reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Żelazo u dziecka

Ja zrozumiałam ze jest po porodzie i w szpitalu lekarz tak zalecił. Bo raczej nie mówiłaby pediatrze ze miała niedokrwistosc w ciąży, po co. W szpitalu jak biorą malucha np na szczepienia i badania to jak nie zapytasz to nie powiedzą jakie badania wykonali, autorka mogła nie wiedzieć, z własnego doświadczenia wiem jak to w szpitalach wyglada. Stad moje wnioski. Autorka mogłaby doprecyzowac
Nie no spoko. Tak czy siak ONA musi dopytać bo jak widać każda z Nas inaczej zinterpretowała post. Co nadal nie przekonuje mnie że od razu rok ma dzieciak brać...
 
reklama
Przecierz po porodzie dziecku jest robiona morfologia wiec jak bez badań? Skoro lekarz tak zalecił to napewno miał powody, uważam ze podważanie opinii takiej osoby jest nie na miejscu, naprawdę nie trzeba się rozwodzić nad każda witamina i suplementem zwłaszcza, jeżeli zalecił je lekarz.


Morfologia robiona jest w szpitalu, a pediatra powinien zlecic dodatkowe badania, bo nigdzie na wypisie nie jest napisane ile wynosilo żelazo dziecka, tylko, że matka miala niedokrwistość. Pytam o opinie innych mam czy miały podobna sytuacje bo lekarz powiedział, każde dziecko co miało mamę z niedokrwistościa "profikaktycznie" powinno dostawac zelazo, na odpowiedź do kiedy usłyszałam, że az dziecko skończy roczek. A jak się okazuje dzieci innych mam miały robione badania. Wiec cos jest nie tak z tą pediatra jednak
 
Przecierz po porodzie dziecku jest robiona morfologia wiec jak bez badań? Skoro lekarz tak zalecił to napewno miał powody, uważam ze podważanie opinii takiej osoby jest nie na miejscu, naprawdę nie trzeba się rozwodzić nad każda witamina i suplementem zwłaszcza, jeżeli zalecił je lekarz.
autorka postu napisała, że dziecko dostaje żelazo, bo ona miała niedokrwistość w ciąży, nie że stwierdzono niedobory u dziecka (co by zmieniało całą sytuację przecież)

ja miałam anemię w każdej ciąży, a żadne z moich dzieci nie było suplementowane profilaktycznie... dziwne podejście ma ten pediatra...
 
Ja bym zrobiła na własną rękę, bądź po konsultacji z innym pediatrą, morfologię. A dlaczego? Bo bardzo łatwo przedawkować żelazo i witaminę B6, a skutki tego nie są ciekawe, nawet jeśli to tylko suplement.
Poza tym pytanie: na jakim mleku jest dziecko?


Przechodziłam anemię z dużym już dzieckiem i syn miał w takim przypadku badaną krew co 2-3 tygodnie. Zalecenie suplementacji dziecku żelaza i B6,przez tak długi okres, w przypadku kiedy matka miała w ciąży niedokrwistość, jest co najmniej nie na miejscu. Nie wiem jak Ty, ale ja lekarzom ślepo nie wierzę.


Karmię piersią.
 
Ja zrozumiałam ze jest po porodzie i w szpitalu lekarz tak zalecił. Bo raczej nie mówiłaby pediatrze ze miała niedokrwistosc w ciąży, po co. W szpitalu jak biorą malucha np na szczepienia i badania to jak nie zapytasz to nie powiedzą jakie badania wykonali, autorka mogła nie wiedzieć, z własnego doświadczenia wiem jak to w szpitalach wyglada. Stad moje wnioski. Autorka mogłaby doprecyzowac

Ja nie mowilam, lekarz sam się zapytał i dodatkowo na wypisie ze szpitala bylo napisane.
 
Przecierz po porodzie dziecku jest robiona morfologia wiec jak bez badań? Skoro lekarz tak zalecił to napewno miał powody, uważam ze podważanie opinii takiej osoby jest nie na miejscu, naprawdę nie trzeba się rozwodzić nad każda witamina i suplementem zwłaszcza, jeżeli zalecił je lekarz.
a ja uwazam ze podwazam opinię słusznie bo przez rok moze dużo się zmienić.
 
Dokładnie lekarz to nie Bog.Ja bym takze zrobila badania na wlasna reke czy faktycznie maluszek ma niedobór .
 
reklama
Do góry