reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Złe wyniki krwi i moczu! 20 tydzień ciąży

reklama
Hej, u mnie dobowe badane trzykrotnie wychodziło 2,32; 2,44; 3,0 i w szpitalu stwierdzili, ze jest stabilne i nie bedą dawać leków poki co (9 tc). a co do ciśnienia też mam różne jak mierze w domu 140 / 98 , ale zakładali holter i stwierdzili ,ze jest wporządku po 24h pomiarze. musze jednak w domu mierzyć cały czas. Nic mi nie dali z leków.
Hej. Jak u Ciebie ciśnienie i białko? Coś się polepszyło? Dawaj znać...
 
Hej. Jak u Ciebie ciśnienie i białko? Coś się polepszyło? Dawaj znać...
Dziś mi przyjdzie nowy ciśnieniomierz, stary okazał się pokazywać więcej errorow niż to warte. Ale nefrolog dał mi dopegyt i acard już chyba o tym pisałam. Białko jest stabilne. Nie rośnie. A jeszcze się poprawie , bo z usg wyszło w tym tyg że to 12 tc 😁 A jak u Ciebie? Cały czas w szpitalu?
 
Do góry