reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zielona kupka (zdjęcie)

Zielona kupka może świadczyć o alergii na któryś z owoców/warzyw. Najlepiej daj przez kilka dni mleczko tylko aż kupka wróci do normy i zacznij rozszerzanie od nowa ale pojedynczo. Najlepiej 4-5dni jedna rzecz i obserwuj czy po którymś produkcie wystąpi znów taka kupka.
@liczba rozszerzanie diety dla dzieci karmionych mm jest zalecane aby rozpocząć między 17 a 26 tyg życia więc jeśli maluszek wykazuje gotowość i zainteresowanie jedzeniem, nie ma dolegliwości że strony układu pokarmowego to rozszerzanie po 4mż jest jak najbardziej na miejscu i zależy od mamy kiedyś zechce zacząć wprowadzać dzidzie w świat "dorosłego" jedzenia. A pytania po co tak wcześnie zaczęłaś bo ja zaczęłam wtedy i wtedy są po prostu nie na miejscu.
Dziękuje bardzo . Mała jak najbardziej pokazuje zainteresowanie i naprawdę rozumie o co chodzi . Otwiera buźkę , ładnie przełyka . Tylko ta kupka ...
 
reklama
Nikt mi tak nie powiedział w UK . Czytałam to na różnych portalach i w książce o rozszerzaniu diety . Mała je na pół siedząco chociaż i tak podnosi główkę do równego siadu . Jest bardzo silna. Nie jestem nie omylna . To moje pierwsze dziecko i nie wiem czy robie dobrze. Mała bardzo ładnie otwiera buźkę , zbiera z łyżeczki i połyka . Nie wiem czy jest gotowa bo mi tego nie powie . Może faktycznie się wstrzymam i dam małej jeszcze „dojrzeć” . Moja córka jest dość mała , drobna i myślałam ze może rozszerzanie diety pozwoli jej trochę więcej przytyć . Nie wiem 🤷‍♀️ Jestem tu sama (bez mamy, sióstr ) i po prostu martwiliśmy się z mężem wiec pierwsze co pomyślałam o opinii doświadczonych matek . Tyle .
No i dobrze, że pytasz. Jesteś mądra kobieta !
Widzisz gotowość dziecka. Patrz jeszcze czy układ pokarmowy źle nie reaguje. Przeczytaj jakie są różnice między 4, a 6 miesiącem. Podejmij sama decyzję jak to rozegrasz. Pamiętaj tylko o tym, żeby nie karmić dziecka na leżąco. Wprowadzaj tak jak wyżej Pani napisała kilka dni po jednym składniku. Nie zastępuj posiłku mlecznego.
Jeśli chodzi o niską wagę to właśnie mleko mleko.
 
Wiesz u mnie było podobnie po jabłku,po dwóch-trzech dniach już kupka się poprawiła.Pediatra mówiła że problem byłby gdyby był śluz lub krew,a zielona kupa i bez rozszerzania diety może się zdarzyć.
Dziękuje bardzo . Mała jak najbardziej pokazuje zainteresowanie i naprawdę rozumie o co chodzi . Otwiera buźkę , ładnie przełyka . Tylko ta kupka ...
 
Na leżąco nigdy w życiu . Chyba najbardziej boje się zakrztuszenia . Na szczęście dostałam szybki trening pierwszej pomocy przy zakrztuszeniu u dzieci ale i tak mnie jakoś to przeraża. Nie chce noc złego dla mojego dziecka . Przeszliśmy przez kolki i mi wystarczy . Przegadałam sprawę z mężem i chyba naprawdę to nie czas . Poczekamy jeszcze miesiąc i zaczniemy próbować od nowa . Może będzie lepiej a jeśli nie to poczekamy kolejny miesiąc . Damy jej tyle czasu ile go tylko potrzebuje :)
 
Zgodze się z tym, ze z jakichś przyczyn wytyczne polskie i wytyczne angielskie w temacie żywienia w większości przypadków się rozmijają. Nie wiem dlaczego. Wiem, ze w UK nikt by nie powiedział, ze czas kiedy można zacząć rozszerzanie diety, zalezy od sposobu karmienia. Przejechałam się przez sporo stron internetowych ale takiej ciekawostki nie słyszałam. Chyba, ze mowa o „lokalnych mitach i legendach o żywieniu dzieci” wtedy wolna amerykanka.
Zgodze się tez z tym, ze niektóre dzieci są gotowe na rozszerzanie diety wcześniej niż jest to zalecane. Ot chociażby, moja pierworodna.
Gdyby autorka na poczatku stwierdziła, ze podjęła decyzje o wcześniejszym rozszerzaniu diety ze wzgledu na oczywista gotowość dziecka w tym temacie to podejrzewam, ze komentarze byłyby inne. Ale jeśli ktos jej być może niesłusznie doradził to należy to stwierdzić.
Ja uważam, że nie ma co ściśle przylegać do wytycznych WHO bo każde dziecko jest inne :) ja słucham głosu mojej pani pediatry bo to ona zajmuje się moim dzieckiem a nie WHO i to jej ufam. Szczerze też Ci powiem, że w Pl faktycznie rozdzielili karmienia mm i kp ale patrząc na UK a mieszkałam tam 14lat to kochana na nic im to ścisłe trzymanie się zaleceń WHO w wieku niemowlęcym gdy 8latkom w szkołach serwują frytki z ociekającym mięsem, które jeszcze 'szczeka' hehe. Zresztą, nie ma co tutaj rozkminiac i krytykowac :) to mama widzi czy jej dziecko wykazuje gotowość do rozszerzania czy jeszcze nie. Autorka brzmi jak bardzo rozsądna młoda mama. Nie jak maDka, która ma wszystko w 4literach. A temat dotyczył zielonej kupki a nie wcześniejszego rozszerzania a takowa może pojawić się na każdym etapie.
 
Nikt mi tak nie powiedział w UK . Czytałam to na różnych portalach i w książce o rozszerzaniu diety . Mała je na pół siedząco chociaż i tak podnosi główkę do równego siadu . Jest bardzo silna. Nie jestem nie omylna . To moje pierwsze dziecko i nie wiem czy robie dobrze. Mała bardzo ładnie otwiera buźkę , zbiera z łyżeczki i połyka . Nie wiem czy jest gotowa bo mi tego nie powie . Może faktycznie się wstrzymam i dam małej jeszcze „dojrzeć” . Moja córka jest dość mała , drobna i myślałam ze może rozszerzanie diety pozwoli jej trochę więcej przytyć . Nie wiem 🤷‍♀️ Jestem tu sama (bez mamy, sióstr ) i po prostu martwiliśmy się z mężem wiec pierwsze co pomyślałam o opinii doświadczonych matek . Tyle .

Byc może ona jest zainteresowana jedzeniem ale to nie oznacza, ze trzeba jej je podać. Moja córka tez była gotowa na jedzenie wcześniej niż najwcześniej można było podać. Ale ja przetrzymałam i pierwszy posilek stały podałam jej później.
Uklad pokarmowy rozwija się we własnym tempie i to do niego trzeba się dostosować a nie do chęci dziecka.

Dziękuje bardzo . Mała jak najbardziej pokazuje zainteresowanie i naprawdę rozumie o co chodzi . Otwiera buźkę , ładnie przełyka . Tylko ta kupka ...

Kupka będzie się zmieniać jak za każdym razem jak wprowadzisz coś nowego do diety. Raz może być zielona, raz inna. To jest przygoda na całego.


Ja uważam, że nie ma co ściśle przylegać do wytycznych WHO bo każde dziecko jest inne :) ja słucham głosu mojej pani pediatry bo to ona zajmuje się moim dzieckiem a nie WHO i to jej ufam. Szczerze też Ci powiem, że w Pl faktycznie rozdzielili karmienia mm i kp ale patrząc na UK a mieszkałam tam 14lat to kochana na nic im to ścisłe trzymanie się zaleceń WHO w wieku niemowlęcym gdy 8latkom w szkołach serwują frytki z ociekającym mięsem, które jeszcze 'szczeka' hehe. Zresztą, nie ma co tutaj rozkminiac i krytykowac :) to mama widzi czy jej dziecko wykazuje gotowość do rozszerzania czy jeszcze nie. Autorka brzmi jak bardzo rozsądna młoda mama. Nie jak maDka, która ma wszystko w 4literach. A temat dotyczył zielonej kupki a nie wcześniejszego rozszerzania a takowa może pojawić się na każdym etapie.

Ale zwróciłaś uwagę na paragraf, w którym pisałam, ze niektóre dzieci są gotowe na rozszerzanie wcześniej, tak?
 
Prawda jest taka, że samo zainteresowanie „dorosłym” jedzeniem nie oznacza, że dziecko jest gotowe do rozszerzania diety. W wieku 4 lat może być zafascynowane autami co nie oznacza, że jest gotowe do wskoczenia za kierownicę suva.
 
Wiesz u mnie było podobnie po jabłku,po dwóch-trzech dniach już kupka się poprawiła.Pediatra mówiła że problem byłby gdyby był śluz lub krew,a zielona kupa i bez rozszerzania diety
Wiesz u mnie było podobnie po jabłku,po dwóch-trzech dniach już kupka się poprawiła.Pediatra mówiła że problem byłby gdyby był śluz lub krew,a zielona kupa i bez rozszerzania diety może się zdarzyć.
Śluzu trochę było ale u nas zdarza się to co jakiś czas i to akurat konsultowałam ze jeśli nie za jakiś czas to nawet u dorosłego się zdarza i nie ma się co martwic . Tak raz na 1-1,5 miesiąca się nam zdarza śluz
 
Byc może ona jest zainteresowana jedzeniem ale to nie oznacza, ze trzeba jej je podać. Moja córka tez była gotowa na jedzenie wcześniej niż najwcześniej można było podać. Ale ja przetrzymałam i pierwszy posilek stały podałam jej później.
Uklad pokarmowy rozwija się we własnym tempie i to do niego trzeba się dostosować a nie do chęci dziecka.



Kupka będzie się zmieniać jak za każdym razem jak wprowadzisz coś nowego do diety. Raz może być zielona, raz inna. To jest przygoda na całego.




Ale zwróciłaś uwagę na paragraf, w którym pisałam, ze niektóre dzieci są gotowe na rozszerzanie wcześniej, tak?
Tak widziałam wcześniejsze wpisy i dziękuje bardzo za odpowiedz. Wstrzymamy się jeszcze napewno jakiś czas i zaczniemy wszystko od początku .
 
reklama
Ja uważam, że nie ma co ściśle przylegać do wytycznych WHO bo każde dziecko jest inne :) ja słucham głosu mojej pani pediatry bo to ona zajmuje się moim dzieckiem a nie WHO i to jej ufam. Szczerze też Ci powiem, że w Pl faktycznie rozdzielili karmienia mm i kp ale patrząc na UK a mieszkałam tam 14lat to kochana na nic im to ścisłe trzymanie się zaleceń WHO w wieku niemowlęcym gdy 8latkom w szkołach serwują frytki z ociekającym mięsem, które jeszcze 'szczeka' hehe. Zresztą, nie ma co tutaj rozkminiac i krytykowac :) to mama widzi czy jej dziecko wykazuje gotowość do rozszerzania czy jeszcze nie. Autorka brzmi jak bardzo rozsądna młoda mama. Nie jak maDka, która ma wszystko w 4literach. A temat dotyczył zielonej kupki a nie wcześniejszego rozszerzania a takowa może pojawić się na każdym etapie.
No to prawda w uk wszystko jest jakieś inne . I fakt pytałam o kupkę a nie o rozszerzanie diety ale doceniam odpowiedzi . :) Dziękuje Pani bardzo 😍
 
Do góry