Żebyście wiedziałyjestem mega szczęśliwa i mały jaki zadowolony i pogodny no i dzisiaj rano druga kupa gigant już bez żadnej pomocy :-):-):-):-), ta wczorajsza była taka zielona, a dzisiaj była już żółciutka
(co za temacik).
Witaminki dostaliśmy i maść robioną na całe ciałko i tą suchą główkę.
Jeśli chodzi o główkę to mój też nie chce jej podnoscić jak leży na brzuszku, a wywija ją jak jest na rękach, albo jak lezy na moim brzuszku. Lekarka kazała nam się nie przejmować i męczyć go trochę na tym brzuszku, ale nic na siłę. Przecież niektore dzieci nie raczkują i też żyją, odrazu zaczynają chodzić, omijając ten etap rozwoju nic im nie dolega.
A jeśli chodzi o szczepionki to lubię ci poczytać, bo ja to mam wyrzuty sumienia ze nie chce szczepic przeciwko rocie, a jak ciebie czytam to mi przechodzi. Więc taka mała prosbanapisz czasami tak dla mnie ze nie trzeba szczepić
![]()
razem robic kupke razniej
