Kiki ma rację,Aga. Babeczka na medal z Ciebie jest!
A ja własnie miałam nocny maraton z Ania. Obudziła sie jak nigdy w srodku nocy i dwie godziny z głowy. Ja sie rozbudziłam,jak widać...echhh 2.12,do 3 bede w łozku a o 6 pobudke zrobi ksiąze Karol...czyli dają mi 3 h luzu. Nie wiem co tej Ani dzisiaj...zwykle pięknie śpia cała noc..pewnie ząbki...bo ciagle nic nie widac,w sensie nie wyszły,ale pchają się z pewnością...ajjjjj...no nic trzeba przetrwać...buziaki dla Was kochane moje
A ja własnie miałam nocny maraton z Ania. Obudziła sie jak nigdy w srodku nocy i dwie godziny z głowy. Ja sie rozbudziłam,jak widać...echhh 2.12,do 3 bede w łozku a o 6 pobudke zrobi ksiąze Karol...czyli dają mi 3 h luzu. Nie wiem co tej Ani dzisiaj...zwykle pięknie śpia cała noc..pewnie ząbki...bo ciagle nic nie widac,w sensie nie wyszły,ale pchają się z pewnością...ajjjjj...no nic trzeba przetrwać...buziaki dla Was kochane moje