reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdrowie Naszych Dzieci

Woloszki wspolczuje Tobie i Maksiowi.Takie ucho to potrafi we znaki dac....Trzymajcie sie dzielnie.I szybkiego powrotu do zdrowka zycze.A na pneumokoki szczepilas Maksia??
 
reklama
Woloszki - biedny Maksio, dużo zdrówka dla niego. A do laryngologa to bym poszła prywatnie, od razu. Do nowego roku jeszcze daleko, a z uszami to nie przelewki. Moja kumpela przez zaniedbanie w leczeniu ucha jest przygłucha na jedno.
Buba - jak moja Karolinka była mała, to nic się o szczepieniach na pneumokoki nie mówiło. Ta cała kampania ruszyła dopiero niedawno.
 
No i Maja dzis zaczela kaszlec normalnie sie pociac :wściekła/y:
A do laryngologa idziemy najprawdopodobnie w Warszawie tam tez jestesmy zapisani u meza w pracy, a tam jest o wiele szybciej.
Buba tak jak pisze zuzia1 jak Maks sie urodzil to nic na temat tych szczepionek nie bylo slychac wtedy wchodzily szczepienie hib.
 
Tak,tak kochane macie racje nie mowiono o tym wtedy...bo to byla nowosc.
Tak samo jak teraz szczepionka na rotwirusy jest nowoscia....ale to co u nas jest nowoscia to na swiecie od lat funkcjonuje......
W Polsce szczepienie przeciwko chorobom powodowanym przez pneumokoki znajduje się w kalendarzu szczepień zalecanych. Do tej pory zalecane było dzieciom z grup ryzyka powyżej 2 roku życia, chorującym na przewlekłe choroby mogące obniżać odporność i dzieciom po zabiegu usunięcia śledziony. Dzieci poniżej 2 lat nie mogły być szczepione przeciw pneumokokom z uwagi na to, że dostępne dotychczas jedynie szczepionki polisacharydowe słabo pobudzają układ odpornościowy i wobec tego nie są skuteczne u dzieci w wieku 0-2 lata. Wraz z pojawieniem się w Polsce na jesieni 2005 roku szczepionki skoniugowanej możliwe stało się uodparnianie także dzieci poniżej 2 roku życia, czyli najbardziej zagrożonych.
Zatem spokojnie mozesz Maksia zacszczepic jeszcze teraz i wystarczy tylko jedna dawka :-) Bo szczepi sie na pneumo w przedziale 0-5 lat i dawkowanie zalezy od wieku.
Synek mojej siostry jest w wieku Maksia i byl szczepiony schematem 3+1 czyli trzy dawki w pierwszym roku i czwarta w drugim i uwierzcie mi pomimo ze jest alergikiem nie przynosi infekcji z przedszkola :-) Wszystkie dzieci choruskie a on sie trzyma.
 
Buba musze sie nad tym zastanowic ostatnio jak bylismy w enelmedzie to tam wlasnie czytalam o tym szczepieniu ale jak ide z dwojka do lekarza to wszystko mi z glowy wypada o co mam zapytac, teraz to juz zapisuje sobie na kartce :tak:.
Ja wczesniej nie myslalam nawet zeby go szczepic na grype bo on mi wcale nie chorowal, wciagu trzech lat mial chyba 2-3 razy antybiotyk. Raz jak bylismy na wakacjach to lekarz na pogotowiu zdupczyl sprawe i zle podal wczesniej leki ktore bardziej zaszkodzily niz pomogly, a drugi raz w tamtym roku w tamta ostra zime dostal zapalenia krtani bo tak szalal z babcia na sniegu :))))
No i posylajac go do przedszkola wiedzielam ze bedzie chorowal ale ze zalapie zapalenie ucha w zyciu bym nie pomyslala a z tym nie ma zartow :-(
Szkoda tylko Majki bo zawsze cos od niego lapie :-( ale lekarka powiedziala ze przez to bedzie uodporniona.
Po swietach idziemy do lekarza wiec sie dowiem o te szczepienie tylko Maks odkad pamietam jak tylko widzi strzykawki albo slyszy zastrzyk to jest koszmar ;-)
 
No i Maja sie uodparnia. Jak pipsalam w piatek bylismy u lekarza i powiedziala nam ze jak Maks dostanie goraczki czy cos innego to mamy sie zglosic na pogotowie na dyzur i po antybiotyk. Maks w wigilie dostal goraczki (moze to wina przezyc Mikolaj prezenty ;-) ) i kaszlu przy okazji Majka tez kaszlala. Wiec w Boze narodzenie na pogotowie a tu normalnie wysyp dzieciaczkow, same kaszlace placzace itd.... Lekarka zbadala obydwoje i sie okazalo ze zdrowe czyste okrzela i pluca gardlo tez i ucho Maks zdrowe (chociaz jedna dobra rzecz) kazala podawac syropki na kaszel i kropelki do nosa. No i od wczoraj mamy w domu sajgon. Jedno placze bo sie nie wysypia-Maja- drugie bo sie nudzi -Maks. jak wkoncu Majka zasnie to Maks ja budzi bo wariuje i tak w kolko. Jutro maz idzie do pracy jejku oszaleje :))))))
pooooommmmoooocyyyy moglam jechac na swieta do mamusi :-D
 
reklama
Wołoszki dużo zdrówka dla dzieci, dobrze że obyło się bez antybiotyków,
mam nadzieje że dzisiejszy dzień nie był taki zły
 
Do góry