Lena142
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2018
- Postów
- 2 759
Witajcie dziewczyny. Czytam to forum juz od bardzo dawna bo moja historia ciągnie się juz kilka ciężkich miesięcy. Pisze dopiero teraz żeby sie poradzić.. Nie chce już martwic męża a potrzebuję wsparcia i dobrego słowa. Może któraś z was przechodziła lub przechodzi coś podobnego?
W lutym tego roku zobaczyłam na teście dwie kreski, pozytywne wyniki z krwi odebrane w walentynki.. Cudowne uczucie, radość nie do opisania.. ale nie na długo. Po tygodniu zaczęłam krawić, beta hcg nie było większe niż 200, na usg nie było widać nawet pęcherzyka. Poronienie samoistne, bez łyżeczkowania. Świat mi się zawalił bo nie przypuszczałam, że cos może pójść nie tak. Po wszystkim wrocilam do antykoncepcji na kilka miesięcy, odstawiłam w maju, zrobiłam podstawowe badania - wszystko w porządku i w czerwcu zaczelismy próbować po raz drugi. Udało się dopiero w sierpniu, kiedy znow ujrzałam dwie kreski strach mieszał się z niesamowitym szczęściem i nadzieja że teraz wszystko sie uda. Beta przyrastała bardzo dobrze, ale biorąc pod uwagę to że przednio w 6 tc nie było nic widać poczekałam z wizytą u lekarza, kontrolując cały czas betę która bardzo szybko przyrastała. Pod koniec września udałam się do ginekologa.. powiedział ze widzieć coś na ksztalt pęcherzyka, ale jest bardzo znieksztalcone I nic z tego nie bedzie, mam czekać na poronienie a jesli sie nie pojawi przyjść na zabieg. Chyba nie muszę mówić co się wtedy ze mna działo... Tym bardziej że mialam wszystkie objawy i czułam że trwa to już dłużej niż poprzednio wiec powinno być ok. Krwawienie nie nadeszło samo, na wizycie przed zabiegiem lekarz mial podejrzenie zaśniadu. Po tabletce poronnej nie zostało już we mnie prawie nic, zabieg był podobno tylko "kosmetyczny". Z wyników wyszło ze to zasniad częściowy..
Bardzo się boję czy kiedykolwiek brde mogła zostać mamą. Czytalam, że po zaśniadzie możliwe sa ciąże ale mimo to bardzo sie boję.. Od kiedy pamiętam mam bezobiawową nadżerke której nie zalecano mi leczyc, zdarzały się kobiece infekcje intymne, poza tym wszystko ok. Chciałabym mieć pewność że kiedyś urodzę zdrowe dziecko...
Jakie badania powinnam wykonać? I jak sie podnieść po tym wszystkim?
W lutym tego roku zobaczyłam na teście dwie kreski, pozytywne wyniki z krwi odebrane w walentynki.. Cudowne uczucie, radość nie do opisania.. ale nie na długo. Po tygodniu zaczęłam krawić, beta hcg nie było większe niż 200, na usg nie było widać nawet pęcherzyka. Poronienie samoistne, bez łyżeczkowania. Świat mi się zawalił bo nie przypuszczałam, że cos może pójść nie tak. Po wszystkim wrocilam do antykoncepcji na kilka miesięcy, odstawiłam w maju, zrobiłam podstawowe badania - wszystko w porządku i w czerwcu zaczelismy próbować po raz drugi. Udało się dopiero w sierpniu, kiedy znow ujrzałam dwie kreski strach mieszał się z niesamowitym szczęściem i nadzieja że teraz wszystko sie uda. Beta przyrastała bardzo dobrze, ale biorąc pod uwagę to że przednio w 6 tc nie było nic widać poczekałam z wizytą u lekarza, kontrolując cały czas betę która bardzo szybko przyrastała. Pod koniec września udałam się do ginekologa.. powiedział ze widzieć coś na ksztalt pęcherzyka, ale jest bardzo znieksztalcone I nic z tego nie bedzie, mam czekać na poronienie a jesli sie nie pojawi przyjść na zabieg. Chyba nie muszę mówić co się wtedy ze mna działo... Tym bardziej że mialam wszystkie objawy i czułam że trwa to już dłużej niż poprzednio wiec powinno być ok. Krwawienie nie nadeszło samo, na wizycie przed zabiegiem lekarz mial podejrzenie zaśniadu. Po tabletce poronnej nie zostało już we mnie prawie nic, zabieg był podobno tylko "kosmetyczny". Z wyników wyszło ze to zasniad częściowy..
Bardzo się boję czy kiedykolwiek brde mogła zostać mamą. Czytalam, że po zaśniadzie możliwe sa ciąże ale mimo to bardzo sie boję.. Od kiedy pamiętam mam bezobiawową nadżerke której nie zalecano mi leczyc, zdarzały się kobiece infekcje intymne, poza tym wszystko ok. Chciałabym mieć pewność że kiedyś urodzę zdrowe dziecko...
Jakie badania powinnam wykonać? I jak sie podnieść po tym wszystkim?