reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zajść w ciążę po antykoncepcji...

Dzięki dziewczyny za posty!

Przyjmowanie hormonów naprawdę zmienia. Ja po odstawieniu tabletek mam więcej energii, czuję się lżejsza a co najfajniejsze wzrosło mi libido ;D...może dlatego też bardziej się chce tej dzidzi?

Pociesza mnie fakt , że scenariusz "starania się" nie musi być w efekcie z miesiąca na miesiąc negatywny. Zapisałam się do dobrej pani ginekolog - chcę zrobić właściwe badania.

Z dnia na dzień oswajam się z myślą , że kiedyś test będzie pozytywny....aż ciarki mnie przechodzą na tą  myśl...
Gdyby nie mój mąż nie zdecydowałabym się jeszcze na starania...poodchudzałabym się trochę ;)....pozastanawiała.....
Generalnie nie jestem jeszcze bardzo zdeterminowana ....czasami wpadam na pomysł żeby jeszcze się nie starać tylko poczekać : aż spłacimy debet, aż przeprowadzimy sie z wynajmowanego mieszkania, itp. Becikowe mnie nie przekonuje. Ciąża to dopiero początek wydatków. Dlatego , jako podsumowanie moich "starań" ciśnie się na usta czesto używany na forum zwrot "wpadka kontrolowana" .

Na szczęście mam cudownego faceta, który uwielbia zajmowac się dziećmi (mam nadzieję że nie tylko "cudzymi") i o nich marzy, a mnie przekonywująco namawia.

PS.:Moja mama marudzi mi , że przez te tabletki będę miała kłopoty...no to teraz mogę już pewniej podyskutować z nią na ten temat... :D
 
reklama
witajce ja brałam tabletki anty prawie 4 lata i po ich odstawieniu dokładnie w 13 dni!!!!!! zaszłam w ciaze!!! naprawde w 13 dni !!! wiec nie martwcie sie tez wam sie uda !!!!! pozdrawiam cieplutko asia
 
Witajcie :)
Ja brałam pigułki prawie 2 lata. Widzę, że to stosunkowo krótko. Odstawiłam je we wrześniu 2005r.... coś jest w tym wrześniu bo kilka z was też w tym miesiącu przestało brać anty ::)
Kamilala1 pisze:
Przyjmowanie hormonów naprawdę zmienia. Ja po odstawieniu tabletek mam więcej energii, czuję się lżejsza a co najfajniejsze wzrosło mi libido ;D...może dlatego też bardziej się chce tej dzidzi?
Agatatje pisze:
przestalam lykac tabletki glownie dlatego ze po przebyciu malej przerwy odkrylam jak bardzo zmieniaja one kobiete, nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie....bez tych paskudnych hormonow czuje sie o wiele bardziej soba.

Ja właśnie również z tego powodu odstawiłam pigułki, bo zauważyłam, że kompletnie nie jestem sobą ::) Po odstawieniu dopiero poczułam co to znaczy mieć ochote na seks ;D Czuję się o wiele lepiej psychicznie :laugh: :laugh:

 
Witam dziewczyny,
ja brałam tabletki prawie 10 lat. Z przerwami 2-3 msc po 1-1,5 roku. W październiku 2004r. odstawiłam tabletki a od grudnia 2004r. zaczeliśmy starać się o dzidzi - jak widać z dobrym skutkiem ;D Więc dziewczyny nie zamartwiajcie się, jeśli ktoś wcześniej brał tabletki. W tej chwili jestem po zastrzyku depo provera - działa do 15 marca 2006 i już planuję przerwę 2-3 msc i 2 dzidzi ;D Jak to wyjdzie to zobacyzmy, bo trochę naczytałam się z kolei o depo :mad:

Rada dla tych co biorą - pamiętajcie aby stosować przewry w braniu tabletek !!!! Mój gin powiedział mi, że jeśli chce mieć dzieci, to czy mi się to podoba czy nie, MUSZĘ odstawiać tabletki raz w roku chociaż na 2 msc.
 
Ja brałam tabletki 5 lat. Odstawiłam po ślubie (miałam 29 lat) i dałam sobie 3 miesiące czasu na powrót organizmu do stanu sprzed "brania". Niestety, zaczęły się schody, nieregularne cykle z zatrzymaniem miesiączkowania włącznie :( Po roku, kiedy ciągle było nic zaczęłam się niepokoić. Cykle zaczęłam dodatkowo monitorować testami owulacyjnymi i okazało się, że są bezowulacyjne. Po badaniach zdecydowałam się na wywołanie owulacji poprzez leki (dexomethason + bromergon + clostilbegyt). I to był strzał w dziesiątkę! :) Po póltora roku starań zaszłam w ciążę, już w pierwszym miesiącu kuracji, kiedy tylko nastąpiła owulacja.

Muszę przyznać, że nie wiem czy po porodzie wrócę do tabletek. Chcę mieć 2 dzieci, a biorąc pod uwagę mój wiek i kłopoty z zajściem w pierwszą ciążę chyba sobie odpuszczę.

Niestety w życiu tak bywa, że niektórym kobietom przychodzi z łatwością zajście w ciążę a niektóre mają problemy. Grunt to myśleć pozytywnie i się nie załamywać. Ustawiczne zamartwianie się "czemu nie zachodzę" samemu zachodzeniu nie sprzyja :)
 
Cześć dziewczyny!
Tak ku pokrzepieniu - ja brałam pigułki prawie 6 lat z 3 miesięcznymi przerwami tak co 1,5 - 2 lata i mój gin. jak mi je przepisywał to zawsze marudził, że może tu już trzeba leczyć a nie zapobiegać!
Za namową przyjaciółek przeszłam z mężem na bardziej naturalne metody zapobiegania, czego efekt możecie zobaczyć na moim suwaczku :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:
na naturalnych metodach + gumki ujechaliśmy miesiąc! - mam 27 lat - maluszek sam uznał, że to jego pora! ;)
nie rozumiem lekarzy, którzy tak straszą - nie dajcie się!!!
pigułki na pewno burzą gospodarkę hormonalną - ale jest jeszcze dużo innych czynników, które mogą ją zburzyć, więc jak pojawią się problemy może warto przyjrzeć się swojemu organizmowi jeszcze pod innym kątem ::)
pozdrawiam
 
No to teraz moja historia:
ja brałam tabletki od 18 roku życia czyli 8 lat (prze ten czas zrobilam sobie dwie, o zgrozo przewy po 2 misiące, ale że okresy były bolesne z powrotem zaczynałam brać). W 2004 roku w lipcu odstawiłam tabletki z mylsą o dziecku ale moz etak kiedyć w przysżłości - chciałam odczekać z rok czasu, żeby się własnie ogranizm oczyscił.
I co się okazało? Nie dostałam okresu przez dwa miesiące. Nie był to jednak dziś dzidiuś tylko mi po prostu wypadł jeden cylk. Przez rok stosowaliśmy naturalne metody regulacji poczęć (ku mojej rozpaczy z dobrym skutkiem :) :) :) - bo instynkt już wołał). W sierpniu postanowiliśmy, ze już dość czekania (ja prawie 27 lat maż 31) i zacżeliśmy ostro działć co spowodowało, że za pierwszym razem Marsyia została poczęta!!!! (i to miał byc jeszcze dodatkowo taki cykl na próbę - spróbujemy, zobaczymy, ale się jeszcze tak do końca nie staramy, tylko tak nieśmiało zaczynamy, hihi - tak sobie teraz myślę, co to w ogóle była za pomysł poroniony z tym cyklem na próbę).
Także dziewczyny - każdy organizm reaguje inaczej. Mi się tak cykle uregulowały po tabsach, ze nawet wiedziłam po śluzie kiedy mam jejeczkowanie - -moze dlatego tez tak łatwo poszło.
I przede wszytskim wiara czyni cuda.Ja sobie założyłam, ze sie uda i tak też sie stało.
Życzę wszytkim powodzenia!!!!! I przyjemnego starania się !!!!!!!!
 
czekam na okres.
Do sierpnia zeszłego roku brałam zastrzyki Depoprovera (2 lata)- brak okresu, potem miałam 3 razy plasterki Evra - okres był po każdej serii. Grudzień i styczeń nic nie brałam - okresu znów nie miałam.
Poszłam do ginekologa - ciąży nie było za to okazało się że mam za cienką powłokę endometrium.
Kazał wziąć 2 serie Jasmin. Odstawiłam i czekam na okres.
Mam w związku z tym pytanie: ile jeszcze czekać po odstawieniu tabletek żebym mogła zacząć starać się o dzidzię - jaki jest najbezpieczniejszy okres czasu po odstawiniu hormonów?

Monik@ - Mama Julka (3 lata w maju br)
 
reklama
Znalazłam wątek ;D
U mnie 2 miesiace po odstawieniu tabletek i dwa miesiące @ brak
testy dwa zrobione i nici
w przyszłym tygodniu mam usg
mam nadzieje ze czy tak czy tak wszystko w porządku...
 
Do góry