no i niestety michal jednak chory - cala noc miala goraczke 38 st, dopiero nad ranem mu spadla, dzisiaj idziemy do lekarza - ale ja wiem co to jest - to ta jego glupia infekcja ktora go dopada z goraczka na jakies 3 dni a potem znika ... zaden lekarz nie wie co to i od czego ...
reklama
tak, niestety czesto ... chociaz cale lato i wiosna byly spokojne a teraz na jesien znowu sie zaczyna ... moze to jednak alergia ? musze znowu isc do alergologa ... nikt nie wie co jest malemu ... ma tylko goraczke i nalot na migdalkach (co niektorzy myla z angina) i nic poza tym ... zadne wymazy nic nie pokazuja ... daje mu przez kilka dni bioparox i przechodzi, a potem za jakos czas znowu sie powtarza ... przy czym kazde kolehjne zachorowanie jest coraz lzejsze (mniejsza goraczka i ktocej trwa ) .. teraz np michal ma 40 st (wlasnie dzwonila opiekunka) ... wieczorem ide do lakarza ale tak prawde mowiac nie wiem po co ... lekarza go osluch, obejrzy i nie jest w stanie nic zrobic ... masakra
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Idziu zdroweczka zycze chorowitkom
A ja sobie wykrakalam i maly ma katar tak go wczoraj zlapalo i leci mu ciurkiem z noska no dzis troszke lepiej ale dalej kicha i leci tylko gesciejsze(sorki za szczegol)mam nadzieje ze to tylko katar sie przyplatal.Do tego mnie gardlo zaczyna bolec.
A ja sobie wykrakalam i maly ma katar tak go wczoraj zlapalo i leci mu ciurkiem z noska no dzis troszke lepiej ale dalej kicha i leci tylko gesciejsze(sorki za szczegol)mam nadzieje ze to tylko katar sie przyplatal.Do tego mnie gardlo zaczyna bolec.
Idzia moje dzieciaki maja cos podobnego i tez nie wiem z czego to jest. Tylko u nas nie ma goraczki i nalotu na migdalach, zdaza sie ze Maks ma czerwone gardlo ale nawet go nie boli. Nagle dostaja kataru kaszelku i osluchowo oczywiscie nic im nie jest, dostana jakis syropek cos na katar i wszystko wraca do normy.
Jak kiedys juz wspominalam Maksowi wyszedl migdal, kuracja lekami nic nie dala, w wakacje wyszedl mu drugi. Wkurzylam sie i nic mu nie podawalam czasami jak mi sie przypomni dam mu ten syrop z aronii i wczoraj przy myciu zebow okazalo sie ze jeden sie wchlonal calkowicie a drugi jest tez mniejszy![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
To zdrowka zycze wszystkim.
A powiedzcie mi jak ubieracie swoje dzieciaki, nosza juz rajstopki? My nadal sie hartujemy, chodzimy w skarpetach, kurtki jeszcze nie nosilysmy. Na gore jej ubieram body z krotkim rekawem, na to jakas cienka bluzeczke i na to bluze. Pytam sie bo jak widze dzieciaki na dworze w kurtkach rajstopach to sie zastanawiam czy za slabo nie ubieram Mai, wyobrazcie sobie ze nawet opiekunki mi sie pytaja czy jej nie jest za zimno, ze powinnam jej ubrac czapke itd.... a najsmiesniejsze jest to ze ich dzieciaki chodz z "glutami" no i same smarkaja i kaszla. Mam nadzieje ze my nie zlapiemy nic od Maksika a i on bedzie sie trzymal ;-)
Jak kiedys juz wspominalam Maksowi wyszedl migdal, kuracja lekami nic nie dala, w wakacje wyszedl mu drugi. Wkurzylam sie i nic mu nie podawalam czasami jak mi sie przypomni dam mu ten syrop z aronii i wczoraj przy myciu zebow okazalo sie ze jeden sie wchlonal calkowicie a drugi jest tez mniejszy
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
To zdrowka zycze wszystkim.
A powiedzcie mi jak ubieracie swoje dzieciaki, nosza juz rajstopki? My nadal sie hartujemy, chodzimy w skarpetach, kurtki jeszcze nie nosilysmy. Na gore jej ubieram body z krotkim rekawem, na to jakas cienka bluzeczke i na to bluze. Pytam sie bo jak widze dzieciaki na dworze w kurtkach rajstopach to sie zastanawiam czy za slabo nie ubieram Mai, wyobrazcie sobie ze nawet opiekunki mi sie pytaja czy jej nie jest za zimno, ze powinnam jej ubrac czapke itd.... a najsmiesniejsze jest to ze ich dzieciaki chodz z "glutami" no i same smarkaja i kaszla. Mam nadzieje ze my nie zlapiemy nic od Maksika a i on bedzie sie trzymal ;-)
Przy 10 stopniach za oknem, ja noszę kurtkę więc Jagoda też. Czapkę ma, ja też (z daszkiem), rajtuz, czy rajstop nie nosimy, no chyba, że do spódnicy ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jeśli jest cieplej, to nie zakładam czapki, no chyba, że wieje okrutnie halny
Pod kurtką body (bo przynajmniej wiem, że jej sie plecy nie odsłonią) i bluzka z długim rękawem.
Jeśli jest cieplej, to nie zakładam czapki, no chyba, że wieje okrutnie halny
Pod kurtką body (bo przynajmniej wiem, że jej sie plecy nie odsłonią) i bluzka z długim rękawem.
No wlasnie u nas jeszcze nie bylo 10 stopni (chyba). No to jednak jej nie ziebie ;-)
Jakos nie ma zimnych pleckow, czasami raczki ale jak jedziemy wozkiem a to ostanio zadko sie zdaza. Wczoraj to preszla na nogach taki kawal drogi ze bylam w szoku a pozniej spala 2 godz.
Jakos nie ma zimnych pleckow, czasami raczki ale jak jedziemy wozkiem a to ostanio zadko sie zdaza. Wczoraj to preszla na nogach taki kawal drogi ze bylam w szoku a pozniej spala 2 godz.
reklama
Ingucha już chodzi w rajstopkach ale ja też
. Należę do tych, co im ciągle zimno;-). Dlatego Inguchę zawsze ubieram troszkę lżej niż siebie - niech się dziecko hartuje. Ale w kurtce już chodzi i w czapeczce. A pod kurtką ma z reguły tylko body bawełniane z długim rękawem. Jak na razie, odpukać, nie ma katarku:-).
A wieczorem zawsze chodzi z mokrą główką po kąpieli (nie lubi suszyć) i dzięki temu się dosyć zahartowała. Chociaż teściowa założyła jej śpiworek do spania na głowę jak ją trzymała wieczorem na kolanach
- żeby jej nie przewiało
. I dziecko miało potem wilgotny śpiworek - wkurzona byłam, że będzie spała w mokrym ale niepotrzebnie - jak ją karmiłam to zwymiotowała i było po kłopocie;-). Śpiworek poszedł do prania a Inguch dostał kołderkę
. I po co się było denerwować![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
A wieczorem zawsze chodzi z mokrą główką po kąpieli (nie lubi suszyć) i dzięki temu się dosyć zahartowała. Chociaż teściowa założyła jej śpiworek do spania na głowę jak ją trzymała wieczorem na kolanach
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Podziel się: