reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Załamanie, mała kość nosowa 21 tc, zd

Idz dzisiaj na Nifty i zakończ ten stres (poczytaj do kiedy robią Nifty tam jest tez jakieś ograniczenie chyba) i w przyszłym tyg. będą wyniki! Kolezanka z usg miała mieć dziecko z ZD, zrobiła Nifty i dziecko jest zdrowe. Plus zmień lekarza - każdy szanujący się lekarz zaleca minimum Pappa w 1 trymestrze, chociaż to badanie tez pozostawia wiele do życzenia. Daj znać jak się sytuacja rozwinęła! Trzymamy kciuki 😉
Teraz już wiem, dlaczego uważałam, że to dobry lekarz...bo w pierwszej ciąży
nie miałam komplikacji 😥
 
reklama
Tak, lekarz w 20 tc ocenił NF na 4,08mm. Jutro mam konsultację i usg z perinatologiem w raczej dobrym miejscu, w czwartek nifty. Dołączyłam zdjęcie z 20 tc, mam wrażenie że lepiej to widać. Niby brak innych markerów ale już jeden jest...

To super, NF jest bardzo niskie, a to dużo lepszy marker niż kość nosowa. Dopiero takie od 6mm jest uważane za ryzyko wystąpienia ZD. Niech sprawdzą wszystko jak najdokładniej :) Są badania, które wskazują, że lepszym wskaźnikiem jest też ratio kości nosowej do długości między tą kością a czołem - u ciebie jest malutka, a u ZD dużo większa, jak na załączonym zdjęciu. No ale tak jak pisałam, ja tylko opieram się na wiedzy "z internetów", ale przynajmniej są to wiarygodne badania :) także trzymam kciuki i daj znać po USG.
 

Załączniki

  • mfig001.jpg
    mfig001.jpg
    66,6 KB · Wyświetleń: 162
To super, NF jest bardzo niskie, a to dużo lepszy marker niż kość nosowa. Dopiero takie od 6mm jest uważane za ryzyko wystąpienia ZD. Niech sprawdzą wszystko jak najdokładniej :) Są badania, które wskazują, że lepszym wskaźnikiem jest też ratio kości nosowej do długości między tą kością a czołem - u ciebie jest malutka, a u ZD dużo większa, jak na załączonym zdjęciu. No ale tak jak pisałam, ja tylko opieram się na wiedzy "z internetów", ale przynajmniej są to wiarygodne badania :) także trzymam kciuki i daj znać po USG.
Dzięki, dużo mi lepiej. Lekarz nie komentował NF tylko skupił się na kilkukrotnym pomiarze kości nosowej bo z tym był problem. Z pewnością dam znać bo wiem jak w sytuacjach kryzysowych szuka się pomocy w internecie żeby znaleźć jakiś punkt zaczepienia. Dobrze, że jesteście!
 
Nie wiem czy jest sens opisywać całą moją historie, poniewaz obecnie kończę 30tc i ciąża dalej trwa. Ale w listopadzie, w moim przypadku akurat po tescie Pappa ja się na amniopunkcje nie zdecydowałam, którą swoją drogą wykonuje się na każdym etapie ciąży w zależności od potrzeb diagnostycznych. Ryzyko ZD u nas wynosiło 1:86. Zrobiłam NIFTY Pro, ryzyko wyszło niskie bo 1 do ponad 690 milionów. Obraz USG może co najwyżej coś sugerować, dawać powody do podejrzeń, ale lekarz który mowi, ze powstaje mieć nam nadzieję jest szarlatanem, a nie specjalista! Jeżeli te 2500zl nie jest dla Ciebie problemem to polecam zrobienie testu Nifty, bo on faktycznie bada dziecko, frakcje która wyłapuje się z Twojej krwią i im ciąża jest starsza tym tej frakcji jest więcej i wowczas ryzyko błędu jest niższe. Ja w 16 tc kiedy robiłam to badanie miałam prawie 7% co mój lekarza ocenił na bardzo dobra ilosc do oceny. Wiem, ze łatwo się pisze, ale ja tez przez to przeszłam : nie warto, na zapas pisac scenariuszy które w danym momencie nas przerażają i paraliżują! To co czulam i myślałam przez czas oczekiwania a wynik nie jest możliwe by opisać słowami i tylko osoba, ktora tego doświadczy jest w stanie zrozumieć mechanizm myślenia czy uczucia jakie temu towarzyszą. To co mogę Ci napisać juzbteraz na chłodno - dalej będąc w ciazy i mając z tyłu głowy ze jest 0.3 czy 0.4 % szans, ze Nifty wyszło fałszywie dobrze - juz sie nie boję. To ja powołałam na świat to dziecko, to ja go chciałam i nikt, nigdy, nikomu nie daje gwarancji na prawidłowy przebieg ciąży. Choroba jest dramatem dla każdego człowiek - nie ważne czy choruje dziecko , rodzic, ktos bliski. To zawsze powoduje strach, smutek, złość. Strach ma wielkie oczy i tylko od nas zależy czy pozwolimy mu się zniszczyć.
 
Nie wiem czy jest sens opisywać całą moją historie, poniewaz obecnie kończę 30tc i ciąża dalej trwa. Ale w listopadzie, w moim przypadku akurat po tescie Pappa ja się na amniopunkcje nie zdecydowałam, którą swoją drogą wykonuje się na każdym etapie ciąży w zależności od potrzeb diagnostycznych. Ryzyko ZD u nas wynosiło 1:86. Zrobiłam NIFTY Pro, ryzyko wyszło niskie bo 1 do ponad 690 milionów. Obraz USG może co najwyżej coś sugerować, dawać powody do podejrzeń, ale lekarz który mowi, ze powstaje mieć nam nadzieję jest szarlatanem, a nie specjalista! Jeżeli te 2500zl nie jest dla Ciebie problemem to polecam zrobienie testu Nifty, bo on faktycznie bada dziecko, frakcje która wyłapuje się z Twojej krwią i im ciąża jest starsza tym tej frakcji jest więcej i wowczas ryzyko błędu jest niższe. Ja w 16 tc kiedy robiłam to badanie miałam prawie 7% co mój lekarza ocenił na bardzo dobra ilosc do oceny. Wiem, ze łatwo się pisze, ale ja tez przez to przeszłam : nie warto, na zapas pisac scenariuszy które w danym momencie nas przerażają i paraliżują! To co czulam i myślałam przez czas oczekiwania a wynik nie jest możliwe by opisać słowami i tylko osoba, ktora tego doświadczy jest w stanie zrozumieć mechanizm myślenia czy uczucia jakie temu towarzyszą. To co mogę Ci napisać juzbteraz na chłodno - dalej będąc w ciazy i mając z tyłu głowy ze jest 0.3 czy 0.4 % szans, ze Nifty wyszło fałszywie dobrze - juz sie nie boję. To ja powołałam na świat to dziecko, to ja go chciałam i nikt, nigdy, nikomu nie daje gwarancji na prawidłowy przebieg ciąży. Choroba jest dramatem dla każdego człowiek - nie ważne czy choruje dziecko , rodzic, ktos bliski. To zawsze powoduje strach, smutek, złość. Strach ma wielkie oczy i tylko od nas zależy czy pozwolimy mu się zniszczyć.
Jeśli to nie problem mogłabyś mnie pokierować w którym wątku znajdę Twoją historię? Bardzo mnie to buduje.
 
Jestem po kolejnym USG wykonanym przez perinatologa w bardzo dobrym miejscu i jak stwierdził problem nie istnieje. Po 2 dniach różnicy (koniec 21 tc) stwierdził, że kość nosowa mierzy 72mm i nie widzi żadnych niepokojących rzeczy. Dziewczyny weryfikujcie wyniki i nie ufajcie pierwszym lepszym pomiarom!
 
Jestem po kolejnym USG wykonanym przez perinatologa w bardzo dobrym miejscu i jak stwierdził problem nie istnieje. Po 2 dniach różnicy (koniec 21 tc) stwierdził, że kość nosowa mierzy 72mm i nie widzi żadnych niepokojących rzeczy. Dziewczyny weryfikujcie wyniki i nie ufajcie pierwszym lepszym pomiarom!

Wspaniale! Wiedziałam, że tak będzie :) Pomiary naprawdę się różnią między lekarzami! To teraz już zero stresu :)
 
reklama
Jestem po kolejnym USG wykonanym przez perinatologa w bardzo dobrym miejscu i jak stwierdził problem nie istnieje. Po 2 dniach różnicy (koniec 21 tc) stwierdził, że kość nosowa mierzy 72mm i nie widzi żadnych niepokojących rzeczy. Dziewczyny weryfikujcie wyniki i nie ufajcie pierwszym lepszym pomiarom!
I dokładnie takich wiadomości oczekiwałam 👍 Trzymajcie się zdrowo już do końca ciąży i jak najmniej stresów wam życzę :)
 
Do góry