reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Pati rozumiem i współczuję.
Ja dzisiaj zagotowałam na stacji benzynowej pan z obsługi tak mnie wk.... że brak słów żeby sobie ulzyc musiałam odjechac z piskiem........ ale włączyłam sobie muzyczkę na maksa i jak dojechałam do pracy to juz było troche lepiej.
Ja dzisiaj zagotowałam na stacji benzynowej pan z obsługi tak mnie wk.... że brak słów żeby sobie ulzyc musiałam odjechac z piskiem........ ale włączyłam sobie muzyczkę na maksa i jak dojechałam do pracy to juz było troche lepiej.
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Dzieki babeczki za slowa otuchy....
Mam nadzieje ze dzis ma wrzoda na dupie i nie moze siedziec!!!!!
Kurde pol nocy tylko o tym myslalam...wtalam i nadal mysle...Paranoja normalnie...Nawet wczoraj dwie lampki wina nie poprawily mi humoru...No tak ale trzeba zapomiec,kupic nowy portfel,zaczepic na lancuch i bedzie oki
Juz w ubezpieczalni robia sie nowe karty:-)
Mam nadzieje ze dzis ma wrzoda na dupie i nie moze siedziec!!!!!
Kurde pol nocy tylko o tym myslalam...wtalam i nadal mysle...Paranoja normalnie...Nawet wczoraj dwie lampki wina nie poprawily mi humoru...No tak ale trzeba zapomiec,kupic nowy portfel,zaczepic na lancuch i bedzie oki
Juz w ubezpieczalni robia sie nowe karty:-)
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
No wlasnie mialam o to samo zapytac Syla....
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Stwierdził że nie zatankuje mi teraz gazu bo ma...... przerwe a ja rano do pracy sie spieszę cholera, a nikt inny tam nie ma uprawnień więc trzeba czekac pół godziny no i jak tu sobie nie podnieść cisnienia!!!!
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
No to zajebisty serwis!!!!! i jaka reklama dla stacji...no nie pogadasz...tylko tam jezdzic...;-)
Pati współczuję, jak widać złodzieje są wszędzie, trzeba się pilnować na każdym kroku.
Sylwia, sytuacja wkurzająca, ale wydaje mi się że coraz częściej będziemy się spotykać z taką obsługą, bo jak ludziom się płaci 600zl to mają w dupie klienta i tą pracę. Znam ludzi którzy pracują na stacji, to jak jest zimno wystawiają karteczkę że gaz się skończył, żeby nie marznąć na dworze, (pracodawca nie zapewnia żadnych kurtek).A na zachodzie każdy sam sobie tankuje i luz, tylko u nas problem jak zwykle, żeby od ludzi wyrwać kasę za szkolenia.
dziewczyny a długo czekałyście na przesyłkę tych spodenek do raczkowania i czy faktycznie się przydały?
Sylwia, sytuacja wkurzająca, ale wydaje mi się że coraz częściej będziemy się spotykać z taką obsługą, bo jak ludziom się płaci 600zl to mają w dupie klienta i tą pracę. Znam ludzi którzy pracują na stacji, to jak jest zimno wystawiają karteczkę że gaz się skończył, żeby nie marznąć na dworze, (pracodawca nie zapewnia żadnych kurtek).A na zachodzie każdy sam sobie tankuje i luz, tylko u nas problem jak zwykle, żeby od ludzi wyrwać kasę za szkolenia.
dziewczyny a długo czekałyście na przesyłkę tych spodenek do raczkowania i czy faktycznie się przydały?
reklama
Podziel się: