reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy

reklama
Oj a ja przeoczyłam moją studniówkę! Ach to dlatego, ze żadna z Was nie ma terminu tak jak ja!

Ja wybieram się też w przyszłym tygodniu na większe zakupy (łózeczko, materacyk itp), czekam na pinki zarobinki.
 
ale sie rozpisalyscie dziewczyny :)
kilka moich uwag - dla dziecka od razu osobne lozeczko - z michalem tak zrobilismy - po tygodniu jak wyjechala babcia jego lozeczko wyladowalo w jego pokoju i tak jest do dzis :) mam tam tez wygodne siedzisko do karmienia :)
teraz tez dzidzia dostanie swoj pokoik i mebelki oraz sprzet wszystkie po michalku :)

jezeli chodzi o materac to mam kokosowy po synku - teraz tez go bede uzywala; maly b. dlugo spal bez zadnej poduszki; potem dostal ale taka bardzo plaska (my z mezem tez spimy tylko na malych jaskach); i do lozeczka oczywiscie obijak - michal lubil wedrowac po lozeczku i ciagle by sie obijal o szczebelki :) )

a ubranka mam tez po michale ale musze je przejrzec - poprac i poukladac w komodzie - dopiero wtedy okaze sie czego ewentualnie brakuje;
do wozka pewnie wystarczy mi kocyk - poscieli chyba nie bede kupowac;
 
Lidijko ja też bym przeoczyła moją 100dniówke ale kOsmi to zauważyła i tak się składa że Czarownica ma ten sam termin co ja.:):):)

Co do kupna łóżeczka mam juz to za sobą,bo odkupuje od cioci po moim kuzynie który mało co w nim spał.
 
Gratuluje 100dnioweczki:) co do lozeczka to ja wybralam model RADEK VII firmy klups w kolorze ciemnego brazu bo takie mam meble w sypialni, poniewaz dzidzia na poczatku zamieszka z nami co do spania to wiem ze nie nalezy spac z dzieckiem ale znam siebie i wiem ze bede jedna z tych mam ktore nie przestrzegaja tej zasady ;D (sorki za porownanie moze wyda sie niestosowne tak samo jest ze szczeniaczkami nie wolno brac do lozka od poczatku...niestety ja wiem ale teoria a praktyka..no coz dlatego teraz w lozki spie ja, moj maz i 45 kilowy owczarek niemiecki ;D )
 
Coś mi się wydaje, że to dzidzia będzie decydować a Wy dziewczyny możecie sobie pomarzyć o wybraniu dnia porodu.
Studniówka może już była, a może jest dziś a może będzie dobiero np. za dwa tygodnie?

Irandia nie martw się cichymi dniami. Wiesz co ja robię wtedy, wybieram się do mamy lub znajomych i świetnie z Wiwi się bawimy kiedy Krzysztof siedzi sobie sam w domku i myśli jak tu mnie przeprosić. Kup sobie coś (może cienie do powie, tonik, krem, itp.) albo coś odlotowego dla dzidzi. Zobaczysz, że od razu poprawi Ci się humorek. Albo mam jeszcze lepszy pomysł kup taką tapetę jaka Ci się spodoba i nie patrz na cenę.
 
Irlandia ja mojemu mężczyźnie jak mnie wkurzy robię na złość - jesteśmy dwa mocne charakterki i spięcia są u nas na pożądku dziennym (ale też szybko mijają... ) Raz jak mnie strasznie zezłościł wyszłam z domu i poszłam sobie zrobić kolczyka w pępku (mój mąż jest straszną "konserwą" jak ja to mówię czyli tradycyjne podejście do wielu spraw i kolczyków w pępku nie uznaje). Potem oczywiście żałowałam bo ból okropny (mam chyba jakieś uczulenie i rana się nie goiła) ale na złość mężowi zrobiłam!
Tak więc głowa do góry jutro będzie lepiej.
Co do łóżeczka to ja ciągle czekam już 2 miesiące temu miałam dostać od znajomych sąsiadki... i jakoś tak im się chyba nie spieszy (a mówiłam, że zapłace!) i nie wiem czy mam kupować czy nie. Chciałabym sie do połowy lutego ze wszystkim wyrobić, bo potem sie przeprowadzam i już chcę mieć wszystko na miejscu, bo będę musiała kota i psa do nowego miejsca przyzwyczaić. najbardziej się obawiam jak mój Leon (kotek) zniesie przeprowadzke a potem "odrzucenie" bo on śpi ze mną w łóżku a jak będzie dziecko to na początku nie pozwolę kotu wchodzić do pokoju... Zobaczymy jak to będzie!
Rozpisałam sie, przepraszam... ::)
 
Moja koleżanka ma fajnie z kotkami bo one są nauczone i pazurków używają tylko do zabaw między sobą, a jak się bawią z człowiekiem to ich nie pokazują. Choć z drugiej strony zwierzak może być zazdrosny i się musi przyzwyczaić do nowej sytuacji. Ciekawe jak moje psiaki zareagują na nowego domownika, możliwe, że wogólne nie będą zwracać uwagi...

Postanowiłam, nie kupuje pościeli - jedynie ochraniacz i rożek, do tego kupie z dwa kocyki - napewno się przydadzą, wypełnienia też nie kupuje - może to marna oszczędność, ale zawsze coś, później się dokupi albo dziadkowie kupią, o!
To ide kupować... znaczy ide pooglądać co ciekawego na aukcjach :D :D :D
 
reklama
Ja też nie kupuje wypełnienia - przynajmniej na razie. Przecież rodzimy w kwietniu... zacznie się robić cieplutko i chyba mały kocyk do pościeli wystarczy a kołderka to już chyba za dużo, i dzidzia jeszcze by się przegrzała.
 
Do góry