ZAKUPOWE SZALEŃSTWO

[malgosia_76]

Ja nie zdążyłam, ale może jeszcze mi się uda. Byle do 20 - tego.

 

[Lucky]

Mi kilku rzeczy jeszcze brakuje, ale jak wyląduje na porodówce to mąż zakupi reszte w kiosku w szpitalu, tam dosłownie wszystko mają.
A na resztę zakupów potrzeuję już tylko jakieś 150 zł, oczywiście nie licząc wózka.

 

[kaszu27]

czyli z wózkiem znacznie, znacznie więcej...

 

[Lucky]

Kaszu z wózkiem sie nie wyrobimy kupimy dopiero po porodzie.

 

[malgosia_76]

Niestety, chyba, że Frezja swój wystaw na klatkęi, a sąsiadka - ochroniarz nie przyuważy, to Lucky, możesz podprowadzić.
Wózek darmowy - na gwarancji.  
Tylko zdjęć nie wstawiaj ze spacerów z Wiktorią!

 

[kaszu27]

całkiem niezła myśl, tylko jak tu teraz odprowadzać Frezję, żeby nie zaglądała do tego wątku i nie zobaczyła Waszych planów...? ;D ;D

 

[Frezja]

Małgoś... ty....ty.... ;D pindo

 

[Lucky]

Frezja nie czytaj tego..hehe..
bo ajk zginie Ci wózek to będziesz mnei szukać..
;D ;D ;D
Mój mąż obiecał ż emi zrobi bieguny do łóżeczka, ciekawe czy mu wyjdą, a powiem Wam że czasem robił różne rzeczy i łądnei mu wychodziły.

 

[kaszu27]

Frezja a skąd Ty się tu wzięłaś?? ;D ;D

 

[Frezja]

a Ty Kaszu druga taka  :laugh:

no tak będę przynajmniej wiedziała gdzie szukać :