reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zaparcia i kolki-co robić??

My też się wczoraj do przyszłego chrzestnego wypuściliśmy. Młody spał jak zabity na kanapie, a my zrobiliśmy dwie mega pizze i wtrąbiliśmy je z apetytem, mniam!! No i wróciliśmy ok 24.30, ale po przestawieniu czasu to wyszło, że godzinę później. Nieważne, nareszcie się wyrwałam z domu, siuper było :)
 
reklama
Ja jem 1 banan dziennie - to spróbuje więcej ;D soki piję i naprawdę dużo już wcinam ale kolki są :( raz lżejsze raz mocniejsze ale są. Czasem nie ma wieczorem, to potem rano gazy męczą :mad:
 
Jejku jak czytam co wy jecie to az mi siepłakać chce. Ja dalej jade na marchwii, jabłkach i burakach. Kolek nie , kupki są ale wysypka tyż >:D
 
U mnie te kolki nie są tak tragiczne - 2 razy było cieżko a te nie sątakie straszne - ale są. Nawet jak prawie nic niej adłam to miał także zaczełam jeść i na pewno nie są większe niz były - no z tym, że ja mam trozkę starsze dziecko od waszych maleństw :D
 
Ja chodz karmie modyfikowanym to mówili żę mała napewno bedzie miała po tym kolke a jak narazie to nie ma. Oliwka pije dwa razy dziennie koperek i pierdzi jak stary chłop:) Co najwyżej popłacze nna wieczór ale góra 15 min ale to jest takie marudzenie,
 
Karola7 moja dieta jest podobna do twojej. Jedyne co jadłam z rzeczy "zakazanych" to naleśniki, i kolki większej niż zwykle nie było- a jadłam za dwa dni pod rząd. aha i czasami kawkę 2w1- ale taką słabiutką. I też chyba OK.
No ale kropy też wciąż są.
 
Kobietki kochane poradzcie cus...moja mała juz drugi dzień kupki nie robi...no i taka niespokojna jest....nie ma brzuszka wzdętego no ale podejrzewam ze coś jej tam w jelitach przeszkadza....co mogę zrobic bo mi nic do głowy nie przychodzi..
 
Jus20sto, ale jeśli nie ma wzdęcia i nie płacze przez to, to może taka jej uroda ? Robi rzadziej po prostu. Z drugiej strony ja też się przestraszyłam, jak drugi dzień nie robiła i zaaplikowałam jej termometr w pupę. No i faktycznie było tam tego mnóstwo. Całe szczęście, jak się odetkało, to teraz juz jest ok.
 
no w sumie jak kończyłam pisac posta to moje piękności się skupiło....ale jak!!!!!pół łóżka mam zafajdanego... ;D ;D
 
reklama
Do góry