reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zajść w ciążę po antykoncepcji...

kwiatuszek uda sie uda... zobaczysz ... ja to wiem:-) i będziesz ropieszczać bąbla że hoho ;-)


dziewczyny chciałam Wam i Waszym rodzinkom życzyć wszystkiego co najlepsze z okazji Świąt Wielkanocnych, samych radości, miłej atmosfery, pysznego jedzonka, no i mokrego poniedziałku ;-)
 
reklama
Hej ja w dzień nie mam za bardzo czasu bo Kubuś strasznie płacze. I po takim dniu padam na twarz. I jeszcze Marta nam przysparza kłopotów uciekaniem z domu na klatkę schodową, albo na jezdnię, Już nie mam do niej siły :(
 
Agusia my tez mamy problem z malym.wogle sie nieslucha.wszedzie lapy pcha.na podworku i w sklepie zachowuje sie jak pies bez smyczy.dzisiaj w sklepie wylaczyl zamrazalke,dobrze ze ekspedientka to zauwazyla.mezowi z laptopa wyciagnal pare klawiszy w przeciagu 5sekund.m sie tak wkurzyl jak nigdy.moj m jest b.spokojnym czlowiekem ale dzis zlosc go rozsadzala.niewiem co dalej z tym laptopem bedzie.ja czasami wracam po pracy i wystarczy ze z malym jestem pol godz.i juz mam dosc.sa dni ze jest spoko a sa dni ze trudno malego okielzac i tych dni jest wiecej.od wrzesnia maly idzie do przedszkola i mam nadzieje ze do tego czasu troche spowaznieje.w brzuchu siedzial cichutko.musialam sie prosic zeby kopal a teraz z niego taki zywiol.m mowi ze zbieral tam sily zeby tersz dokazywac.
 
Ostatnia edycja:
hejka

u nas wciąż chorobowo... najpierw Adaś biegunka, teraz zapalenie oskrzeli... więc jednym słowem masakra

a Anusia zakatarzona... ale 2 dolne jedynki jej wyszły więc może od tego

pozdrawiam póki co, papa
 
hejka dziewczyny

Adaś od wczoraj w p-kolu... ciekawe jak długo bez chorób się obejdzie...
dziś mają wycieczkę do gospodarstwa żeby zobaczyć maszyny i zwierzątka... widziałam, że już jechali.... ciekawe jak on tam się ma bo generalnie znowu od wczoraj jest ryk straszny o p-kole... czasem mam już chęć odpuścić i zostawić go w domu bo mi go żal, ale z drugiej strony wiem że musi się integrować z dziećmi i ja mu tego nie zapewnię ehhh

poza tym ja nadal z kaszlem, raz jest lepiej raz gorzej ale teraz chociaż w miarę noce przesypiam bo już się tak nie duszę jak na początku

Anulę wreszcie katar opuścił i mam nadzieję, że na jakiś czas będzie spokój
nadal karmię ją piersią, z innych rzeczy to mało zjada ale już chociaż chce spróbować, póki co nie mam wielkiego parcia, zacznę ją bardziej nakłaniać do innego jedzonka tak za 2 tygodnie zeby na wakacjach już chociaż cos innego jadła

a co tam u Was???
 
hejka wszystkim.
Aniecia moj maly też sie przeziebil. ma katar ktory mu splywa do gardla i kaszle.mnie tez ostatnio cos gardlo bolalo. to wszystko przez ostatnia pogode, kiedy bylo zimno i padalo. naszczescie teraz jest juz pieknie.oby tak dalej.za niedlugo lecimy z malym na tydz. na Krete. az sie boje tego wyjazdu. trzeba bedzie miec oczy wszedzie.u mnie teraz mniej pracy to troche odsapne i bardziej zajme sie malym.
kwiatuszek a jak tam sprawy u ciebie?bo ja caly czas trzymam kciuki.
agusia jak tam Twoje maluchy?
 
Hej moje maluchy zdrowe. Marta podbiła sobie oko na balkonie. A z Kubą szykujemy się do szpitala od 1 czerwca. Będę informowała przez Anetę bo tam kiepsko z netem
 
kacha super że wyjeżdżacie... zazdroszczę i życzę przepięknej pogody :-)

Agusia ehhh z dziećmi to tak jest ... za chiny ludowe nie upilnujesz.... nam ostatnio Adam spadł ze zjeżdżalni tzn z drabinki z ostatniego stopnia głową w dół... plecy poobdzierane, siniaki, guz na głowie itp i musiałam to zgłosić do p-kola żeby później nie mówili że dziecko bite :-)
 
reklama
dziewczyny gdzie zniknęłyście????????????????


EDIT:
pisała do mnie Agusia ... czoraj popołudniu zajechali na oddział a dziś Kubuś miał badanie i przed chwilą dostałam sms od Agi że przepuklina się cofnęła i jutro wychodzą do domku :-D yupiiiii :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry