reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdjęcia naszych styczniowych pociech :)

Postrach maminych cycków - wampirzątko Polcia:

DSC_1080 [1280x768].jpg
 
reklama
Mami, Maryś, Pola wszystkie dzieciątka słodziachne, aż swoją już chcę tulić, ale niech poczeka jeszcze do poniedziałku

Pola ja smarowałam brodawki bepanthenem, swoim mlekiem i sporo wietrzyłam, trzeba też pilnować, żeby mała zasysała jak najwięcej otoczki razem z sutkiem, wtedy nie boli, jeśli za mało weźmie do buzi, wtedy trzeba włożyć małej palec do buźki, wypuści brodawkę i kolejna próba podania piersi, nie chcę się mądrzyć, ale może się przydadzą moje rady :-), moich synów karmiłam ponad rok, przez pierwsze pół roku nawet niczym nie dopajałam
 
Iga, dzięki. Dokładnie tak staram się robić. Tylko ten bepanten odpuściłam, bo tak mi rozmiękcza brodawki, a chyba lepiej mi się goją jak się wietrzą i schną. Używam też muszli laktacyjnych, co by nie podrażniać cyców ubraniem. Muszę powiedzieć, że jest już prawie ok. Jeszcze z dzień dwa i nie będzie po rankach śladu.
 
hi hi ale fajna Poleńka :-) ja się mocno zastanawiam jak to będzie z karmieniem u mnie hm... kurcze w ogóle o wszystko się boję.
 
reklama
Do góry