Coś dla „buraczkowych” dziewczyn
Moja ukochana- Sałatka z pieczonym burakiem, rukolą i serem feta.
Małe buraki (ewentualnie jak są duże to kroimy je na pół) posypujemy sobie przyprawami jakie lubimy, ja wybieram zawsze trochę papryki w proszku i jakieś zioła np mieszankę prowansalskich, Do tego trochę soli i zawijamy je w folię aluminiową. Pieczemy około 40 minut w 160 stopniach.
I tu mamy dwie wersje- albo robimy to sobie w formie carpaccio czyli:
Na talerzu kładziemy rukolę, potem buraczek pokrojony w cieniutkie plasterki, oliwa, ser feta w kostkę, jakieś pestki lub orzechy (ja daje taki mix z biedronki - słonecznik, pestki dyni, orzeszki pinii) oraz można położyć jakieś kiełki.
Druga wersja w misce- rukola, burak w kosteczkę, ser feta w kosteczkę, oliwa, pestki, kiełki i wszystko mieszamy
Oczywiście sałatka jest najsmaczniejsza jak są dobrej jakości buraki, takie słodkie, a nie ziemiste i gorzkie.