reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zatrucie pokarmowe a karmienie piersią

Kanie są jadalne, więc żadne toksyny nie przenikną do mleka.
Jeżeli za to zatrucie pokarmowe faktycznie odpowiedzialne są grzyby, to pewnie zostały po prostu przyrządzone w niewłaściwy sposób.
No tak, tylko skoro się zatruli to trzeba brać pod uwagę, że to niekoniecznie były kanie. Szczególnie, że tak jak napisała teraz @kama9877 kupili te grzyby od kogoś pierwszy raz.
 
reklama
Kanie, bywają często niestety mylone z innymi grzybami, np. czubajką czerwieniejącą, jest bardzo do niej podobna - tu jednak nie jest tak źle z zatruciem, część ludzi zje i nic nie poczuje, ale u delikatniejszych organizmów można dostać porządnej biegunki. Niestety mogą być też gorsze opcje, bo to nie jedyny grzyb mylony z kanią, więc ja bym chyba jednak podrążyła. Jeśli się porządnie struliście to raczej napewno kania nie była.
 
No ja w sumie podziwiam jeść grzyby leśnie z niesprawdzonego źródła.
Mój tata jest wnuczkiem gajowego, można powiedzieć że zęby zjadł na grzybobraniu a np. ja bym dzieciom tych grzybów nie dała (a dzieci starsze mają 9 i 13 lat)
 
W ciąży i przy kp grzybów leśnych niestety nie jem, chociaż się na nich wychowałam, znam się i mój tata zbiera grzyby od lat.
Ja bym skonsultowała Wasze objawy z sanepidem i zgłosiła im od kogo kupiliście te kanie.
Organizm dorosłego może sobie poradzić z toksynami z grzybów, ale niestety organizm dziecka może nie mieć tyle szczęścia.
Pewnie zatruliście się po prostu jedzeniem, ale w przypadku grzybów trzeba dmuchać na zimne.
 
Do góry