No tak, tylko skoro się zatruli to trzeba brać pod uwagę, że to niekoniecznie były kanie. Szczególnie, że tak jak napisała teraz @kama9877 kupili te grzyby od kogoś pierwszy raz.Kanie są jadalne, więc żadne toksyny nie przenikną do mleka.
Jeżeli za to zatrucie pokarmowe faktycznie odpowiedzialne są grzyby, to pewnie zostały po prostu przyrządzone w niewłaściwy sposób.
reklama
Myszopingwin
Fanka BB :)
Kanie, bywają często niestety mylone z innymi grzybami, np. czubajką czerwieniejącą, jest bardzo do niej podobna - tu jednak nie jest tak źle z zatruciem, część ludzi zje i nic nie poczuje, ale u delikatniejszych organizmów można dostać porządnej biegunki. Niestety mogą być też gorsze opcje, bo to nie jedyny grzyb mylony z kanią, więc ja bym chyba jednak podrążyła. Jeśli się porządnie struliście to raczej napewno kania nie była.
W ciąży i przy kp grzybów leśnych niestety nie jem, chociaż się na nich wychowałam, znam się i mój tata zbiera grzyby od lat.
Ja bym skonsultowała Wasze objawy z sanepidem i zgłosiła im od kogo kupiliście te kanie.
Organizm dorosłego może sobie poradzić z toksynami z grzybów, ale niestety organizm dziecka może nie mieć tyle szczęścia.
Pewnie zatruliście się po prostu jedzeniem, ale w przypadku grzybów trzeba dmuchać na zimne.
Ja bym skonsultowała Wasze objawy z sanepidem i zgłosiła im od kogo kupiliście te kanie.
Organizm dorosłego może sobie poradzić z toksynami z grzybów, ale niestety organizm dziecka może nie mieć tyle szczęścia.
Pewnie zatruliście się po prostu jedzeniem, ale w przypadku grzybów trzeba dmuchać na zimne.
Podziel się: