reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zakupy

Używałam rożka i byłam z niego bardzo zadowolona, ale moja Wiwi była malutka (46 cm i 2.500 kg.) więc trochę w nim poleżała. Najlepiej jednak kopować rożki troszkę większe, nie te najmniejsze.
W kwietniu może być jeszcze trochę chłodno więc powinnyśmy mieć dla dzidzi coś z polarku. Myślę, że zimowe kombinezonki i kurtki raczej nie będą naj potrzebne chyba, że jakaś niezbyt gruba kurteczka na watolinie. Należy pamiętać, że tak naprawdę od razu nie pobiegniemy z maluszkiem na spacerek, więc zanim się naprawdę wybierzemy z dzidzią na dwór może być już cieplutko i wiosennie. Maluszek zazwczaj jest umieszczony w kocyku, śpiworku, beciku czy co tam mamy i będzie mu napewno cieplutko.
Buziaczki.

 
reklama
Bardzo się cieszę, ze są w naszym gronie mamusie, które juz maja dzieci :)
Ja naprawdę staram się zapamietywac wasze rady :)
Wy już macie lzej, bo wiecie czego się spodziewać po narodzinach małej niuniu, a wszystkie mamy które czekają na swoje pierwsze dziecko mają całkiem spory bałagan w głowie, tak jak ja :)
 
Wiesz Aniu, masz szczerą rację.
W ciąży z Wiwi byłam przerażoną "matunią", po porodzie dzidzia była cały czas na oku. Tym razem prawie wszystko już wiem i jestem dużo spokojniejsza. Chociaż Wiwi w grudniu skończy 5 lat to wydaje mi się jakbym wczoraj nosiła ją na rękach, kąpałak, przewijała.
W ciąży z drugim dzieckiem jest inaczej, wiesz, że ono jest w brzuchu, ale rozsądniej do wszystkiego się podchodzi, wiesz o co zapytać lekarza, określić swoje wątpliwości i zapytać o radę.
Ja przed każdą wizytą sporządzam sobie listę pytań, żeby czegoś istotnego nie zapomnieć. Moja lekarka kiedyś mi powiedizała, że odpowie na wszyskie moje pytania nawet te, które mogą wydawać się mi całkiem głupie i jak narazie dotrzymuje słowa.
pa
 
Właśnie kupiłam sobie bluzkę koszulową z długim rękawem rozmiar "big". Jeszcze troszkę w niej pochodzę. I świetnie nadaje się do pracy w Urzędzie. Wprost idealna. Ale spodenek na "brzuchatka" nie było. Trudno, w sobotę jadę z mężem na jakieś zakupki. Może coś ciekawego upoluję.
 
Rany! Ja też już myślałam o zakupach, ale gin mnie ostudziła. najpierw muszę donosić, czyli twarda rzeczywistość, niestety. A jesli chodzi o ubieranie malucha to zasady są dwie: łatwiej malca przegrzać niż wyziębić i jak Tobie jest zimno czy gorąco to jemu też. Chyba doświadczona mama aska się ze mną zgodzi. Ja narazie robie sweterki na drutach, trochę duże ale i tak się przydadzą. Nic innego i tak mi nie wolno i bardzo Wam zazdroszczę, że możecie pracować. PZDR!
 
Miałam pomysł, żeby coś samej uszyć bo jak jestem w Warszawie to mam dużo wolnego czasu ale niestety nie mam pojęcia jak się maszyne obsługuje hehehe a na drutach to tyle co jak miałam naście lat to zrobiłam całej rodzince szaliki pod choinke :) myśle, że fajnie ubrać dzidzie w coś swojego
 
Bylam dzis kupic sobie spodenki dla "ciezarowek" ale niestety nie bylo fajnych bo w S sie juz nie mieszcze ;D
Ogladalam tez ciuszki dla maluszka, ale ceny troszke mnie ostudzily i na razie sie powstrzymalam.
Ale powoli upatruje sobie fajne ubranka i zaczne odkladac kaske.
 
Witajcie!
Rzeczywiście ceny są przerażające. Jak kupiłam małe skarpetusie i pochwaliłam się teściom swoim pierwszym zakupem to teść był w szoku. Miał rację, że skarpetusie dla dzidziusia potrafią kosztować więcej niż dla dorosłego człowieka. Dlatego zaczynam kupować, żeby od razu nie nadwyrężyć budżetu domowego.
Oglądałam ciuszki i inne pizdryki dla dzieci w miejscowej hurtowni, ale tam były ceny wyższe niż w niektórych sklepach.
Nie będę kupować dużo, bo na pewno znajomi i rodzinka coś kupią.
Ale kupienie choćby kaftanika sprawia mi taką frajdę.

 
Pewnie, że zakupy dla maluszków to frajda, ale nie przesadzajmy, bo dzidzie szybciutko rosną i nie zdążą założyć tych wszystkich wspaniałości. Już niedługo będę musiała przywieźć worki z ciuszkami po Wiwi od teściowej i przeglądnąć je, bo tak napradę to nie wiem co mi jest potrzebne. Napewno kupię jakiś malutki polarek bo takiego nie miałam oraz body dla noworodka bo ich też nie miałam.
Mam sporo sweterków - zrobiłam je jak bylam w ciąży z Wiwi, wtedy siedziałam w domku jak Irlandia i z nudów dziergałam. Tym razem jeszcze nic nie zrobiłam, ale chyba coś będę musiała stworzyć bo dzidzi jak urośnie może być przykro, że dla niego nic mamusia nie zrobiła a dla starszej siostrzyczki caly stosik.
 
reklama
A ja taki antytalent do robótek jakichkolwiek :(
A robienie na drutach mnie denerwuje, a nie uspokaja.
Reszta rodziny ma to somo, więc wszystko trzeba kupić.
No chyba, że się zmotywuję i poćwiczę.

A kupujecie w internecie? Chodzi mi głównie o aukcje.
Ja chyba tak będę robić

Joaśka
 
Do góry