Tak mi przyszło do głowy, że podzielę się z Wami kilkoma uwagami dotyczącymi zakupów dla maluchów
Z doświadczenia mamy 2 łobuzów (i mam nadzieję córki w drodze...)
Oczywiście najzdrowsza jest bawełna. Z jedną uwagą - prążkowana jest lepsza od płaskiej. Gładkie-płaskie kaftaniki, koszulki w czasie użytkowania rozciągają sie i zniekształcają, te w prążki nie. A wiadomo - dziecięca garderobę pierze się w wysokiej temp., czasem gotuje - kiedy cudo zamienia się w bezkształtną szmatkę bywa przykro :/
( Batyst jeszcze lepszy
)
Polecam też welurek i frotte - idealne dla dzieci. Flanelki są cudowne w dotyku, ale raczej do pielęgnacji, ewentualnie pościel, z czasem większość flanelek wybarwia się
Zdecydowanie odradzam moherki i inne kosmate-kudłate rzeczy - babcie lubią dziergać takie bosko mięciutkie sweterki. A że każde bobo uwielbia swoje ubrania skubać i piąstki pełne kłaczków pożerać, wymioty to najłagodniejsza reakcja. Pomijam że takie kosmate sweterki też potrafią cudnie zafajdać nitkami-kłaczkami resztę prania. Fe.
Kolorki -przecudowne są połączenia bieli z np. czerwienią czy granatem. Ale pamiętajcie że takie połączenie grozi szybką (po praniu) przemianą w różowo-różowe lub szaro-granatowe
Dla maluchów, zwłaszcza tych najmniejszych, najlepsze są jednak słodkie pastelowe barwy.
I dodatki... Zwracajcie uwagę na wszelkie elementy dekoracyjne - guziczki, naszywki, ozdóbki, koraliki itd. Wszystko co cieszy oczy i tak nas urzeka
Czyli wszystko co prędzej czy później może zostać oderwane i połknięte - maluchy kochają łykać to czego nie powinny/nie wolno. A pożarcie jakiejś ozdoby czy guzika może zakończyć się albo "tylko" nerwówką w oczekiwaniu czy wyjdzie drugim końcem (i nie narobi szkody po drodze) albo w bardziej dramatyczny sposób... :/
Wystarczy sprawdzać co jakiś czas czy element dekoracyjny nie jest zbyt luźny -jeśli lekkie pociągnięcie go nie oderwie, mała rączka też sobie z tym nie poradzi
Aaaa... przy okazji guziczków. Przy ubrankach zdecydowanie lepsze są malutkie zatrzaski. Guziczki mają taką wredną cechę że lubią się rozpinać. Dziurki się rozciągają
Tyle na teraz. Może komuś się przyda