reklama
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Zdroweczka wszystkim i oby szybko minelo.
Rybcia_21
Fanka BB :)
No i u nas się skończyło antybiotykiem.
Choć osłuchowo Dominika nic nie ma ale gardełko czerwone.
Choć osłuchowo Dominika nic nie ma ale gardełko czerwone.
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Widziałam już właśnie w opisie GG,zdróweczka raz jeszcze
No u nas Maks mial od piatku goraczke, zaczynala sie popoludniu i znikala pod wieczor i pojawila sie znow nad ranem, nic innego mu nie dolegalo. Wczoraj goraczka znikla teraz mamy kaszel mokry zrywajacy sie. No i musialo sie tak stac ze Maja tez dostala kaszlu ale suchego. Jutro zamowilam lekarza do domu (jestesmy teraz u babci) i sie okaze czy im cos dolega. Mam nadzieje ze u mldego nie bedzie to zapalenia oskrzeli bo tez kaszel mi sie nie podoba.
No wiec jutro wieczorkeim dam znac co i jak.
I zdrowka dla wszystkich tez zyczymy.
No wiec jutro wieczorkeim dam znac co i jak.
I zdrowka dla wszystkich tez zyczymy.
Rybcia_21
Fanka BB :)
A nam doszła jeszcze na wieczór temperatura.
Ale po Dominice nic nie widać aby ją miała
Zobaczymy jak jutro będzie.
Ale po Dominice nic nie widać aby ją miała
Zobaczymy jak jutro będzie.
a tak trzymałam kciuki za Maksa noooooo!! a niech to! I jak Woloszki, po wizycie już ?
Rybcia oby Dominice szubko przeszlo po tym anty, brrrrr a niech to, te cholerne chorubska! :-(
Asiun dobrze,że u Was chociaż lepiej :-)
Rena buziaki dla Kubusia!!!
U nas dzis ostatni dzien zntybiotyku. Obbbbbyyyyyyyy od jutra nic sie nie odnowiło, az sie boje :-(
Rybcia oby Dominice szubko przeszlo po tym anty, brrrrr a niech to, te cholerne chorubska! :-(
Asiun dobrze,że u Was chociaż lepiej :-)
Rena buziaki dla Kubusia!!!
U nas dzis ostatni dzien zntybiotyku. Obbbbbyyyyyyyy od jutra nic sie nie odnowiło, az sie boje :-(
A u nas teraz tydzień parzysty, a więc choroba
Odebrałam Jagodę ze żłobka ze zwykłym (prawie) 37,4, a pod wieczór miała już 39,4. Jeszcze nigdy takiej temp nie miała. Na razie nic innego się nie dzieje i niech tak zostanie. Syropy obniżające temp nie działały. Pomogły dopiero letnie okłady z mokrego ręcznika. Aż sie w tym mokrym ręczniku uspokajała. Oczywiście nie było mowy, żeby ją chociaż trochę potrzymać w wannie, przy tej jej niechęci do wanny ostatnio.
A spała z kompresem na głowie.
Na szczęście dzisiaj rano tylko 36,9. Czekam na wieczór
Odebrałam Jagodę ze żłobka ze zwykłym (prawie) 37,4, a pod wieczór miała już 39,4. Jeszcze nigdy takiej temp nie miała. Na razie nic innego się nie dzieje i niech tak zostanie. Syropy obniżające temp nie działały. Pomogły dopiero letnie okłady z mokrego ręcznika. Aż sie w tym mokrym ręczniku uspokajała. Oczywiście nie było mowy, żeby ją chociaż trochę potrzymać w wannie, przy tej jej niechęci do wanny ostatnio.
A spała z kompresem na głowie.
Na szczęście dzisiaj rano tylko 36,9. Czekam na wieczór
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Oj Joaska oby to byla jednorazowa temperatura i nie wrocila
reklama
Podziel się: