reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdjęcia i filmy naszych Maluchów- z komentarzami!:)

reklama
Miesio wie, że nie może bawić się zapałkami. Ostatnio podejrzana cisza była, znalzałam go za zasłoną schowanego jak próbował podłożyć w domu ogień- piroman:-D 20121223_113917a.jpg
Największa frajda=zakazana bajka w towarzystwie starszego, ulubionego kuzyna:-p 20121225_174528a.jpg
 
Cudny motylek :)
Aestima, musisz na Miesia uważać :) piroman mały w domu :szok: moja Hanula lubi się kurkami od kuchenki bawić, dobrze, ze elektryczna, przynajmniej gazu nie puści :)
 
Agabre - my też mamy elektryczną. Kurki za ciężko chodzą do małych rączek poza tym Młoda chyba jeszcze nie podpatrzyła. Za to pokrętła timera już były w użyciu. :dry:
Ironia - no nieźle.... :baffled:
 
o tak - kurki od kuchenki... skubaniec wie, że musi pokręcić dwoma by włączyć piekarnik, potem przykłada rękę do szybki i kiwa palcem "nie" (bo wie, że będzie gorące)...

szkoda, że motylkowej twarzy nie widać! czyżby to ta bluzeczka z guzikami z tyłu? w każdym razie, Krysię widzę wyłącznie jako elfa czy motyla - gabarytowo pasuje idealnie:tak:
 
szkoda, że motylkowej twarzy nie widać! czyżby to ta bluzeczka z guzikami z tyłu? w każdym razie, Krysię widzę wyłącznie jako elfa czy motyla - gabarytowo pasuje idealnie:tak:
Bluzeczka w rzeczy samej, tym razem założona właściwie.... A fotka wybrana pod kątem pokazania stroju a nie facjaty :-p
Kolega jako komentarz do fotek sprzed tygodnia - dla jasności Młoda wystąpiła na biało - błękitno najbardziej jako elf napisał co za pszczółka.... :szok:
 
reklama
W kieszeni łojca rzecz jasna:-D Opanował otwieranie zamka w kieszeni ( a ciężko chodzi) i w ogóle najpierw kurtkę zwalił z wieszaka ( bo było za wysoko by się do kieszeni dobrać) i tam sobie musiał wyciągnąć, bo jak z kuchni wyszłam to kurtka na ziemi leżała, z kieszeni różne rzeczy powywalane a Miesio za zasłoną skupiony nad zapałkami:-D Innym razem wyciągnął z szuflacy ( przystawił sobie małe krzesełko) a szuflada wysoko i bez zamontowanego uchwytu i ta wielka ikeowska- naprawdę cięzko chodzi... Teraz zapałki trzymamy na parapecie w kuchni, no tam chyba nie dostanie się???? Bo przecież nie będę wszystkich szuflad wyposażać zamek na kluczyk????:szok:
 
Do góry