (cos takiego jak Luivac i Rybomunyl tylko bierze sie ją przez 4 dni i po pół roku powtórka)
- cały czerwiec (bite 4 tygodnie) siedzieliśmy nad morzem a potem pojechaliśmy w góry do Rabki na 3 tygodnie
- póki brala tran, czosnek, rutinacee, engystol chorowala ale te kuracje tez przeszła wiosną wiec byc moze pomogły tylko musielismy poczekac na efekty
- zajelismy sie porządnie migałem, był juz III stopień w marcu, dostala leczenie: immunotrofina ciągle przez kilka miesiecy potem powtórka, isoprinosina, proszki z efedryną, biostymina - na zmiane te trzy leki w takich cyklach od wiosny teraz kończy 3 cykl - migdał sie ladnie obkurczyl, najważniejsze ze córka lepiej oddycha w nocy, nie chrapie, skończyły sie bezdechy, omineła nas operacja. Acha i jeszcze miała lymphomyosot na 6 tygodni na tego migdała
- na dzien dzisiejszy bierze leki na alergie, końcy 3 serie leków na migdała i witaminy z mineralami i mam nadzieje ze skoro pieknie juz 3 misiac chodzi do przedszkola to ten koszmar z zeszlego roku sie skończył
No troche tego było ale wg mnie najwieksza poprawa nastąpiła jak dostała inne leki na alergie i jak opanowalimsy tego migdalka.
Nawet katary ją omijaja wiec tym bardziej jestem w siódmym niebie. TFU TFu zeby nie zapeszyc
Mam nadzieje ze komus pomoglam. Oczywiscie wiem ze to jest wszytsko indywidualne i zalezy od kazdego dziecka ale najwazniejsze to trafic na dobrego lekarz ktory zdiagnozuje i pomoze naszemu dziekcu.
Myslmy nawet przeszli serie badan immunologicznych - naszczescie sie okazalo ze nie ma zadnych zaburzen odpornosci.
Jutro mamy wizytę u laryngologa, więc szykuję sobie listę pytań.. może nas trochę podratuje. Gluszek, my też cudujemy z lekami, trzeba trafić na ten swój, co zadziala. Moje zdanie jest takie, że nawet dobry lekarz moze nie trafić z lekiem. Julia ciagle ma katar, taki przejrzysty, ale gęsty dość. trzymajcie kciuki za mojego szkraba
Niestety, nie udało się nam jednak choróbska uniknąć, co przy takiej pogodzie aż tak dziwne nie jest. Na szczęście nie było to nic poważnego, ale tydzień zdecydowanie przechorowany. Więc teraz, żeby trochę pociechę wzmocnić kupiłam kapsułki Kidabion i czekam na efekty
reklama
cholka, ja nie mam przekonania do żelków, i smakowych tranów.. w zeszlym roku dawalam i jakos szalu nie bylo.. ale byc moze za krótko dawalam. teraz mialam LYSI takie gumowe kapsulki specjalne dla dzieci z Dorszem Darkiem a teraz taki najtańszy w kapsulkach, mówię że to zloto i chetnie lyka. nie przeziębia się.. za to jestesmy po wyzycie u laryngologa. katar byl juz straszny, pani laryngolog potwierdzila moje przekonanie o alergii i skierowala do innego alergologa.. za to do raźne leki zeby sie pozbyc kataru.. jest ich dużo, często i jeszcze sporo zaplacilam. ale coś milego też uslyszalam, żadnych przeciwwskazań, w z wiązku z drenami, co do lotu samolotem:-) musimy tylko katar podleczyć, bo sam katar moze dawać przykre dolegliwosci, a dreny nawet ulatwiają pozbycie się cisnienia w uchu.
Podziel się: