reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zachowanie naszych dzieci

reklama
Mój OLi nada w aucie mówi "mamusiu uważaj" No dzis wieczorem do nas tatuniu i mamuniu mowił, sam z siebie to tak sobie wymyslił. Jechalam dzis do tesciów z Olim, droga ok 5 minut albo i mniej autem, było ciemno a Oli - mamusiu uważaj i tak ciągle i co mijalismy np, samochód - mamuniu uważaj na samochody, przejeżdżalismy przez przejazd - mamusiu uważaj na tory i pociągi, mamuniu uważaj na swiatła, mamuniu uważaj na sklep, rowery, drogę itd. A wiecie co..........a ja się zastanawiam czy oby moje dziecko nie jest jakims cudownym dzieckiem i mnie przed wypadkiem nie chroni :zawstydzona/y::szok::baffled: to niby smieszne ale tak mi po głowie mysli takie chodzą. Głupek ze mnie wiem.... :-D
 
Dziś tak czytając jedną ze swoich mądrych książek natrafiłam na stwierdzenie, że dziecko w wieku 2 lat potrafi już mieć empatię!
Agrafka - filozoficzne pytania ma Twoja Ala:-D:-D
Przedwczoraj bolała mnie głowa, Hanka mnie przykryła , Gonia podeszła "co się stało? " i też stwierdziła, że głowa ją boli, a Hanka nam czytała "Rzepkę" ;-)
 
Ana no widzisz, niedługo będą Cię trochę wyręczać:tak:


Asia wczoraj zakosiła jednego misia z przedszkola, tzn zawsze wybiega z sali i trzeba ją gonić po całym przedszkolu bo zasuwa jak szalona, a wczoraj jeszcze w biegu porwała z krzesła misia. No to ja za nią, w końcu ją dorwałam, odwracam się i idzie mama z chłopcem na ręku za nami, z taką miną jakbyśmy chciały jej tego misia uprowadzić:eek: Normalnie bałam się że nam awanturę zrobi:-D

I tak się zastanawiam, czy to jej synek jest taki wychuchany i wycmokany, mamusi przylepa, czy to może jednak moja Asia jest naprawdę bardzo niegrzeczna i rozpuszczona?
 
dziunka obstawiałabym to pierwsze.
Wiecie ostatnio miałam podobną sytuacje. Bylyśmy w auchan na piankowym placyku zabaw. Była tylko mama i babcia z wnuczusiem. Marcel zawsze woła ze chce isc tam do dzieci wiec mysle ok jest jakis kolega to sie pobawią. Max rok starszy. Ale mówię Wam ze taka mumia z tego synka ze zaczęłam sie zastanawiać czy z Marcel nadpobudliwy czy chłopak za wolny. No patrzył się jak Marcel fika i wariuje. Marcel mu sztuczki pokazywał jak sie bawić, co wymyślać, przewracanki, fikołki, czołganie itp no masakra. Jak tamten po dobrej pół godzinnej lekcji zaczął podchwytywać od Marcela to kobity go zabrały bo juz zaczął się rozbrykiwać. No cóż, wole jednak takiego rozbrykańca :-p

A co do zachowania w domu to ostatnio króluje "dziękuję".
Mamusiu dziękuję za sok, dziękuję za śniadanko, dziękuje mi za cokolwiek. A jak nie chce czegokolwiek to mówi, dziękuję nie chcę.
 
Wczoraj oglądamy Detektywów chyba i tam kobieta miała wypadek z małą dziewczynką. Wyciągają dziecko z samochodu i ono oczywiście płacze.
Asia patrzy, patrzy i się krzywi. Mówi: "Dzidzia płacie, autem nie chcie już".
Przypuszczam że wiedziała co czuje ta mała, bo sama zawsze wsiada do auta chętnie a potem powtarza jak mantrę "autem nie chcie, autem nie chcie":-D

I to takie fajne, ze dzieci widząc jakiś obrazek potrafią wysnuć, czasem może błędne, wnioski.


Wasze dzieci są też niemiłosiernie uparte? Czy tylko mi się trafił osiołek? Musi postawić na swoim chociaż nie wiem co. Nie przegadasz babie normalnie.
 
Dziunka - moja też uparta, a w dodatku to tak uroczo.... jak coś nie chcę jej dać, pozwolić, to foch taki, że człowiekowi śmiać się chce - mina posępna, taka prababciowa :-D:-D:-D, czasami nóżką tupie, płacze tylko czasami.. u Hanki od razu histeria i podkówka , co na mnie działa jak płachta na byka.
 
To Julia jest taka histeryczka. Myślałam że z wiekiem przejdzie, ale trwa to już blisko 7 lat:baffled: teraz trochę się uspokoiła pod tym względem, ale nadal trzeba wiedzieć jak coś do niej powiedzieć. Ja już prawie jestem w tym mistrzynią, ale A nadal sobie nie radzi:confused2:

Za to muszę powiedzieć że po wizycie u psychologa ataki złości są sporadycznie i już nie podnosi na mnie ręki :-)
 
reklama
Dziunka - to super, że jakoś się docieracie... moje kontakty z Hanką są jakby tu powiedzieć zawiłe, kocham ją ponad życie, ale ... jak zaczyna histerię mam ochotę trzasnąć drzwiami i już nie wrócić, mając 10 miesięcy jeszcze haftowała przy histerii, krótko przed urodzeniem Gośki jakoś jej przeszło. Jak się wyśpi , jest wszystko ok jest do rany przyłóż, a jak tylko coś jest lekko zachwiane to... Kiedyś jeszcze była walka przed snem, teraz zasypia prawie od razu. Dobudzić ją było zawsze ciężko, za to Gośka 2,3 czy 4 nad ranem bez różnicy, chwila moment i może działać.:szok::szok:
 
Do góry