reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla naszych malenstw

reklama
claudia - Bardzo mi się to drewexu podoba, ale mam ładne, które sami kupowaliśmy dla Nicole więc nie będę łózeczka kupowała. A swoją drogą to współczuję Ci mamci, czemuż ona taka męcząca jest?

Ja dzisiaj segregowałam ciuszki po Kacperku i okazało się, że sporo będę musiała dokupić. Nastawiam się na body zapinane przy szyji bo te z zakładkami to zjeżdzają z ramionek dzieciom, no i chcę też takie zapinane kopertowo -mega wygodne w ubieraniu. Do tego jeszcze kilka pajacyków wyjściowych i tyle. Bawełniane pajacyki mam. Na większy rozmiar mam już dużo, tylko tych na 56-62 prawie wcale a jednak na 1-2 miesiące będą potrzebne.
 
U mnie też trochę rzeczy rodzina nam kupi, ale mam nadzieję, że będą przynajmniej te najważniejsze rzeczy ze mną konsultować. Z resztą jak coś oglądam w necie i mi się spodoba, to wysyłam linki do sióstr i mamy, żeby wiedziały w jakim stylu rzeczy mi się podobają. Poza tym całe szczęście mamy podobny gust :D
 
ja naszczescie lozeczko i wozek mam wiec to z glowy. ciuszkow jeszcze nie przegladam bo za wczas ale sie juz nie moge doczekac zaeby juz pobuszowac po sklepach. tylko u nas jest tak, ze corka w lecie sie urodzila wiec letnich rzeczy w pierony a 2 dzidzia w zimie wiec trzeba bedzie zakupy zrobic. jednak pociesza mnie mysl,ze jak cos to moge liczyc na kolzeanke bo ona urodzila w grudniu.
 
Ja mam zamiar stopniowo co miesiąc nabywać kilka ubranek czy potrzebnych rzeczy i dlatego juz teraz zaopatruję się. Nie chciałabym aby okazało się, że nagle musze wydać w 8 czy 9 miesiącu na raz kilkaset złotych bo mam już 2 dzieci i to byłby spory jednorazowy wydatek jak dla nas. Poza tym w sierpniu jeszcze czeka nas wyprawka Nicole do 1 klasy i Magdy do 0 więc wtedy na pewno będzie trzeba odpuścić sobie zakupy dla maluszka :) Dobrze, że już kupiłam Nicole tornister bo zależało mi na porządnym i profilowanym a to był koszt 260 pln... Zawsze staram sobie rozkładac wydatki w czasie :)

Co do przesądów to jestem zdania że "co ma być to będzie".
 
ewcia no to faktycznie wydatki niezle, ja czekam na usg gdzie bedzie wiadomo jaka plec no chyba ze dzidzia znow sie wypnie dupcia tak jak miska. ale planuje juz cos okukac i jakies pajacyki i spioszki na zime kupic bo z dlugim rekawkiem nie mam nic malutkiego. plus jest jeszcze taki, ze przyszly chrzestny jest w anglii wiec jak cos to on nam tez cos kupi ale nie ma to jak samej kupowac bo to przyjemnosc.
 
Ja na razie upatruję ciuszki takie uniwersalne, ale w większości to błękitne i ecru. A co tam jak będzie dziewczynka to i tak w błękicie będzie jej ładnie. Bo moje dzieci to blondyny niebieskookie :)
 
ach ja uwielbiam zakupy i dlatego musze sie hamowac bo jak wejde w dzial dzieciecy to masakra bo moglabym tam buszowac i buszowac :-) wiec moj maz z daleka omija dzial dzieciecy heeh. co do kolorkow to moja tez ma niebieskie oczy i ladnie jej w niebieskim mam nadzieje, ze 2 dziecko tez bedzie mialo niebieskie oczy
 
reklama
Ania chce by była dziewczynka z niebieskimi oczkami, ale co do jednego to kapa - wszyscy mamy zielone oczy. Zresztą nie ważne. Ja zakupy rozpocznę po Prenatalnych czy li za dwa dni. jak będzie chłopak to śpiochy będę mu zakładać tak przez 3 miesiące - a potem się zaczną minaturowe koszule i gatki dla małych gentelmenów. Mój Tymon wyglądał tak bosko że mogłam go schrupać.
mimo wszystko fajnie macie dziewczyny że was rodzina okupi - nie ma co wymyślać, ja sobie muszę kupić wszystko sama - bo przy poprzedniej 2 też się nikt nie wysilił. Za to mogę liczyć na przyjaciół i dostanę łóżeczko z pościelą, a szefowa trzyma dla mnie wózek 3-częściowy. Nie wiem jeszcze jaki, ale jak ją znam to musiał nieźle kosztować. Darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy - pieniądze zostaną na inne wydatki,a jest tego sporo. W przyszłym roku czeka mnie i chrzest i komunia, trzeba zrobić remont kuchni.
 
Do góry