reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Załamanie, mała kość nosowa 21 tc, zd

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie, to niesamowicie działa 🙂. Pozostaje z Wami i postaram się być aktywna!!!!
 
reklama
Kochana dawaj znać co będzie dalej. U mnie w 13 tygodniu ciąży długość kości nosowej 2 mm. Również poniżej 5 centyla. Co dziwne, lekarz przeprowadzający badanie stwierdził że wszystko dobrze, gdzie na samym badaniu jest że długość tej kości jest na 1 centylu...
Testy papa wyszły dobrze i genetyk mnie uspokajała. Za tydzień mam usg w 16 tygodniu u bardzo dobrego specjalisty. Ta kość nosowa śni mi się już po nocach :(
 
Kochana dawaj znać co będzie dalej. U mnie w 13 tygodniu ciąży długość kości nosowej 2 mm. Również poniżej 5 centyla. Co dziwne, lekarz przeprowadzający badanie stwierdził że wszystko dobrze, gdzie na samym badaniu jest że długość tej kości jest na 1 centylu...
Testy papa wyszły dobrze i genetyk mnie uspokajała. Za tydzień mam usg w 16 tygodniu u bardzo dobrego specjalisty. Ta kość nosowa śni mi się już po nocach :(
Jasne, że dam. Powiem szczerze, że z własnego doświadczenia wiem, że trzeba konsultować się w innych miejscach. Na ostatniej wizycie w naprawdę porządnym miejscu (perinatolog to dobry wybór) lekarz ustawił ekran przed moimi oczami, powiększając zdjęcie dzieciątka i dokonywał kilkukrotnego pomiaru długości kości nosowej gdzie za każdym razem wychodziła 7mm (lub więcej). Kluczowy jest jednak sprzęt i umiejętności (nie mówiąc o zaangażowaniu bo pierwszy raz moje USG trwało 30min). Ale rozumiem Twój niepokój z całego serca bo sama przecież z dnia na dzień stałam się oazą spokoju tylko co jakiś czas przychodzi myśl jak by to było. Daj znać jak sytuacja się rozwinęła ok?
 
Wracałam do tego wątku codziennie i po cichu trzymałam za Ciebie kciuki, czytając dzis ze wszystko jest w porządku ulżyło mi :)
Życzę wszystkiego dobrego
 
A robiłaś w końcu test nifty?
Jasne, że dam. Powiem szczerze, że z własnego doświadczenia wiem, że trzeba konsultować się w innych miejscach. Na ostatniej wizycie w naprawdę porządnym miejscu (perinatolog to dobry wybór) lekarz ustawił ekran przed moimi oczami, powiększając zdjęcie dzieciątka i dokonywał kilkukrotnego pomiaru długości kości nosowej gdzie za każdym razem wychodziła 7mm (lub więcej). Kluczowy jest jednak sprzęt i umiejętności (nie mówiąc o zaangażowaniu bo pierwszy raz moje USG trwało 30min). Ale rozumiem Twój niepokój z całego serca bo sama przecież z dnia na dzień stałam się oazą spokoju tylko co jakiś czas przychodzi myśl jak by to było. Daj znać jak sytuacja się rozwinęła ok?
 
reklama
Do góry