reklama
Miller - niezły sposób na podnoszenie główki A Pawełek lubi leżeć na brzuszku ???Gzieś chyba czytałąm, że macie podkładać mu rąćzki pod klateczkę, żeby nie cofał, prawda??? Dobrym sposobem jest tez podkładanie pod klatkę wałka z ręcznika i wtedy też rączki ni idą do tyłu, a ja miałam wrażenie, że moim córciom jest wtedy wygodniej
Kalina - z Jomatanka jes śliczny ptysiek jak tak na niego spoglądam, to wydaje mi się że w nim jest duuużżżooo spokoju. Wydale się "bezproblemowy wychowawczo" No, nie po prostu oaza spokoju przynajmniej dla mnie tak wygląa
U nas z leżeniem na brzuszku tak: Werka odkąd nauczyła się sama przewracać leży chętnie, śięga po zabawki, bawi się itp. Wiki walczy z nami i jak tylko na sekunde się odwrócimy to myk i już na pleckach. No i po wczorajc=szych ćwiczeniach z Wiki nadal mamy ćwiczyć przewroty i leżenie na brzuszku, a Werka ćwiczy podpór do raczkowania No i rehabilitantka powiedziała, że juz niedługo będa mogły siadać w krzesełkach do karmienia. W końcu zakończym,y karmienie w fotelikach samochodowych, tym bardziej że Weronce musimy zmienic na większy, bo wyrasta z tego "pierwszego"
A oto fotki z wczorajszych ćwiczeń (mam nadzieję, że nas nie przechrzcicie za ilość )
Kalina - z Jomatanka jes śliczny ptysiek jak tak na niego spoglądam, to wydaje mi się że w nim jest duuużżżooo spokoju. Wydale się "bezproblemowy wychowawczo" No, nie po prostu oaza spokoju przynajmniej dla mnie tak wygląa
U nas z leżeniem na brzuszku tak: Werka odkąd nauczyła się sama przewracać leży chętnie, śięga po zabawki, bawi się itp. Wiki walczy z nami i jak tylko na sekunde się odwrócimy to myk i już na pleckach. No i po wczorajc=szych ćwiczeniach z Wiki nadal mamy ćwiczyć przewroty i leżenie na brzuszku, a Werka ćwiczy podpór do raczkowania No i rehabilitantka powiedziała, że juz niedługo będa mogły siadać w krzesełkach do karmienia. W końcu zakończym,y karmienie w fotelikach samochodowych, tym bardziej że Weronce musimy zmienic na większy, bo wyrasta z tego "pierwszego"
A oto fotki z wczorajszych ćwiczeń (mam nadzieję, że nas nie przechrzcicie za ilość )
asiuleks
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2005
- Postów
- 2 631
Wow - dziewczynki juz cwicza raczkowanie - super. Same tez juz probuja???Jak dlugo i ile razy w miesiacu cwiczycie??Chodzicie na rehabilitacje do ośrodka czy rehabilitantka przychodzi do was???A w domu duzo cwiczysz z dziewczynkami??Bo my troche zaniedbalismy cwiczenia w domu z braku czasu. Jutro jedziemy tez na cwiczonka
Poza malymi problemami z kolka Jonatan jest uosobieniem wspanialomyslnej zyczliwosci. Jemu wszystko sie podoba i na wszystko reaguje z dostojnym zaciekawieniem. To chyba maz stanu bedzie albo co :laugh:
Moze spac zafajdany po pachy, nie przeszkadza mu. Moze lezec gdziekolwiek, aby jesc dali. Bylismy w Bialymstoku i 7 godzin siedzial sobie w samochodzie, poki nie pozalatwialismy wsztstkiego. W miedzyczasie spal i jadl spal i jadl. U okulisty spal, kiedy wpuszczali mu krople spal. Tylko przy badaniu zaprotestowal z urazona godnoscia, ze mu cos w oko wkladaja. ;D
Jednym slowem jest kochaniutki i wesolutki. Dzis pierwszy raz usmiechnal sie do mnie swiadomie cala geba, patrzac mi w oczy. Az go usciskalam. ;D ;D ;D
Wikiwerko, Pawełek nie lubi niestety leżec na brzuszku i głosno protestuje przeciwko tej pozycji,jak się czyms zainteresuje to chwilke tak wytrzyma . Dawniej leżał,spał na brzuszku, jak był mniejszy ale mu sie odmieniło .Przesliczne sa Twoje dziewczynki,a jakie duże.Niby półtora miesiąca różnicy,ale nasz Pawcio daleko ma do waszego rozwoju ruchowego.
reklama
Asiuleks - my chodzimy do ośrodka 3-4 razy w miesiącu. W domu mamy ćwiczyć głownie podpór i leżenie na brzuszku co w przypadlu Werki nie jest problemem, natomiast Wiki na brzuchu leżeć nie lubi.Cwiczymy w formioe zabawy nic na siłę. Same na razie nie próbuja jedynie podnoszą pupe i podciągaja nogi do raczkowania. Na razie ćwiczymy. Nic nie przyspieszamy.
Miller - to u nas było podobnie. Jak były mniejsze to spały na brzuszku, leżały. Potem przyszedł okres buntu i wogóle nie znosiły tej pozycji. A próbowaliście podkładać Pawełkowo wałek pod paszki???Mi wydawało się, że wtedy było im troszkę lżej. Może tak polubi??A jeśli chodzi o rozwój ruchowy to rzeczywiście "niby" póltora miesiąca, ale moje córcie urodziły się w 32tc, a Wasz synek o ile dobrze pamiętam to chyba w 25, tak??? No więc to kolejne póltora miesiąca róznicy. Poza tym Pawełek szybko dogoni dziewczynki
Kalina - więc moja intuicja mnie nie zmyliła Widać że taki kochany z niego misiaczek
Miller - to u nas było podobnie. Jak były mniejsze to spały na brzuszku, leżały. Potem przyszedł okres buntu i wogóle nie znosiły tej pozycji. A próbowaliście podkładać Pawełkowo wałek pod paszki???Mi wydawało się, że wtedy było im troszkę lżej. Może tak polubi??A jeśli chodzi o rozwój ruchowy to rzeczywiście "niby" póltora miesiąca, ale moje córcie urodziły się w 32tc, a Wasz synek o ile dobrze pamiętam to chyba w 25, tak??? No więc to kolejne póltora miesiąca róznicy. Poza tym Pawełek szybko dogoni dziewczynki
Kalina - więc moja intuicja mnie nie zmyliła Widać że taki kochany z niego misiaczek
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: