ullana
Mamy październikowe 2007
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2007
- Postów
- 2 454
a ja dopiero zaczynam planować 
Noirel - znam ten ból....przechodziłam to samo z córą
bardzo to przeżywałam, że czekam na pierwsze dziecko i nic nie mogę sama kupić, połazić po sklepach, pomacać, mieć frajdę z robienia zakupów....to było straszne i czasem ryczałam z bezsilności
dużo rzeczy kupiłam przez internet " na czuja", bo nie mogłam znieść tego, że wszystko kupią babcie i nie będę miała wpływu nawet na kolor kocyka
wózek, łóżeczko itp też kupiliśmy przez neta - A. sam wszystko skręcał;-)
i w sumie nie trafiłam tylko z kaftanikami, bo nie używałam wcale
jakoś zupełnie mi nie podeszły
reszta była trafiona w 10, nawet wózek :-)
teraz mam łatwiej, bo już wszystko mam przećwiczone
ale za to wszystko muszę kupić znowu, bo akurat wszystko sprzedaliśmy latem
taki psikus losowy
jak już postanowiliśmy, że więcej nie próbujemy starać się o dziecko, to ono się pojawiło
tak to pewnie miało być
zostały tylko ciuszki....może chociaż część się przyda, jak bobo się nam ujawni ;-)
nie lubię planować, ale teraz muszę, bo trzeba jakoś rozłożyć wydatki, zwłaszcza, że Lila zaczyna szkołę we wrześniu i też trzeba liczyć koszty na wyprawkę itp
Noirel - znam ten ból....przechodziłam to samo z córą
bardzo to przeżywałam, że czekam na pierwsze dziecko i nic nie mogę sama kupić, połazić po sklepach, pomacać, mieć frajdę z robienia zakupów....to było straszne i czasem ryczałam z bezsilności
dużo rzeczy kupiłam przez internet " na czuja", bo nie mogłam znieść tego, że wszystko kupią babcie i nie będę miała wpływu nawet na kolor kocyka
wózek, łóżeczko itp też kupiliśmy przez neta - A. sam wszystko skręcał;-)
i w sumie nie trafiłam tylko z kaftanikami, bo nie używałam wcale
jakoś zupełnie mi nie podeszły
reszta była trafiona w 10, nawet wózek :-)
teraz mam łatwiej, bo już wszystko mam przećwiczone
ale za to wszystko muszę kupić znowu, bo akurat wszystko sprzedaliśmy latem
taki psikus losowyjak już postanowiliśmy, że więcej nie próbujemy starać się o dziecko, to ono się pojawiło
tak to pewnie miało byćzostały tylko ciuszki....może chociaż część się przyda, jak bobo się nam ujawni ;-)
nie lubię planować, ale teraz muszę, bo trzeba jakoś rozłożyć wydatki, zwłaszcza, że Lila zaczyna szkołę we wrześniu i też trzeba liczyć koszty na wyprawkę itp
My ustrzelilismy malego w miesiacu, w ktorym odpuscilismy starania totalnie
