reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupowe szaleństwo

reklama
Wojtusiu, gratulujemy!!! Ale zdolny chłopak!

Fusik, jakie kompleksy, to ja powinnam w nie wpadać... Martusia jest o miesiąc starsza od Danielka, a jeszcze nie siedzi stabilnie, jak się czegoś trzyma, to trochę posiedzi, ale bez trzymania to zaraz na boczek leci. W związku z tym planuję kupić taki nocnik-foczkę, co ma główkę z przodu, żeby Martusia miała czego się trzymać, jej się zdecydowanie lepiej robi kupę bez pieluchy, to spróbujemy na nocniku. A poza tym Martusia nie raczkuje jeszcze, o staniu to nawet mowy nie ma, ząbków nie widać- ale ja od kompleksów jestem daleka :-) każdy szkrab ma swoje własne tempo rozwoju, i trzeba czekać.
 
oj tak. Moja Ola właśnie rozpoczęła naukę czołgania. Nawet jej to nieźle wychodzi. Też nie ma ząbków ale za to jest najukochansza !!! I co najważniejsze nikt nie ma takich krostek jak ona...:-D Toć ona pierwsza przeszła różyczkę:laugh2:
 
KasiaDe, obiecane - wrzucam na ten watek, bo chyba najbardziej pasuje :-D
W kwestii dlawienia sie jabluszkiem.
Dostalismy od naszych znajomych takie cos. Do tej czesci z siateczka wklada sie kawalek owoca lub warzywka, zakreca i daje dziecku :tak: Poniewaz calosc ma ksztalt smoczka, wiec maluch natychmiast pakuje to do buzi - wygodnie mu sie trzyma, moze gryzc dziaselkami, nie zadlawi sie, bo nawet jesli odgryzie kawalek, to i tak zostaje to w tej siateczce, a soczek wysysa az milo! W tej czesci nakrecanej, z raczka, jest taki pojemniczek z plynem (takim, jak w gryzaczkach), ktory mozna schlodzic - owocek naprawde dlugo zachowuje swiezosc...
Matis normalnie trzyma to sam w lapce, dzisiaj byl leniuszek, dlatego chcial pomocy od tatusia :-D Ale zwykle wcina jabluszko az milo! :-D :-D :-D
I to tyle - fajny patent!
 
reklama
Do góry