dominiczka87
Sierpniowa mama 2009
jejus...
Zosia to niezly wiercioszek i mama chyba juz pozabierala wszystkie sprzety z szfki ;-) (Mikusia trzymal tatus z tylu,nie odwazylabym sie samego Go zostawic)
Taką miałam w głębi duszy nadzieję, że ktos za nim stoi :-) Narazie wszystko odsunięte na maxa do tyłu i uczymy, że niewolno ściągać- powoli już się nauczyła i paru rzeczy już nie rusza:-)