DzikaBez
Fanka BB :)
Ja większość rzeczy mam po córce muszę dokupić jeszcze jeden wózek tylko ale napiszę czego używałam:
-butelki, smoczki, gryzaczki, talerzyki, łyżeczki, śliniaczki, laktator- Tomme Tippee z większości byłam bardzo zadowolona (może laktator nie jest zbyt szybki ale używałam od czasu do czasu)
- wózek maxi cosi mura 4- do lekkich nie należny jak każdy z dmuchanymi kołami, ale ja mieszkam w domu i nie muszę go dźwigać wysoko, ogólnie jeżdżę na długie spacery nie tylko po mieście więc sprawdza się super, zresztą dokupię jeszcze jedna spacerówkę
- fotelik do auta Maxi cosi cabrio fix- jeden z najbezpieczniejszych, ja kupiłam używany w świetnym stanie za 200 zł wiadomo mozna kupić w markecie nowy za 80 ale takie foteliki nie mają żadnych certyfikatów bezpieczeństwa a chyba o to głównie chodzi.
- kosmetyki dla siebie i dziecka- Mustela (świetne choć drobie) tylko oliwka z hippa (piękny zapach)
- łyżeczko dostałam (zwykłe bez udziwnień), ale warto zainwestować w dobry materac na początku chciałam kupić gryka-kokos Ale na stronie instytutu matki i dziecka przeczytałam że nie wskazany i kupiłam banelowy z lateksem (160-180 zł)
-miałam też nosidełko baby bjorn- też bardzo sobie chwalę
Mama Trójki- ja też używam takich pieluch, sprawdzają się dobrze i to duża oszczędność dla budżetu i środowiska (najbardziej chwale sobie Bum Genius (ale mam tylko dwie- cena za wysoka)
-butelki, smoczki, gryzaczki, talerzyki, łyżeczki, śliniaczki, laktator- Tomme Tippee z większości byłam bardzo zadowolona (może laktator nie jest zbyt szybki ale używałam od czasu do czasu)
- wózek maxi cosi mura 4- do lekkich nie należny jak każdy z dmuchanymi kołami, ale ja mieszkam w domu i nie muszę go dźwigać wysoko, ogólnie jeżdżę na długie spacery nie tylko po mieście więc sprawdza się super, zresztą dokupię jeszcze jedna spacerówkę
- fotelik do auta Maxi cosi cabrio fix- jeden z najbezpieczniejszych, ja kupiłam używany w świetnym stanie za 200 zł wiadomo mozna kupić w markecie nowy za 80 ale takie foteliki nie mają żadnych certyfikatów bezpieczeństwa a chyba o to głównie chodzi.
- kosmetyki dla siebie i dziecka- Mustela (świetne choć drobie) tylko oliwka z hippa (piękny zapach)
- łyżeczko dostałam (zwykłe bez udziwnień), ale warto zainwestować w dobry materac na początku chciałam kupić gryka-kokos Ale na stronie instytutu matki i dziecka przeczytałam że nie wskazany i kupiłam banelowy z lateksem (160-180 zł)
-miałam też nosidełko baby bjorn- też bardzo sobie chwalę
Mama Trójki- ja też używam takich pieluch, sprawdzają się dobrze i to duża oszczędność dla budżetu i środowiska (najbardziej chwale sobie Bum Genius (ale mam tylko dwie- cena za wysoka)