reklama
Zmartwiona55
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 18 Styczeń 2022
- Postów
- 16
Kochana dawaj znać co będzie dalej. U mnie w 13 tygodniu ciąży długość kości nosowej 2 mm. Również poniżej 5 centyla. Co dziwne, lekarz przeprowadzający badanie stwierdził że wszystko dobrze, gdzie na samym badaniu jest że długość tej kości jest na 1 centylu...
Testy papa wyszły dobrze i genetyk mnie uspokajała. Za tydzień mam usg w 16 tygodniu u bardzo dobrego specjalisty. Ta kość nosowa śni mi się już po nocach
Testy papa wyszły dobrze i genetyk mnie uspokajała. Za tydzień mam usg w 16 tygodniu u bardzo dobrego specjalisty. Ta kość nosowa śni mi się już po nocach
Jasne, że dam. Powiem szczerze, że z własnego doświadczenia wiem, że trzeba konsultować się w innych miejscach. Na ostatniej wizycie w naprawdę porządnym miejscu (perinatolog to dobry wybór) lekarz ustawił ekran przed moimi oczami, powiększając zdjęcie dzieciątka i dokonywał kilkukrotnego pomiaru długości kości nosowej gdzie za każdym razem wychodziła 7mm (lub więcej). Kluczowy jest jednak sprzęt i umiejętności (nie mówiąc o zaangażowaniu bo pierwszy raz moje USG trwało 30min). Ale rozumiem Twój niepokój z całego serca bo sama przecież z dnia na dzień stałam się oazą spokoju tylko co jakiś czas przychodzi myśl jak by to było. Daj znać jak sytuacja się rozwinęła ok?Kochana dawaj znać co będzie dalej. U mnie w 13 tygodniu ciąży długość kości nosowej 2 mm. Również poniżej 5 centyla. Co dziwne, lekarz przeprowadzający badanie stwierdził że wszystko dobrze, gdzie na samym badaniu jest że długość tej kości jest na 1 centylu...
Testy papa wyszły dobrze i genetyk mnie uspokajała. Za tydzień mam usg w 16 tygodniu u bardzo dobrego specjalisty. Ta kość nosowa śni mi się już po nocach
Zmartwiona55
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 18 Styczeń 2022
- Postów
- 16
A robiłaś w końcu test nifty?
Jasne, że dam. Powiem szczerze, że z własnego doświadczenia wiem, że trzeba konsultować się w innych miejscach. Na ostatniej wizycie w naprawdę porządnym miejscu (perinatolog to dobry wybór) lekarz ustawił ekran przed moimi oczami, powiększając zdjęcie dzieciątka i dokonywał kilkukrotnego pomiaru długości kości nosowej gdzie za każdym razem wychodziła 7mm (lub więcej). Kluczowy jest jednak sprzęt i umiejętności (nie mówiąc o zaangażowaniu bo pierwszy raz moje USG trwało 30min). Ale rozumiem Twój niepokój z całego serca bo sama przecież z dnia na dzień stałam się oazą spokoju tylko co jakiś czas przychodzi myśl jak by to było. Daj znać jak sytuacja się rozwinęła ok?
Nie, nie zamierzam już teraz dokładać sobie tego stresu.A robiłaś w końcu test nifty?
Podziel się: