Drogie mamusie,
Zacznę od początku.. mamy w domu 2-tygodniowego niemowlaka. Od początku w szpitalu miałyśmy problemy z karmieniem piersią, skończyło się na dokarmianiu mlekiem modyfikowanym (Hipp combiotik). Mała od urodzenia miała problemy z brzuszkiem, prężyła się, rzucała nogami i rękoma i w nocy urządzała istny armagedon krzyku. W domu się nie polepszyło i położna stwierdziła kolkę niemowlęcą. Poleciła nam zmienić mleko na Bebiko extra care comfort 1 i kazała podawać dziecku espumisan. Na początku wydawało mi się, że nawet jest lepiej ale od kilku dni... młoda przestała spać i w dzień i w nocy. Po każdym karmieniu rzuca się jak poparzona, wygina, napina się cała jak do zrobienia kupki, czerwienieje na twarzy i w kulminacyjnym momencie zaczyna wrzeszczeć w niebogłosy. Podejrzewam już zaparcia, ale kupkę robi 3-4 razy na dobę i konsystencja jest standardowa. Czasem uspokoi się po godzinie i zaśnie, akcja zaczyna się od nowa po kolejnym karmieniu. Już sama nie wiem w czym rzecz, nic jej nie pomaga, może krzyczeć tak przez kilka godzin bez przerwy. Nie śpi cały dom, już brakuje nam siły.
Czytałam pozytywne opinie o mleku Nan total comfort i już sama zastanawiam się nad zmianą, jutro będę znów naradzać się z położną, ale może któraś z was była w takiej sytuacji i może coś doradzić.