reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zaczynamy staranka :)

Marta a co do męża Joweg wiesz ciężko jest z taką chorobą żyć ja wiem coś o tym mój tato zmarł na raka już 20 lat temu ale on też nie chciał walczyć!!!! poddał się miał tylko 40 lat ja odszedł a ja byłam małą dziewczynka 15 lat walczącą o jego zdrowie ale co my możemy jak oni nie chcą żyć :no: uwierz mi nic!!!! i tego nie zmienisz nie przemówisz że jestem ja i rodzina i wogóle ....oni nie słuchają jak nie chcą sami

znowu post pod postem pzrepraszam
 
reklama
Witam sie i ja dzisiaj:-) Joweg macie ciężko naprawde spróbuj mu wytłumaczyć że jest ci potrzebny i musi się dla was leczyć i dla dzieciątka o które się staracie,trzymam za was kciuki mam nadzieję że bedzie lepiej i tego wam przedewszystkim życze:happy: Ilonka-brzunio śliczny rośnie pięknie :-) Grzanka-ty też sie nacierpiałaś życie jest ciężkie ważne że się nie poddajecie i życze powodzenia w starakach :tak: Marta- nie przejmuj się każdy ma gorsze dni zazwyczaj w kłótni rzuca się słowa które bardzo bolą a później się myśli o konsekwencjach,ważne że już macie za sobą i się pogodziliście:cool2: Ja zatrudniłam dziś swojego męża w kuchni robi z obiadkiem:laugh2:
 
Ostatnia edycja:
Witam sie i ja dzisiaj:-) Joweg macie ciężko naprawde spróbuj mu wytłumaczyć że jest ci potrzebny i musi się dla was leczyć i dla dzieciątka o które się staracie,trzymam za was kciuki mam nadzieję że bedzie lepiej i tego wam przedewszystkim życze:happy: Ilonka-brzunio śliczny rośnie pięknie :-) Grzanka-ty też sie nacierpiałaś życie jest ciężkie ważne że się nie poddajecie i życze powodzenia w starakach :tak: Marta- nie przejmuj się każdy ma gorsze dni zazwyczaj w kłótni rzuca się słowa które bardzo bolą a później się myśli o konsekwencjach,ważne że już macie za sobą i się pogodziliście:cool2:

Dziękuje Kochana !
 
dziewczynki jestem moje kochane gwiazdeczki, jestem.....tylko juz musze zmykac pozniej sie odezwe......;-)
 
Katy no to upiekło ci się lanie he he:laugh2:

Wiolka a mój M zwiał na ryby i obiad na mojej głowie ehhh


No to masz prawie pustą "chatę" tylko relaks załącz obiad to mąż przywiezie rybki i gotowe ;p
ja własnie myśle co bym sobie zjadła chodzi za mną kwaśne a treraz coś z surowego mięso albo coś wędzonego ...
będe miała wolne ugotuje sobie zupe z jajek :D
mmmmmmmmm uwielbiam :p
 
Witajcie - przepraszam ze obiecalam fotki a mnie nie bylo ale zlapalam dola i tak wyszlo, a dzis kiedy probuje na szalonych wstawic i niby wszystko wklepalam, to jednak zdjecia nie widac :-(
 
reklama
Do góry