reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Żelazo u dziecka

Ja też bym nie dała [emoji5] nie raz się lekarza nie posłuchałam. Jak np kazała mi 2 razy dziennie syna sterydem nacierać nawet jak zmiany zejdą [emoji52] a ostatnio dawać po 2 saszetki żelaza co drugi dzień mimo że już po miesiącu normalnego brania mu podskoczyło to nie rozumiem po co dawać mu dawki które przeznaczone są dla dorosłych:/ oj było kilka takich przypadków. Ja nie uważam lekarza za świętość
Ja przestałam ślepo wierzyć lekarzom jak mi jeden okulista kazał dziecku sterydem wokół oka zmianę smarować, a inna pani doktor, mojemu młodszemu dziecku, z kolei wmawiała różne dziwne choroby i kierowała na niepotrzebne badania, raz np. przepisała syrop na wymioty 3 letniemu dziecku (moje dzieci mają chorobę lokomocyjną), który w działaniach ubocznych ma nieciekawe działanie na serce, a tegoż samego dnia, podczas badania "usłyszała" szmery nad sercem dziecka. Także lata doświadczeń z lekarzami nauczyły mnie wnikliwie czytać ulotki leków, wyniki badań, a w razie wątpliwości konsultacji z innymi lekarzami.
 
reklama
Ja przestałam ślepo wierzyć lekarzom jak mi jeden okulista kazał dziecku sterydem wokół oka zmianę smarować, a inna pani doktor, mojemu młodszemu dziecku, z kolei wmawiała różne dziwne choroby i kierowała na niepotrzebne badania, raz np. przepisała syrop na wymioty 3 letniemu dziecku (moje dzieci mają chorobę lokomocyjną), który w działaniach ubocznych ma nieciekawe działanie na serce, a tegoż samego dnia, podczas badania "usłyszała" szmery nad sercem dziecka. Także lata doświadczeń z lekarzami nauczyły mnie wnikliwie czytać ulotki leków, wyniki badań, a w razie wątpliwości konsultacji z innymi lekarzami.
No więc właśnie. Też zawsze czytam wszystkie ulotki. Moja lekarka nawet raz pomyliła się w dawkowaniu leku...a jak zapytałam czy zwiększyć ilość witaminy D po roczku to ona " nie nie nadal 2 kropelki " mimo że ja żadnych kropelek nie dawałam nigdy [emoji46] czasem lekarze mają wiedzę sprzed 10 lat chyba...
 
No więc właśnie. Też zawsze czytam wszystkie ulotki. Moja lekarka nawet raz pomyliła się w dawkowaniu leku...a jak zapytałam czy zwiększyć ilość witaminy D po roczku to ona " nie nie nadal 2 kropelki " mimo że ja żadnych kropelek nie dawałam nigdy [emoji46] czasem lekarze mają wiedzę sprzed 10 lat chyba...
Zeby to sprzed 10..Ja to samo sa dobrzy lekarze i niestety ale sa konowaly..Człowiek sam musi nauczyc sie pewnych raczy zeby nie dac sie w bambuko robic.
.
 
Witam,
Moim zadaniem dziecko powinno dostać skierowanie na morfologie aby określić czy rzeczywiście potrzebuje żelazo czy nie.

Mój synek także przyjmuje te leki ale miał wykonana morfologie i to kilka razy aby zobaczyć czy niedokrwistość występuje.
 
Do góry