Jestem na l4 ciążowym płatnym przez pracodawcę, z tego co wiem zwolnienie jest płatne 100%. Nie rozumiem czemu z każdym miesiącem moja wypłata jest mniejsza . Rozumiem że zwolnienie jest wyliczanie ze średniej z 12 miesięcy poprzedzających ciążę. A więc powiedzmy że średnia wyniosła 2160, to raczej powinnam dostawać ta kwotę do końca ciazy? Czy jak to jest? Z każdym miesiącem moja wypłaty są inne,, mniejsze? Któraś miała taką sytuację?
[GROUP=][/GROUP]
[GROUP=][/GROUP]