reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zachowanie naszych dzieci

Jak zobaczyłam tytuł wątku, to pierwsze co mi przyszło do głowy, że to wątek o zachowaniach forumowiczek (tych poprawnych i mniej poprawnych) ...:rofl2:... hihihi...
 
reklama
Ech, moja Joasia to wredna złośnica ;) jak jej coś nie gra lub zwyczajnie sie nudzi to zaczyna szarpac moja szyje, wargi - doslownie lapie, sciska z calej sily i probuje chyba urwac :O wkurza mnie to niemilosiernie - o ile wyrywanie wlosow zniose, to ciagniecie mnie za skore juz nie. No i drapie tez niemilosiernie.
Jesli sie denerwuje to tez takie dziwne pomruki z siebie wydaje, coraz glosniejsze az w koncu zaczyna krzyczec. A jak na to nie reaguję to w koncu sie rozplacze.
 
tez tak pomyślałam więc zaglądnęłam z ciekawości..
co do mojego synusia to nie bije mnie... złości sie jak cos nie umie sięgnac albo coś chce i to tyle a poza tym to grzeczniutki... aha zauważyłzm ze umie już cos a raczej może stara sie wymuszać coś płaczem jak mu nie wyjdzie bo nie ma reakcji z naszej strony to przestaje... mały cwaniak....
 
Apropo zachowania..
ja mam wieczny problem z określeniem czy moje dziecko chce juz jesc czy nie. Całe szczescie, ze prowadzę nadal dziennik, jedzenia, wstania, spania itd ale zdarza się często, ze sama dopijam mleko.
Jak Synek nie chce leżeć na łóżku, odłożony do leżaczka bujaczka zaczyna się denerwować i płakać, wiem, że nie pora na spanie to wtedy znaczy, ze jest głóodny. Staram się prześledzać co jakiś czas moje zapiski i wiem już teraz, ze jak zje o 6 rano to dopiero po 4h następne papu mimo, ze w dzien je co 3h. Ale tak jakoś dziwnie dopomina się o jedzenie - nie płacze, noszony na rękach zachowuje się normalnie, ale jakakolwiek proba odłożenia go zaczyna się płaczem lub marudzeniem - wtedy wiem, ze to znaczy papu.
Jeszcze inne zachowanie - w dzien je co 3h, ale jak wstanie i zje o 19 o 20 kąpiel i o 21 spanie (niby tylko dwie godzinki minęło od jedzenia więc myślę, ze nie jest głodny) odkładam do kołyski a on nie zasypia tylko macha rękami i nogami nerwowo (wtedy wiem, ze jest głodny). Dziwnie to moje dziecko informuje mnie o głodzie...
 
Ja poznaje ze Asia jest glodna po tym, ze jak sie do niej zblizam to zaczyna piszczec z radosci i jak ja podnosze to wtula sie we mnie mocno,smieje i az trzesie bo nie moze sie doczekac. Wtedy wiem ze pora na piers:-)
 
U Tomiego zauwazylam, ze sie zlosci jak mu cos nie wychodzi, a na koniec krzyczy(tez calkiem inny glos-krzyk, niz gdy zly nie jest). Ostatnio "staje" mi na glowie(czole) tzn lezac na brzuszku podnosi sie na maxa na nogach i z tego wyglada jak by stawal na glowie. Potem opada i szybciutko podnosi do gory glowe - wyglada to tak, jak by chcial sie przemiescic, a nie potrafi tego skoordynowac. No i wtedy jest ta zlosc u niego, najpierw coraz mocniej prostuje te nogi, potem "warczy" a na koniec krzyczy :)
Zlosnik maly ;)
 
A moja Ola to mała złośnica- potrafi siedzieć w bujaczku i jak coś się nie podoba( znaczy nudzi mi się chcę na rączki) zaciska piąstki, wygina ciało i wrzeszczy aż cała czerwona jest, a potem patzry czy jest jakaś moja reakcja czy nie :) Tak wogóle to ona starsznie głośnym dzieckiem jest, czy jest zadowolona czy nie to i tak ją słychać z drugiego końca mieszkania: piszczy, jęczy i wrzeszczy :) Najspokojniesza jest wtedy, gdy ma koło siebie dużo ludzi i może się im przyglądać do woli a jak jeszcze ktoś ją zaczepia to jest wniebowzięta- jednym słowem bardzo towarzyska
Co do jedzenia to jakoś nie umiem rozpoznawać jej jęków na głód i też powadzę zeszycik ile zjadła i kiedy,żeby wiedzieć co może chcieć... bo ona nie płacze w dzien jak jest głodna tylko stęka
 
reklama
Ech, moja Joasia to wredna złośnica ;) jak jej coś nie gra lub zwyczajnie sie nudzi to zaczyna szarpac moja szyje, wargi - doslownie lapie, sciska z calej sily i probuje chyba urwac :O wkurza mnie to niemilosiernie - o ile wyrywanie wlosow zniose, to ciagniecie mnie za skore juz nie. No i drapie tez niemilosiernie.
Jesli sie denerwuje to tez takie dziwne pomruki z siebie wydaje, coraz glosniejsze az w koncu zaczyna krzyczec. A jak na to nie reaguję to w koncu sie rozplacze.

Hehehe, jakbym o mojej malej czytala. Tez mnie szczypie wszedzie:) A najgorzej jak jej cyca w nocy, ja sobie leze bokiem i ona probuje sie podciagnac do gory (bo jej glowa jest na wysokosci mojej piersi) i probuje sie zlapac czegokolwiek, zeby tylko sie zaczepic, czasem potrafi chwycic sutka z calej sily, to dopiero bol:)
No i moja to mala histeryczka, jak czegos chce i ja nie reaguje, to zaczyna piszczec, potrafi wyciagnac takie wysokie dzwieki, ze az ciarki przevchodza. A zaraz potem zaczyna udawac ze placze i histeryzowac (doslownie).
 
Do góry